Agalenora pisze:Satoru pisze:nooo ja nie wiem czy wolno takie dzikości w mieszkaniach trzymać![]()
Już mi się oswaja to dziczę.Łapię je za kark, podnoszę, przytulam i dużo do niej gadam.
Już nie trzymam jej tak kurczowo. Sztywne lapki zmiękły, kociątko zmienia się w śledzika.
Noszę ją na rękach i nie wytrzeszcza (się) już tak bardzo:wink:
Niebawem zdjęcia wytrzeszczu będą archiwalne, mam nadzieję
Ledwo przyszła i już nie dziczy? To jakaś oszukana dzicz z niej była.

