asfodel pisze: (...)
- jak się odzywam to często frakcja zwalczająca mirkę_t uznaje mnie za członkinię "chórku" i próbuje wgnieść w ziemię, co generuje spam, którego nie lubię (...)
I tak bez powodu się to dzieje?

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
asfodel pisze: (...)
- jak się odzywam to często frakcja zwalczająca mirkę_t uznaje mnie za członkinię "chórku" i próbuje wgnieść w ziemię, co generuje spam, którego nie lubię (...)
Jana pisze:asfodel pisze: (...)
- jak się odzywam to często frakcja zwalczająca mirkę_t uznaje mnie za członkinię "chórku" i próbuje wgnieść w ziemię, co generuje spam, którego nie lubię (...)
I tak bez powodu się to dzieje?
Jek pisze:Amika6 pisze:Jek pisze: (...) Jeśłi problem w znalezieniu specjalisty, to mogę jej załatwić konsultacje w Polikliniece UWM, akurat powstała taka możliwość. I nawet podpisać zobowiązanie że zachowam w tajemnicy wszystkie szczegóły. Chodzi tylko o kota... by żył.
![]()
![]()
Drugi raz Mirka_t raczej nie da się nabrać na takie zapewnienia
A kiedyś coś takiego proponowałam? Jeśli tak, to zacytuj.![]()
mirka_t pisze:Niezręczna sytuacja zaistnieje jeśli będzie wiadomo, że któraś z kotek ma FeLV, bo co z nią zrobię? Twoje zapewnienie, że informacja taka zostanie między nami nic mi nie daje. Nie znam Ciebie, każdy może mówić co chce. Opinia publiczna czyli forum jest łagodniejsza jeśli nie zna się dokładnego stanu zdrowia kotów.
casica pisze:13 lutego pisałaś tak:Brzydzia. Nie podoba mi się jej oddech gdy śpi. Jest głośny, choć nos i oczy czyste. Będę musiała na nią zapolować i zatragać do weta.
mirka_t pisze:Wczoraj umieściłam w klatce Brzydzię. Jakiś czas temu pisałam, że nie podoba mi się jej oddech. Chrapanie zniknęło, ale Brzydzia jest chuda i od jakiegoś czas bardzo często kręci się koło mnie zwłaszcza, gdy niosę mokrą karmę. Dlatego wczoraj złapałam ją i zamknęłam w klatce. Dostała porcję Animondy, którą ładnie zjadła. Zjadła też sporo suchej karmy. Zrobiła dużą i zwartą kupę, ale szarawej barwy. Poobserwuję ją kilka dni a potem wet pomyśli, co u niej badać. Z badaniem może być problem, bo dzicz z niej niemała. Za każdym razem, gdy miałam okazję ją łapać bardzo się szamotała, drapała i próbowała gryźć. Załatwiała się ze strachu, gdy ją niosłam. U weta założę Brzydzi chyba szelki a smycz owinę dokoła ręki na wypadek gdyby udało się jej wyrwać z moich dłoni. Gonienia jej po gabinecie wolałabym uniknąć.
vega013 pisze:Casico, mój poprzedni post był skierowany przede wszystkim do Ciebie
Wszystkie skandaliczne posty w tym wątku zostały niestety wycięte, więc możesz wierzyć na słowo tym, którzy je czytali.
casica pisze:vega013 pisze:Casico, mój poprzedni post był skierowany przede wszystkim do Ciebie
Wszystkie skandaliczne posty w tym wątku zostały niestety wycięte, więc możesz wierzyć na słowo tym, którzy je czytali.
Daruj sobie vega013, jestem twarda jak Roman Bratny.
vega013 pisze:Do wszystkich, którzy walczą z nieprawidłowościami
Wykryłam autentyczną nieprawidłowość na forum. W wątku viewtopic.php?f=1&t=105814&start=375 jest dziewczyna ze wsi, która otwarcie stwierdziła, że
1.nie będzie odrobaczać
2.ani szczepić swoich kotek,
3.nie wysterylizuje ich,
4.nie nada imion, bo i tak mieszka przy drodze, więc
5.w każdej chwili mogą zginąć pod kołami.
6.Wypuszcza rujkujące kotki na dwór,
7.a rady, żeby nie było z tego kociąt traktuje jak fanatyzm.
8.Stwierdziła, że woli kupować sobie jakieś ciuchy niż kotom normalne kocie żarcie. Jej ojciec rzuca kotami po chałupie. 9.Jedna kotka miała paraliż tyłu i na propozycję, żeby pójść do weta, nagle cudownie wyzdrowiała.
10.Druga z zapaleniem pęcherza też sobie w jakiś cudowny sposób poradziła bez weta.
11.Uszkodzenie oka zniknęło w cudowny sposób.
12.Kotki nie mają książeczek zdrowia,
13.nigdy nie były u weta. Może chociaż część energii tam przeniesiecie?
Marcelibu pisze:vega013 pisze:Do wszystkich, którzy walczą z nieprawidłowościami
Wykryłam autentyczną nieprawidłowość na forum. W wątku viewtopic.php?f=1&t=105814&start=375 jest dziewczyna ze wsi, która otwarcie stwierdziła, że nie będzie odrobaczać ani szczepić swoich kotek, nie wysterylizuje ich, nie nada imion, bo i tak mieszka przy drodze, więc w każdej chwili mogą zginąć pod kołami. Wypuszcza rujkujące kotki na dwór, a rady, żeby nie było z tego kociąt traktuje jak fanatyzm. Stwierdziła, że woli kupować sobie jakieś ciuchy niż kotom normalne kocie żarcie. Jej ojciec rzuca kotami po chałupie. Jedna kotka miała paraliż tyłu i na propozycję, żeby pójść do weta, nagle cudownie wyzdrowiała. Druga z zapaleniem pęcherza też sobie w jakiś cudowny sposób poradziła bez weta. Uszkodzenie oka zniknęło w cudowny sposób. Kotki nie mają książeczek zdrowia, nigdy nie były u weta. Może chociaż część energii tam przeniesiecie?
Nie uważasz, że są to wszystkie cechy trolla na kocim forum, żeby nas wkręcać? Wg mnie - wszystkie, niczego nie brakuje.
vega013 pisze:Marcelibu pisze:vega013 pisze:Do wszystkich, którzy walczą z nieprawidłowościami
Wykryłam autentyczną nieprawidłowość na forum. W wątku viewtopic.php?f=1&t=105814&start=375 jest dziewczyna ze wsi, która otwarcie stwierdziła, że nie będzie odrobaczać ani szczepić swoich kotek, nie wysterylizuje ich, nie nada imion, bo i tak mieszka przy drodze, więc w każdej chwili mogą zginąć pod kołami. Wypuszcza rujkujące kotki na dwór, a rady, żeby nie było z tego kociąt traktuje jak fanatyzm. Stwierdziła, że woli kupować sobie jakieś ciuchy niż kotom normalne kocie żarcie. Jej ojciec rzuca kotami po chałupie. Jedna kotka miała paraliż tyłu i na propozycję, żeby pójść do weta, nagle cudownie wyzdrowiała. Druga z zapaleniem pęcherza też sobie w jakiś cudowny sposób poradziła bez weta. Uszkodzenie oka zniknęło w cudowny sposób. Kotki nie mają książeczek zdrowia, nigdy nie były u weta. Może chociaż część energii tam przeniesiecie?
Nie uważasz, że są to wszystkie cechy trolla na kocim forum, żeby nas wkręcać? Wg mnie - wszystkie, niczego nie brakuje.
Owszem. A zauważyłaś, jak ten troll jest hołubiony na wątku?
Amika6 pisze:Co prawda swojej PW nie zamieściłaś, ale z odpowiedzi Mirki, którą zacytowałaś jasno wynika że zobowiązałaś się do dotrzymania tajemnicy.
No i widać jak ją dotrzymałaś .
Własne PW są w katalogu "Wysłane" do czasu kiedy ich sama albo program forum nie wykasuje (z braku wolnego miejsca najstarsze są automatyczne kasowane).Jek pisze:Jak mogę zamieścić swoje PW skoro je wysłałam? One są u Mirki
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 156 gości