TOLUŚ ma tylko dwie łapki - czy znajdzie dom? TAK ZNALAZŁ!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 15, 2011 8:12 Re: ZMASAKROWANE kotki - wypadek czy ktoś im to zrobił? POMOCY!

Jestem za :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie maja 15, 2011 11:29 Re: ZMASAKROWANE kotki - wypadek czy ktoś im to zrobił? POMOCY!

Czarny też by pewnie znalazł dom, to maleństwo w końcu. Czarny kot to klasyk ;) Szkoda ich :(

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

Post » Nie maja 15, 2011 20:50 Re: ZMASAKROWANE kotki - wypadek czy ktoś im to zrobił? POMOCY!

RATUNKU!!!

mam kolejnego kota z tego cholernego miejsca
dzis dostalam telefon ze kobieta zaalarmowana przez sasiadow zgarnela wlasnie kota po wypadku
mowili ze niby widzieli ze potracilo go auto a pozniej doczolgal sie na trawe - nie zgadza sie to ze stanem kota (larwy)

kobieta kota wziela i dzwoni do mnie bo ona przeciez nie wie co ma robic
pojechalam, zabralam, podjechalam do najblizszego weta ktory ma rtg i przyjmuje w naglych przypadkach w Niedziele
kot ma roztrzaskana i skrecona miednice po lewej stronie
dodatkowo ma krwiaka na brzuchu, a na nim stada larw much, takie malutkie
sa takze na ogonie, w siusiaku

kocisko przemoczone, dzis strasznie pada, telepiace sie z zimna, wrzeszczace z bolu...
u weta dostal antybiotyk, przeciwzapalnie, przeciwkrwotocznie, przeciwbolowo
aby normalnie funkcjonowac trzeba poskladac miednice
jesli dozyje

ma ktos pomysl jak sie pozbyc larw muszek, wielkosci ostrej koncowki od szpilki
wyplukalam go troche, do tego woda utleniona, ale tego jest masa
boje sie aby dalej nie sialy zniszczenia przez swoje toksyny
jego nie da sie za bardzo ruszac bo kazdy ruch w okolicy tylu boli

trzeba skladac miednice, gdzie, za co?
przepraszam dzis zalozylam z Tolkowych 100zl

kto pomoze? kocisko wymaga indywidualnej opieki
blagam o pomoc dla niego, moze jakies DT? prosze
kot jest mlody, moze roczny, rury z bialym


tak jak malawaszka juz napisala
sa tam 4 kocieta do pilnego zabrania, mozna tez poszukac domu dla matki kociat - szylkretka, rudego rocznego
moim zdaniem koty sa tam zagrozone
Obrazek

missieek

 
Posty: 666
Od: Czw cze 09, 2005 19:06
Lokalizacja: Kamienica

Post » Nie maja 15, 2011 20:52 Re: ZMASAKROWANE kotki - wypadek czy ktoś im to zrobił? POMOCY!

o rany :(
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie maja 15, 2011 20:58 Re: ZMASAKROWANE kotki - wypadek czy ktoś im to zrobił? POMOCY!

poproszę numer konta :(
Obrazek Obrazek Obrazek

lanua

 
Posty: 1246
Od: Pt lis 06, 2009 9:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 15, 2011 20:59 Re: ZMASAKROWANE kotki - wypadek czy ktoś im to zrobił? POMOCY!

brak mi słów.... 8O co za biedactwo....! :(
także poproszę o nr konta, troche dorzuce...
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Nie maja 15, 2011 22:56 Re: ZMASAKROWANE kotki - wypadek czy ktoś im to zrobił? POMOCY!

Ja tez mam kotke ze schroniska, ktora miala pogrechotana miedniczke.B.ladnie dalo sie to poskladac, biega, skacze. Kiedys tu na watku czytalam o kociaku znalezionym w agonalnym stanie gdzie mucha w odbycie zlozyla jaja i wylegly sie larwy.Maz dziewczyny, ktora go znalazla wyciagal penseta po kolei larwy i kocie wyroslo na piekna kotenke. W tym miesiacu niestety nie moge juz pomoc, ale w przyszlym obiecuje podeslac pare groszy. trzymam :ok: :ok: :ok: za koteczka - oby mu sie udalo - zycze mu tego z calego serca :1luvu:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon maja 16, 2011 8:05 Re: ZMASAKROWANE kotki - wypadek czy ktoś im to zrobił? POMOCY!

przez 5h w nocy czyscilam go z larw, mial w odbycie, przy jadrach, na brzuchu, udach
nie majac maszynki nozyczkami przycielam mu siesc na calym tyle
skore ma fioletowa, w niektorych miejscach widac jak larwy zrobily z niego sitko
odbyt przeplukalam sola fizjologiczna, tam mial setki tego swinstwa

skonczylam go czysic i poszlam spac
po 4 godzinach poszlam sprawdzic jak sie ma
znalazlam na nim tylko kilka larw na brzuchu,w okolicy odbytu nic
czy jest szansa ze z odbytu wszystkie usunelam? czy poszly dalej do jelit? czy da sie to ocenic?

myslalam tez o invermectynie, mam na miejscu weta ktory to stosuje
troche sie boje mu to podac bo kondycja jego najlepsza nie jest
ale skonultuje to dzis z wetem
co lepsze czekanie z nadzieja ze moze larw juz nie ma, ale moze jednak sa
czy podanie mu leku i nadzieja ze mu tylko pomoze a nie zaszkodzi

kocurek sika, zjadl troche, troche popil
mniej sie wydziera, mam wrazenie ze bardziej niz lapa bolalo go zjadanie zywcem

dziewczyny rady rady rady!!!
nigdy nie mialam kota w larwach
Obrazek

missieek

 
Posty: 666
Od: Czw cze 09, 2005 19:06
Lokalizacja: Kamienica

Post » Pon maja 16, 2011 8:13 Re: ZMASAKROWANE kotki - wypadek czy ktoś im to zrobił? POMOCY!

Może zrób mu kąpiel z nadmanganianem potasu (rózową) - zdezynfekuje ranki i pomoże uśmiercić robactwo.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon maja 16, 2011 8:36 Re: ZMASAKROWANE kotki - wypadek czy ktoś im to zrobił? POMOCY!

chciałabym coś doradzić, ale niestety nigdy się z czymś takim nie spotkałam :(
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Pon maja 16, 2011 8:49 Re: ZMASAKROWANE kotki - wypadek czy ktoś im to zrobił? POMOCY!

:( ja tez jedynie finansowo mogę pomóc, pieniązki poszły
Obrazek Obrazek Obrazek

lanua

 
Posty: 1246
Od: Pt lis 06, 2009 9:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 16, 2011 8:52 Re: ZMASAKROWANE kotki - wypadek czy ktoś im to zrobił? POMOCY!

Może głupio się zapytam - ale wet nie mógł pomóc ?

Nic nie mogę, prześlę wątek do dziewczyn, które mają doświadczenie - poproszę o pomoc
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25564
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 16, 2011 8:55 Re: ZMASAKROWANE kotki - wypadek czy ktoś im to zrobił? POMOCY!

Larwy chowają się przed światłem dziennym , dlatego dostrzeżenie ich np. w odbycie może odbyć się jednie poprzez nagrzanie miejsca bardzo ciepłym powietrzem. Leczenie: chirurgiczne = wyjąć larwy , antybiotykiem lub iwermektyną. Ale uwaga - ten ostatni preparat nie jest chyba zarejestrowany dla kotów. To dobry i skuteczny środek dla dużych zwierzat. Wet się wypowie - to obrzydliwe schorzenie ale gdy zareagujesz - to da się wyleczyć.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon maja 16, 2011 9:08 Re: ZMASAKROWANE kotki - wypadek czy ktoś im to zrobił? POMOCY!

co za koszmar :(

malawaszka

 
Posty: 1023
Od: Pon maja 24, 2004 23:58
Lokalizacja: ok Siewierza

Post » Pon maja 16, 2011 9:44 Re: ZMASAKROWANE kotki - wypadek czy ktoś im to zrobił? POMOCY!

[quote="missieek":3bd2zo90]
dziewczyny rady rady rady!!!
nigdy nie mialam kota w larwach[/quote:3bd2zo90]

To samo, co na pchły i inne badziewie zewnętrzne - Frontline, Fiprex, Stronghold, Advocate. Ostrożnie z dawkowaniem, jeśli kot ma uszkodzony naskórek [podawać wtedy tylko na tę część skóry, która nie jest uszkodzona - środek rozchodzi się po warstwie lipidowej skóry właściwej i obejmie działaniem całego kota, więc nie trzeba bezpośrednio na miejsca gdzie są larwy].

Można też zapytać weta, czy zadziała Ivermektyna podana podskórnie w iniekcji - wg mnie powinna, ale nie sprawdzałam, piszę na szybko, co mi do głowy przychodzi.
Ostatnio edytowano Pt gru 30, 2011 11:45 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Luiza411 i 101 gości