(Było: kotka z małymi) - chora łapa :(

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro maja 16, 2007 16:52

Qrde może po polskiemu nie gada :(
A swoją drogą po po takich przejściach też bym w kątku siedziała :(
Obrazek

Blusik

 
Posty: 3712
Od: Czw lut 22, 2007 22:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro maja 16, 2007 21:34

Blusik pisze:Qrde może po polskiemu nie gada :(
A swoją drogą po po takich przejściach też bym w kątku siedziała :(

zdecydowanie po polsku nie gada :?
Nadal siedzi mocno zestresowana i jeszcze jakby lekko przymulona. Zjadła za to odrobinę puszki po południu. :D Kiedy zbliżyłam rękę zapłakała, tak bardzo się mnie boi... No i obawiam się, że będzie problem z sikaniem (obym się myliła), bo przy wstawianiu miseczki ogon znowu poszedł na chwilę do tyłu i zadrżał, chyba nadal siusia pod siebie ze strachu. Żałuję, że nie mam w domu kociej klatki wystawowej, ta, którą mam, czyni trudnymi te czynności, które w tamtej mogłabym wykonać w miarę łatwo. W tamtej mogłabym sięgnąć i złapać kota, a także wszystko wymienić, bez wkładania do klatki głowy i połowy ciała, z tej wyciąganie kota, a także szereg innych czynności, to dosyć karkołomne zadanie. :roll:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro maja 16, 2007 21:47

Nie bój się Białasie, teraz już z górki. :ok: :ok: :ok:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Czw maja 17, 2007 14:39

Kota się denerwuje, a Ty to chyba już w lekkim dygocie jesteś :(
Trzymaj się Mała :ok:
Obrazek

Blusik

 
Posty: 3712
Od: Czw lut 22, 2007 22:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw maja 17, 2007 16:44

Blusik pisze:Kota się denerwuje, a Ty to chyba już w lekkim dygocie jesteś :(
Trzymaj się Mała :ok:

trzymam się :wink: :lol:

Z kotą byłoby nieźle, gdyby nie sikanie pod siebie. Trzy razu zdarzyło się jej po prostu ze strachu, a czwartym razem chyba spontanicznie. :? W nocy smród był tak powalający, że nad ranem zostało w klatce zmienione wszystko. W konsekwencji kota spędza teraz czas w kontenerze ustawionym w klatce, chyba czuje się tam bezpiecznie, ja czuję się bezpiecznie mniej czekając na kolejne siku lub co gorsza kupę. :strach:
No ale maleńka je, dziś jadła i woła i śmietanę i wątróbkę i puszkę z antybiotykiem i pastę odkłaczającą. :roll: Do tego, kiedy jest w kontenerze, czuje się na tyle bezpiecznie, że je z ręki. 8O Chociaż dotykać kota to już nie bardzo, kot nie chce i tyle, a przesuwanie kota skutkuje syczeniem. :twisted: Niemniej, jest to zdecydowanie łagodniejsza kota niż Szara, zjeść mnie nie chce. :lol:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw maja 17, 2007 16:48

Czyli istnieje szansa, że przetrwasz w stanie nienaruszonym :-D
HURRRRRRRRA!!!!!!!!
Obrazek

Blusik

 
Posty: 3712
Od: Czw lut 22, 2007 22:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt maja 18, 2007 23:26

Białas nadal więziony. Pięknie je, antybiotyk też, i jest zdecydowanie mniej agresywna i spokojniejsza niż Szara. Dzisiaj co prawda raz zaatakowała moją rękę, no ale nie dziwię się jej, co to za pomysł, żeby pod kota podsuwać ręczniczek :? . Oprócz tego wygląda na stosunkowo zrelaksowaną i wszystko byłoby super, gdyby nie to, że kupy nadal nie ma, a siusiu panna zrobiła ostatnie wczoraj rano. Martwię się tym trochę, liczę bardzo na dzisiejszą noc. :|
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt maja 18, 2007 23:35

A moze poza klatke gdzies siknela? :roll:
Poza tym pelna podziwu jestem, jak ty dzikiego kota do konsumpcji antybiotyku namowilas? :roll:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 19, 2007 10:25

skaskaNH pisze:A moze poza klatke gdzies siknela? :roll:
Poza tym pelna podziwu jestem, jak ty dzikiego kota do konsumpcji antybiotyku namowilas? :roll:

nie ma mowy o pomyłkach - jej mocz tak śmierdzi, że siku czuć przez zamknięte drzwi :twisted:
nasikała chwilę po moim poście - pod siebie :evil:
ale za to kupa przybyła do nas w nocy i osiedliła się w kuwecie :D
miałam ochotę wyściskać ją z radości (kotę, nie kupę) :D

antybiotyk to no problem, rozgniatam na pył tabletkę w malutkiej ilości puszki, przy czym jeśli dana puszka nie skutkuje, mieszam z niewielką ilością whiskasa :roll: , wtedy skutkuje zawsze :twisted:
a ten kot nie jest aż tak dziki, przy Szarej to Sama Łagodność, nie muszę obawiać się o swoje życie wkładając rękę lub głowę do klatki, tylko tyle, że dotykana zdecydowanie nie chce być i brzuszka pokazać też nie chce, muszę jej na słowo wierzyć, że wszystko w porządku :wink:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob maja 19, 2007 10:28

Szara od kilku dni znowu pojawia się na naszym podwórku
dobrze wygląda 8)
efekt łapanki i sterylizacji widać wyraźnie - muszę odejść na trzy metry, dopiero wówczas porywa mięso i ucieka ze zdobyczą w krzaki
z tacki zje tylko wówczas, gdy jestem na dobry rzut beretem, wcześniej mogłam przykucnąć jakiś metr dalej
kocha nas :twisted: :twisted: :twisted:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob maja 19, 2007 11:03

dakota pisze:Szara od kilku dni znowu pojawia się na naszym podwórku
dobrze wygląda 8)
efekt łapanki i sterylizacji widać wyraźnie - muszę odejść na trzy metry, dopiero wówczas porywa mięso i ucieka ze zdobyczą w krzaki
z tacki zje tylko wówczas, gdy jestem na dobry rzut beretem, wcześniej mogłam przykucnąć jakiś metr dalej
kocha nas :twisted: :twisted: :twisted:

No poznała się na Was przecież, co się jej dziwić. ;)

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Sob maja 19, 2007 12:59

varia pisze:
dakota pisze:Szara od kilku dni znowu pojawia się na naszym podwórku
dobrze wygląda 8)
efekt łapanki i sterylizacji widać wyraźnie - muszę odejść na trzy metry, dopiero wówczas porywa mięso i ucieka ze zdobyczą w krzaki
z tacki zje tylko wówczas, gdy jestem na dobry rzut beretem, wcześniej mogłam przykucnąć jakiś metr dalej
kocha nas :twisted: :twisted: :twisted:

No poznała się na Was przecież, co się jej dziwić. ;)

chcesz też mnie poznać? :twisted:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob maja 19, 2007 13:09

dakota pisze:
varia pisze:
dakota pisze:Szara od kilku dni znowu pojawia się na naszym podwórku
dobrze wygląda 8)
efekt łapanki i sterylizacji widać wyraźnie - muszę odejść na trzy metry, dopiero wówczas porywa mięso i ucieka ze zdobyczą w krzaki
z tacki zje tylko wówczas, gdy jestem na dobry rzut beretem, wcześniej mogłam przykucnąć jakiś metr dalej
kocha nas :twisted: :twisted: :twisted:

No poznała się na Was przecież, co się jej dziwić. ;)

chcesz też mnie poznać? :twisted:


Varia jest sadystką, a nie masochistką :twisted:
Obrazek

Blusik

 
Posty: 3712
Od: Czw lut 22, 2007 22:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob maja 19, 2007 14:40

Blusik pisze:
dakota pisze:
varia pisze:
dakota pisze:Szara od kilku dni znowu pojawia się na naszym podwórku
dobrze wygląda 8)
efekt łapanki i sterylizacji widać wyraźnie - muszę odejść na trzy metry, dopiero wówczas porywa mięso i ucieka ze zdobyczą w krzaki
z tacki zje tylko wówczas, gdy jestem na dobry rzut beretem, wcześniej mogłam przykucnąć jakiś metr dalej
kocha nas :twisted: :twisted: :twisted:

No poznała się na Was przecież, co się jej dziwić. ;)

chcesz też mnie poznać? :twisted:


Varia jest sadystką, a nie masochistką :twisted:

Ale jestem otwarta na nowe doznania. ;)

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Sob maja 19, 2007 20:04

varia pisze:
Blusik pisze:
dakota pisze:
varia pisze:
dakota pisze:Szara od kilku dni znowu pojawia się na naszym podwórku
dobrze wygląda 8)
efekt łapanki i sterylizacji widać wyraźnie - muszę odejść na trzy metry, dopiero wówczas porywa mięso i ucieka ze zdobyczą w krzaki
z tacki zje tylko wówczas, gdy jestem na dobry rzut beretem, wcześniej mogłam przykucnąć jakiś metr dalej
kocha nas :twisted: :twisted: :twisted:

No poznała się na Was przecież, co się jej dziwić. ;)

chcesz też mnie poznać? :twisted:


Varia jest sadystką, a nie masochistką :twisted:

Ale jestem otwarta na nowe doznania. ;)
Ale mozesz zostac zamknieta w klatce w Dakotowej łazience... :twisted:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], nfd i 68 gości