Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 15, 2009 0:18 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Natomiast grupa trzech kocurków karmiona juz blizej na wysokości Lotniska to kotki które przychodzą od Pani mieszkającej obok. Juz Wam wiosna pisałam ze Pani zmieniła kociakom menu i niestety zaczęły masowo walic do mnie. To spowodowało niestety ze przegoniły moje kociaki dalej i dlatego teraz karmie tamte, tam gdzie karmie. Nie jest to jednak przy żadnej ulicy tylko za skarpa w terenie bagnistym. Tam gdzie nie dojrzy ich ani agresywny kocurek tej Pani ani Pan który nie chce żadnych kotów i karmienia.Tam mają swoje budki w zaroślach.Kilkaset metrów od drogi. W tej sytuacji to miejsce wbrew pozorom jest dla nich najbezpieczniejsze, bo widzę że tamten tam nie przychodzi tylko czeka u siebie.A że sam czeka kilka metrów od ulicy to chyba nie ma wiekszego znaczenia ,bo jest przyzwyczajony do ulicznego ruchu. Trzyma sie jednej strony bo po tej stronie mieszka nieopodal jego właścicielka.Przychodzi, zjada i idzie spowrotem. Obwinianie mnie ze zgineła młodziutka kotka która notabene zaczeła przychodzić od niedawna w to miejsce, właśnie od tej Pani, nie jest w porzadku. To nie ja przestałam o nia dbać. I to nie ja zabrałam jej codzienna porcje jedzenia, która dostawała od właściciela. Moze miała zbyt mało czasu na to aby sie nauczyć jak inne koty, ze trzeba czekać. Przykro mi z tego powodu ale proszę mnie nie obwiniać za błędy innych Ludzi. Moje koty zyja i są zdrowe. Płomyczek tez zginał bo zabił go samochód. Czy to dlatego ze go karmiłam kilka metrów od ulicy? Nie karmiłam go w piwnicy, w budynku. Poszedł tak jak zwykle poszedł na przechadzkę. Czy to moja wina ze kot zjadł i poszedł tam gdzie chciał iść? Czy to moja wina ze zginał Pysiolek, który był karmiony z dala od ulicy. miał swoja budkę a nawet dwie.Dostawał wielka porcję dla dwóch trzech kotów a mimo to wyszedł i zginał? Czy nie dojechałam do niego i zginał przeze mnie? Owszem dojechałam tak jak do każdego, zdrowa, chora, w potach w gorączce. Ale to nie wazne......Zginęła kotka i trzeba znależć winnego. Okazje sie trafiła, bo akurat byłam obserwowana jak karmię. Szkoda ze nikt nie zapytał jak długo juz tam karmie i jak dobrze koty znają swoje miejsca gdzie mają czekać.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31633
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 15, 2009 0:45 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Drugi raz Akcja pomocy kotom została wymierzona bezposrednio w moją osobe. Pierwszy raz kiedy o to poprosiłam , drugi kiedy nie prosiłam nikogo bezpośrednio. Podałam na pw grzecznościowo najistotniejsze fakty, po to aby sie juz odciac od tego typu sytuacji. Tym razem to samo.Zadnych faktów i kolejna kłótnia. Nie będe tym razem nikomu Dziękować. To była Wasza wola i decyzja.Nikt się ze mna nie umawiał a ja miałam swoje do zrobienia w tym czasie. Jechałam nakarmić czekajace kociaki .Od Nikogo sie nie odwróciłam, robiłam co miałam w tym momencie do zrobienia.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31633
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 15, 2009 0:50 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Dziewczyny zmykam. Jutro nastepna część działek do przeczesania. Zostało juz niewiele. Mam nadzieję że dam rade. Dziś pokazał się jeden kotek, o którego się martwiłam. Dobrze ze nic mu sie nie stało :) Niestety nie ma nadal Maksia, Marcelka, Juniorka.Jutro szukam dalej.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31633
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 15, 2009 1:00 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Dobrej nocy :)
Prosze odpocząć, trzeba mieć siłę na ten cały teren.
I jeszcze jedno: Pani Izo, nie warto dawać się wciągać w chore gry, które nie wiadomo czemu służą, a już na pewno nie służą kotom. I piszę to świadomie tu, bo dla mnie temat jest zakończony. Nie ma komu się Pani tłumaczyć. Nie ma komu.
Ja też kładę się już, dobranoc.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Nie lis 15, 2009 1:05 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Dobranoc Olu :)
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31633
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 15, 2009 2:41 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Wioruś a co Ty spać nie mozesz?Widzisz kurcze znowu nam Dziewczyny bajzel na wątku zrobiły, zabrały manele i poszły. A myśmy sobie tylko chciały z Olą tak głupio pożartować. Kurcze no przecież to chyba nasz wątek .... 8O Tak czy nie?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31633
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 15, 2009 2:53 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

to rozdarcie czasami jest nie do wytrzymania
strasznie mnie to doluje jak poraz enty musze rodzicom powiedziec 'do zobaczenia' :(
ale z drugiej strony jak jade do Polski i na dzien dobry spotykam sie z hamstwem i totalnym brakiem kultury osobistej to szlag mnie trafia i krew sie gotuje :evil:
wszystkim to powtarzam i powtarzac bede
nic sie w tym chorym kraju nie zmieni dopoki ludzie beda tak zawistni jak sa ,
zero tolerancji,uprzejmosci,nie mowiac juz o okazywaniu szacunku innym
zalosne to wszystko
kraj z taka historia :!: (ktora chyba powinna nas czegos nauczyc :roll: ),
a my nadal przekazujemy nastepnym pokoleniom nasze najlepsze narodowe cechy
masakra normalnie :roll:

spokojnej nocy.

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Nie lis 15, 2009 2:57 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

zasnelam jak susuel o 21 :evil: teraz sie wybudzilam, no i spac nie moge :roll:
taka jakas bez sily ostatnio jestem i zasypiam na stojaco ,na zawolanie, o kazdej porze dnia :roll:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Nie lis 15, 2009 3:00 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

No u mnie to teraz trochę inaczej. Mam kłopoty z zasnięciem.Jestem padnięta, ale jak się juz położę i rozmyślam o wszystkim ,to mi się spać zaraz odechciewa.Zeby chociaż tutaj było trochę spokoju i wytchnienia. To dobrze ze wpadłaś Wiora :)
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31633
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 15, 2009 3:26 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

ja codziennie jestem
tylko czasem nie wiem co napisac
tak mi przykro spowodu tych biednych kiciow na dzialkach :(
ostatnio nawet mamie mowilam ze co jak co ale w ciagu tych 4 lat jak jestem na emigracji :roll: nie widzialam ani jednego wychudzonego kota ani jednego rozjechanego przez samochod(pomimo tego ze wlasciwie wszystkie koty sa tutaj wychodzace)
pogoda tez im sprzyja
bardzo bym chciala aby kociaki w Polsce tez tak mialy.
a zapomnialam jeszcze dodac ze ludzie sa tutaj bardziej zwierzakom przychylni jak u nas
pewnie ze zawsze znajdzie sie jakis pajac, ktoremu cos nie w paski ale z obserwacji mojej, nie ma takich az tyle aby kociaki przez to cierpialy
na dzielnicy ,na kotrej mieszkam wlasciwie w co drugim domu jest minimum jeden kot :wink:
a i tabliczek z napisem 'zakaz dokarmiania kotow'tez nie ma :wink:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Nie lis 15, 2009 9:43 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

nie Aftimo - nie chce twoich pieniędzy
chciałaby aby obok rubryczki "Iza dostała" pojawiła się dawno zapomniana rubryczka "Iza wydała"
i czekam cierpliwie
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 15, 2009 9:49 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Powiem krótko: Iza nie ma możliwości ani czasu żeby dokumentować swoje wydatki na koty z ostatnich dwóch lat i dobrze o tym wiesz. Tym bardziej, że przez cały ten czas nikt, włącznie z Tobą, nie zgłaszał, że oczekuje takiej a nie innej formy rozliczenia. Robisz to zatem z czystej złośliwości. Udowodnij, że płaciłaś na koty, dostaniesz pieniądze z powrotem. Jeśli nie, daj już spokój bo to niesmaczne.

I jeszcze jedno:mój nick to Afatima. I proszę pisać go poprawnie. Mam na imię Fatima.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Nie lis 15, 2009 10:05 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

ok Afatima
powiem krótko: Iza jako pobierająca pieniądze od ludzi musi dokumentować wydatki

niestety nie zgadzam się na wersję "weź kasę i spadaj" bo Iza doskonale wiedziała o tym, że powinna pisać ile i na co wydaje.
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 15, 2009 10:26 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Przykro mi Agiis-s. Jak do tej pory tylko Ty jedna żadasz tego typu rozliczeń. Jeśli nie odpowiadała Ci dotychczasowa forma rozliczeń w każdej chwili juz dawno mogłaś z tej pomocy zrezygnować. Dlaczego tego nie zrobiłaś to nie wiem.Ale teraz chyba rozumiem.Juz kiedy sie zaczęły wcześniej spory chciałam Cię poprosić abyś zrezygnowała. Nie jestem materialistka. Wydałam wiele tysięcy złotych przez te wszystkie lata na te koty z własnej kieszeni.Sama nie mam nic. Gdyby mnie nadal było na to stać, robiłabym to nadal nie proszac nikogo o Pomoc.Ja proszę o pomoc dla wielkiego stada a nie dla garstki kotów, które praktycznie moze wykarmic jedna Osoba.Forma pozostanie nie zmieniona. Każda Osoba moze w pierwszej stronie na wątku przeczytać na co ida wpłacane pieniazki i co mi jest codziennie potrzebne.Twoje złośliwości nie zmuszą mnie do podporzadkowania się Twoim wymaganiom.
Pisanie "wez kasę i spadaj" oznacza zupełny brak szacunku do Ludzi którzy Wspierają kociaki i brak szacunku do mojej pracy w udokumentowanie tego watku.
Na moim wątku nigdy nie było rubryczki "Iza wydała" Nawet wtedy kiedy Ty prowadziłaś mój watek.
Rozliczane były dodatkowe przychody z Bazarków, za które była zamawiana sucha karma , puszki lub piasek.
Ostatnio edytowano Nie lis 15, 2009 12:46 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31633
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 15, 2009 10:41 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

sie witam :wink:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, Google [Bot], puszatek i 89 gości