S.K.NIEKOCHANE VII-nowy wątek i nowy ''prowadzący'

[tangerine1]

biedny kocio
ludzie czesto musza miec winnego
a kota obwinic najłatwiej

[Mała1]

wiecie-to był ciezki kolejny dzień

poplotkuje, o tym jaki był dla mnie

całą noc nie spałam martwiac sie o maluchy, z akcji, czy przezyją, czy domki odpowiedzialne

po czym zobaczyłam w schronisku Milusia-kota z wielkimi zdziwionymi oczami z zapytajnikiem-gdzie ja jestem? dlaczegooooo?

poczym okazło sie ,ze maupowata Kawusia-ktora srednio lubie (bo mnie bije, ) psika i mało je-wiec zaczełam sie o nia martwic i jakos szybko ja polubiłam.Jutro ma miec ciacha.martwie sie.

Na koty po zmarłym nie moge patrzec, zaczynam sie zastanawiac ,czy uspienie ich nie byłoby bardziej humanitarne,-sa w permanentnym stresie, zachowuja sie jak dzikie koty, nie jedza-szok.

na kociarni przerazona i wsciekła do granic niemozliwosci Zuzia
i Kleszyk i Niania i Kicia

i cała reszta błaga o chwile mizianek, błaga. Bonawentura sie drze.

potem przed drzwiami w pracy telefon w sprawie oddania dwóch kotków od agitasarius , znów steresss, co robic, co robic.

w trakcie pawiko-sraki malentasów od miki

Wracajac z pracy postanowiłam na 5 sekund zajrzec jak tam nowi na kociarni.

Milus-stres trzeba jakos go ratować

Kicia-strasznie-nie wiem czy przezyje

Maurycy na szczęscie zjadł. ufffff

Do Zuzi nawet nie mogłam zajrzec, od razu warkot

Kleszczyk i Niania nie wychodza-dlaczego????

Myszka się bije ze Zgredzią, Tetryk z Szogunem, tu syk, tam wrzask-ot za duzo ich

Bonawentura i Tolo i Szarusia i Myszka błagaja o głaski.Nawet Kredka dzis sie dała głaskac.
chca do domków.

Nie zdazyłam wymiziac Foczki i
Funi-widze zawód w ich oczach

przy klatkach wziełam na chwile na rece Kacperkowa-przerazone drobne chucherko, schowała łebek od razu pod moja pache.
Nie chce patrzec za okno, chce sie tulic Ona tam nie da rady
a Marianna łapkami zaczepia, mnie tez wez, mnie tez

Marcelinka jak sie przypięła mi do szyi to nie mogłam jej odkleić

a po zmarłym trzy bez zmian

Jak takiej ilosci pomóc, jak

I co-ten Badman-tez ma trafic z łózka gdzieś na jakaś kociarnie


sory-chyba musiałam to z siebie wyrzucic

[ko_da1]

[BOENA]

Straszna ta sytuacja
Dziewczyny,kto może jutro o 17-tej jechać do schronu?,po co - GŁASKAĆ KOTY,One nas bardzo potrzebują!
Będę z Małą,ale 2 pary rąk to za mało,mamy ogrom kotów,którym trzeba poświęcić więcej niż minutę.
Dzisiaj straciłam Filipa,kolegę Rudego,jest mi ciężko,ale inne jeszcze żyją i czekają na człowieka-One mają tylko nas

[agitarius]

O jenyy ale porażka na całej lini

[Mała1]

głaskac trzeba i szukac domków.Ech
Jak pomysle ,ze wklatkach nastepne 7 czeka na ciacha i maja isc na kociarnie, i ze znów nowe przyjda, znów pełno pewno maluchów.Ech

Moze kto wpadnie na jakis pomysł z Batmanem

syrna-jak Elegancik? bo to tez mnie martwi.

sory jeszcze raz za ,,mientkość,,
dobranoc

[halbina]

[halbina]

zdjęcia na razie takie, żeby Małą1 sie uśmiechnęła... i reszta też...
zdjęć zmniejszyć nie umiem...
moja suczka... szczeniaczek 4-ro mies. nie znalazł sie dziś, niestety...
maluchy w normie... pora je chyba już nazwać... Tego Waszego nazwę chyba Drako... a maluszka Miłosz... jakieś obiekcje?

[pepperoni]

postaram sie byc w sobote ale raczej popoludniu, po 13:00.
sorry ze nie moge teraz ani podjechac ani nic ale mam duzo nauki do obrony i niestety musze sie sprezyc.

ps. Koda, wygralas ksiazke GRATULUJE

[Mała1]

Ola-Ty sie ucz, ucz, ucz-zrób kariere, potem jako sławna osoba zrobisz dla kotów wiele

halbino-piekne burasiatka, fajne imionka i napisz co to za kolezka dziobiasty mieszka na Twojej głowie-niezłe gniazdko

przykro mi z powodu szczeniorka

[mika_xx]

Halbina fajne fotki:)

A ja zapomnialam o tej ksiazce

U mnie juz oki. Chlopczyk zrobil ladna twarda kupke, chyba juz po biegunce:)

I wszystkie 3 zajdalay sie dzis ryzem z kurakiem, takze oby bylo juz ok;)

Jedyny problem to taki ze zaczely zalatwiac sie i w kuwecie i po katach ehh

[jojo]

to ja na pocieszenie wkleje swiezutkie zdjecie Fredzia, trafil ze schronu na tymczas do pani Basi i tam zostal
zobaczcie, jak mu dobrze, chlodzi se brzusio

[ko_da1]

to ja na pocieszenie wkleje swiezutkie zdjecie Fredzia, trafil ze schronu na tymczas do pani Basi i tam zostal
zobaczcie, jak mu dobrze, chlodzi se brzusio

cud miod malinka

ptaszek to chyba sroka se tak myśle cudna jest

Miki Ty sie nie martw jak sie już dokształce, poczytam i dzieci sie zgodzą to wystawie na bazarek i dostaniesz szanse kupienia

[mika_xx]

hehe czekam czekam

[Mała1]

hehe, jaki cudny Fredzio
pamietacie jak mu sie udało? to była szybka piłka
dzieki Lidce

a ja własnie miałam znów telefon
państwo chca oddac około roczną koteczke, wysterylizowana, czarna, podpalaną-dzwonili do schronu.
bo urodziło sie dziecko

dostane na maila fotki i opis-mamy moze ciut czasu ,zeby jej znalezc dom ale ogolnie dyskusjii nie ma