Klub kotów wychodzących pod nadzorem (na smyczy). Zapraszamy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 21, 2006 8:12

Hejka
Właśnie wróciliśmy z urlopu
2 tygodnie szaleństw na ogrodzie i w lesie kota przeszczęśliwa
Przy okazji dorobiliśmy się 5m smyczy dla szczęśliwości właścicielki :lol:
Za to po powrocie do domu ciągły płacz i zgrzytanie zębami.
Oj będę się miala teraz z moim kociskiem zanim się odzwyczai od dobrego
Bo mam nadzieję że się odzwyczai w końcu :? prawda :!: :?: i nie będzie mi miałczał na okrągło :!:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt wrz 01, 2006 10:15

Hej hej jak tam kotki wychodzace na smyczy?
Moje maja sie dobrze wychodza regularnie no chyba ze pada to wtedy przymusowe siedzenie w domu ale wtedy nawet nie protestuja :D
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Pt wrz 01, 2006 10:26

Z uwagi na ostatnie deszcze i przejmujące zimno Simbo był na spacerze tylko kilka razy.
Ale niestety nie mam aż tak dobrze żeby nie protestował.
Całymi dniami siedzi pod drzwiami i wrzeszczy że chce wyjść (związane to jest pewnie z tym że zaczął dojrzewać a na kastrację mamy iść dopiero po pierwszym znaczeniu).
Wychodząc w nieliczne teraz dni kiedy nie pada jest najszczęśliwszym kotem na świecie, traktoruje cały spacerek, gania muszki i ptaszki, wdrapuje się na każde drzewo itp. a po powrocie pada wymęczony na kanapę z wyrazem błogości na pyszczku :D
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie wrz 03, 2006 12:19

dopisuje sie! :) w kwietniu 2004 roku dostałam maleńką Kicię. Od początku domagała się spacerków np. skacząc na klamkę drzwi wejściowych i wisząc na niej ;) kupiliśmy szeleczki i zabraliśmy na 1. spacer. jak była bardzo mała [3-4 m-ce] to 'spacerowała' głównie na moim ramieniu, wskakując mi za pazuchę na widok ludzi i zwierząt :D potem jednak ciekawość wzięła górę i tak o to prawie codziennie wychodzi na pobliskie działki na około godzinny spacer [nawet po śniegu lubi brykać, chociaż śmiesznie wygląda, jak strzepuje każdą łapkę, która zanurzy się w śniegu ;) ]. Uwielbiam patrzeć, jak obwąchuje każdy listek i każdą trawkę, jak skacze za konikami ponymi i wyskakuje w górę machając łapkami jak obok przeleci motylek ;)

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 03, 2006 20:29

Super kolejny czlonek klubu :D :D :D Serdecznie witamy :D :D
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Czw wrz 14, 2006 12:47

Ej klubowicze co tutaj jakos cicho i smutno??

Ja ostatnio jak bylam na spacerze z moimi szkrabami to sie strasznie usmialam :wink: Pusio ktory nigdy nie chce isc do domu nagle sam wskoczyl przez okno do domu 8O no nic mysle sobie moze mu sie juz nie chcialo chodzic, wchodze do domu i go szukam wolam i nic w koncu zagladam do lazienki a on robi siooooo do kuwety 8O Widzicie jakiego mam kulturalnego kota :wink:
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Czw wrz 14, 2006 13:02

Cicho bo pogoda średnio dopisuje a kota chora wiec spacerki ograniczone do ciepłych dni i półgodzinnych wyjść na podwórko
Nasz ostatni spacerek jak pisałam w wątku Simbo skończył się łapoczynami z kotem sąsiadów więc teraz strach z moim bojowym ogrem :P wyjść gdzieś gdzie może trafić na zwierzaka

A odnośnie kuwetki - Simbo nigdy na spacerku nie załatwia się (nawet jeśli jesteśmy kilka godzin) a po powrocie do domu pierwsze kroki kieruje do kuwety a później od razu do michy :D
Co wiecej jeśli idziemy na wspólny spacer z koleżanką która ma norka i Nori załatwia sie to moja kota patrzy na niego z taką dezaprobatą i niedowierzaniem że zawsze mamy przy tym niezły ubaw

kiedyś poprosze Simbo żeby opisał swoje zaprzyjaźnianie się z Norim - powiem kótko chłopaki zamieniają sie rolami raz Simbo jest Sprite a Nori pragnienie :D a podczas nastepnej wizyty bywa odwrotnie :lol: )
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw wrz 14, 2006 13:32

Moja kotka chodzi teraz mniej bo ma pseudo rujkę 8O
I strasznie ciągnie ją do kotów na plac obok :wink:
A w domu dobiera mi sie do TŻ i syna :?

W niedziele kiedy z nią spacerowałam ,kobieta mówi do mnie no też coś kot na smyczy i poucza mnie że to psy chodzą na smyczy :twisted:
A kiedy zobaczyła że rozmowa jest bez sensu ,mówi do innej kobiety,ale te ludzie teraz to wymyślają :roll:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw wrz 14, 2006 19:57

Zapisujemy się do klubu :)
Na początku wydawało się, że nie jest możliwe założenie Fidelowi smyczy. Potem było chodzenie do tyłu i wychodzenie z szelek. Jeszcze potem bunt na trawie i ostentacyjne leżenie :)
Teraz chodzi już prawie przy nodze, zaczepia psy głośnym prychaniem i rozgląda się za ptakami.


http://img291.imageshack.us/my.php?imag ... 120hn6.jpg

Bożka

 
Posty: 200
Od: Śro lis 30, 2005 7:36
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Czw wrz 14, 2006 21:45

Bozka nie wiem gdzie Szef naszego klubu :wink: dlatego witam cie serdecznie :D
Fidel jest przesliczny to norweg? A Klusek tez hodzi na smyczy?
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Czw wrz 14, 2006 22:09

Witam wszystkich starych, jak i nowych członków naszego elitarnego klubu! :D
Jestem, jestem ;)
Zaraz zapiszę nowych członków :)
Obrazek
Obrazek
Wątek Tatry
GG: 1563773

enduro

 
Posty: 3577
Od: Sob wrz 10, 2005 22:43
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw wrz 14, 2006 22:14

Fidel, simbo, Kicia - zapisani 8)
Obrazek
Obrazek
Wątek Tatry
GG: 1563773

enduro

 
Posty: 3577
Od: Sob wrz 10, 2005 22:43
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt wrz 15, 2006 8:13

crisis pisze:Fidel jest przesliczny to norweg? A Klusek tez chodzi na smyczy?


Fidel to maine coon. Klusek to stara (10 lat) spacerowa wyga :)

Bożka

 
Posty: 200
Od: Śro lis 30, 2005 7:36
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Sob wrz 16, 2006 21:21

chcieliśmy - ja i Wiedźmak - dołączyć do klubu i juz trenowaliśmy włóczenie kota na smyczy :wink:

dzisiaj wet stanowczo nam zabronił, nawet na mnie nakrzyczał, ze kot ma nie wychodzić.

i teraz nie wiem :( posluchac go czy nie? argument byl taki, że kociak może się pozarażać różnymi paskudnymi choróbskami.

Vixen

 
Posty: 294
Od: Pon sie 28, 2006 21:48
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 16, 2006 22:15

No właśnie ja nie wiem tak naprawdę czym kot może zarazić się z trawnika, zakładając, ze tylko wącha, a nic z trawy nie zjada :(
Że może złapać tam pchły to wiem, ale co jeszcze ?
Argument, że może przynieść coś na łapach jest tak samo śliski jak ten, że codziennie do domu przynosimy z podwórka coś na butach.
ja po każdym spacerze myję kotu łapy. Czy to wystarczy ?

Jakie stosujecie zabezpieczenia ?

Bożka

 
Posty: 200
Od: Śro lis 30, 2005 7:36
Lokalizacja: Oświęcim

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 76 gości