Kot Bungo [*]BASIA chora-po operacji CIEPŁE MYŚLI !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 20, 2019 19:37 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

I jak tam Bungo się dzisiaj czuje?
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14807
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro lis 20, 2019 21:23 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

Dzisiaj lepiej - coś rano polizał, po sterydzie zjadł więcej, kupa prawie idealna, trochę się przemieszcza no i wyraz pyszczka mniej nieszczęśliwy.
Ale jest to kot ewidentnie chory. Na co dzień najbardziej w kość dają mu stawy i kręgosłup. Żal patrzeć, jak powoli układa łapki, kiedy chce się położyć, jak nie jest w stanie normalnie usiąść i owinąć się ogonem, tylko zwisa pupą parę centymetrów nad podłogą, jak z trudem wspina się na łóżko, a wskakiwania na krzesło czy do wanny nawet nie próbuje. Ratuję go środkami przeciwbólowymi, bo o podawaniu celowanych leków mowy nie ma - jego przewód pokarmowy reaguje na nie wymiotami i pogorszeniem stanu.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 22, 2019 9:16 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

Bunguś dzisiaj lepiej?
Ciężko coś doradzić... przytulam Was mocno i mam nadzieję że wywalczycie jeszcze dużo czasu dla siebie.

My po pierwszym szoku weszliśmy w dziwny stan. Ciągle wydaje mi się że on jest. Patrzę na drapak - pusty. Pewnie śpi w sypialni. Sypialnia pusta - to pod oknem...
Tak samo było po śmierci psa. A przed nami kolejny etap... najgorszy... gdy minie kilka... kilkanaście dni, zacznie zżerać nas potworna tęsknota i panika. Że go nadal nie ma. I już nie będzie.

Ciągle wyrzuam sobie że coś zaniedbałam... przegapiłam. Może same kontrolne badania to za mało. Może nie raz w roku a co 6 miesięcy powinnam mu robić. Moze usg kontrolne. Tak się bałam że umrze jak pies, że biegałam z każdym pryszczem do weterynarza. Jak trochę się uspokoiłam to on umarł.
W czerwcu go kąpałam... uwielbiał się kąpać... wtedy nie był chudy. Czy to możliwe żeby tak szybko się coś rozwinęło?
Zastanawiam się czy nie cierpiał. Czy go nie bolało...
Czy chował w sobie ten ból...
Bawił się do końca... nosił piłeczki... mruczał... patrzył tymi swoimi mądrymi oczami na mnie - może chciał powiedzieć że go boli a ja nie widziałam...
Myśl o tym bólu rozrywa mi serce...
Bo skoro miał początek martwicy na tym guzie to musiało go boleć...

Arwilla

Avatar użytkownika
 
Posty: 81
Od: Pt wrz 18, 2009 21:19

Post » Pt lis 22, 2019 10:36 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

Takie myśli będą Cię męczyć, choć wszystko wskazuje na to, że bez powodu.
Jednego jestem pewna - skoro bawił się do końca, skoro mruczał, to nie cierpiał. Ocaliłaś go przed bólem, decydując się na operację.
Wiem, o czym piszę, bo od miesięcy obserwuję Bunga, któremu ból łapek towarzyszy niemal bez przerwy. Kiedy się nasila, leży godzinami bez ruchu, nie chce jeść, pyszczek mu się wydłuża, a oczy są smutne. Taki jest od wczorajszego popołudnia. Czeka go więc zastrzyk przeciwbólowy, prócz innych leków, które pakuję mu do pyszczka 4 razy dziennie. Widzę, że jest zmęczony tym wszystkim, że chyba zapada psychicznie. I wiem, że kiedyś, pewnie już niedługo, nadejdzie ten moment, kiedy powie mi, ze ma dość.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 22, 2019 10:47 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

Dziękuję za te słowa. Mam nadzieję że masz rację.
Jest ciężko... z wielu powodów.
Przycupnęłam na tym wątku bo jest tu cząstka mojego kota.

Mam nadzieję że Bungo jeszcze zbierze siły... że zawalczy o życie... i że będzie to życie w pewnym komforcie. Dopóki jest możliwość ulżenia mu farmakologicznie to walczcie. Najważniejsze żeby był szczęśliwy.
Oby było Wam dane jeszcze cieszyć się sobą.

Może pomógłby mu kocyk elektryczny. Może powinien rozgrzewać te stawy?

Arwilla

Avatar użytkownika
 
Posty: 81
Od: Pt wrz 18, 2009 21:19

Post » Pt lis 22, 2019 10:51 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

Mam taki kocyk i Bungo często na nim poleguje.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 22, 2019 12:59 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

Smutne te wieści o Bungo, o tym jego słabnącym komforcie zycia :( Trzymam kciuki, by to jednak było coś, z czego się znowu podniesie!
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pt lis 22, 2019 17:55 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

Trzymam kciuki za Bunga, jest mi bliski, bo Sabcia też choruje na chłoniaka. :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70143
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 22, 2019 23:02 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

Basiu :( nie wchodzę na miau, tak jakoś dziś weszłam i....zobaczyłam Twój wątek :( Tak bardzo mi przykro. Bunguś ma specjalne miejsce w moim sercu. pamiętam te jego mądre oczyska i pakowanie się do torebki, no i opowieści o jego przygodach. Do teraz przekazuję je dalej :) Zwłaszcza tą o świątecznych poszukiwaniach w śniegu. Trzymam mocno kciuki, żeby jego stan się polepszył. Ucałuj chłopaka ode mnie i powiedz żeby się trzymał. I Ty się trzymaj!
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 23, 2019 10:49 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

Dziękuję wszystkim, którzy pamiętają o Bungusiu i trzymają za niego kciuki.
Nadal jest dość kiepski, choć wczoraj trochę zjadł i pod wieczór nieco się ożywił, co w jego przypadku oznacza, że kilka razy zszedł z łóżka i pochodził po mieszkaniu. Od 2 dni nie było kupy, ale i nie bardzo jest z czego, bo je mało. Dziś kończy antybiotyk i mam nadzieję, że poczuje się lepiej. W pon. idę do wetki ustalić, co robimy dalej.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 23, 2019 12:09 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

I ja zaglądam i trzyma, za powrót lepszego samopoczucia u chłopaka :ok:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35313
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob lis 23, 2019 17:18 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

też trzymam :ok:
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob lis 23, 2019 18:54 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

Dziekujemy :1luvu:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 24, 2019 19:33 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

Z Bungiem coraz gorzej. Wczoraj wieczorem wydawało się, że idzie ku lepszemu. Kot ożywił się, łąził po domu, z apetytem zjadł ulubionego morszczuka. W nocy też się ruszał, w kuwecie były siki i całkiem przyzwoita kupa. A dziś rano, mimo podania bunondolu, nic nie zjadł i leżał na łóżku jak szmatka. A kiedy wreszcie wstał, okazało się, że traci władze w tylnych łapkach. Chodzi bokiem, łapki mu się uginają, po 2-3 krokach nie tyle kładzie się, co pada na bok i odpoczywa.
Po południu podałam mi mirtro i zastrzyk z bupaq. Trochę się ożywił, coś zjadł, pomruczał, ale łapki bez zmian - nadal ledwo działają.
Mądra głowa z forum radzi sprawdzić jonogram - bo może nadmiar wapnia daje takie efekty - i wprowadzić gabapektynę. Jutro ide do weta - bez kota - i ustalam co robić.
Najbardziej boję się tego, że nastąpił przerzut i to jest przyczyną bólu i niedowładu :cry:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 24, 2019 19:51 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

Bungo, nie daj się! Walcz kotku! :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70143
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Wix101 i 210 gości