Wrocław/Martka łapie Purkyniego, Nankiera, bibli.uniwersyt.

Ech....

Ostatnia dziewiąta kotka z podwórka ze Szcz. wróciła wczoraj do "siebie"- była b. zadowolona.

jest ktos chętny do pomocy mi i kotom pod moją opieką?

Marta, ogłoszenie czarnego kocurka, który u Joli jest oczywiście Czarkiem, jak wszystkie czarne koty
http://allegro.pl/4-mies-czarek-tylko-m ... 49289.html
Jeszcze gumtree, tablica i olx.
Czarek bardzo fajny, sama bym go chętnie pon osiła na rękach. Dzisiaj ganiał z duzym Czarkiem, a potem odpadł zmęczony i zasnął na kanapie.
Kazia ogłoszenia usuwam.

Śliczny jest, jak wszystkie czarne koty

Klatka na czarną ostatnia kotkę na budowę zwieziona, ale niestety jak na razie pusta

Powodzenia Martuś, dużo siły i jak najmniej kocich nieszczęść w 2012 r.

No i kolejny dramat....
Zamiast czarnej kotki złapał mi sie nowy rudy z budowy, który pojawiał sie tam gdzieś ok. października. Okazał sie wielkim miziakiem z pomponami. Przy kastracji obejrzałam go i co sie okazało.....rozwalona łapka tylna

, właciwie to przecieta na pół duża poduszeczka. Dzisiaj zabieg....no i co ja mam z nim teraz zrobić? jak wywalic domowego kota z powrotem na budowę?
Czy ktoś mi pomoże finansowo? Zabieg kocurka, karma, żwirek, leki, bo do tego Rudy jest przeziębiony. No i wróciło mi kociątko z adopcji...

Nie wiem czy kogoś to w ogóle interesuje, ale temat budowy uważam za zamknięty. Ostatnia czarna kocica, na którą zmarnowałm dwa urlopy, i wiele innego czasu, po zabiegu. Była już w ciąży, byłoby za chwilę o ok. 3 bezdomne biedy więcej.
jest leczona z KK, odrobaczana i wraca na budowę.
A ja zapominam, że ta budowa w ogóle istnieje.

Temat Nankiera powrócił.
Ale sama nie dam rady a chętnych do pomocy brak, więc zaraz będzie pełno malców.

martka, ja już straciłam nadzieję, że ta czarna.. matka polka się złapie! Dzięki, że Ty walczyłaś i w końcu jest ciachnięta :piwa:

No a ile mnie to kosztowało...
A jak mi teraz ubliża....
A trzeba jej podać zastrzyk, ale chyba sie nie odważę.
Jestem taka zadowolona, że w końcu sie udało.
Dopóki nie pojawi sie kolejna kotka, małych na budowie nie będzie

Ufff.....

jak sie ma kocica, dalej taka zla :?:

Sorki Martka że w Twoim wątku ale pewnie też znasz historię tej kici od p. Halinki/

Pomózmy Filutce bez noska Karmicileka nie daje juz rady. Kotka traci dach nad głowa i prosimy o środki na leczenie.

POMÓŻMY FILUTCE
Obrazek

viewtopic.php?f=1&t=140402&p=8712019#p8712019

Czarna wróciła do siebie.
Mam nadzieje, że stadko sie nie rozrośnie.

Martwie sie o rejon Nankiera, ale pomocy brak.

co konkretnie masz na mysli, jaka pomoc :?:

jak cos to ja sie zglaszam na stacza-pomagacza :mrgreen:

Wrocław/Martka łapie Purkyniego, Nankiera, bibli.uniwersyt.

Kto przegląda forum