Zuzia-Tyle zmian w jej życiu--Szczęśliwy koniec:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 18, 2008 6:55

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob paź 18, 2008 20:07

no to sklece conieco w skrocie

Zuzz, Zuzia, Zuzieńka....albo Lolusia
tak na nią mówi jej Pan

jest przygarnietą bodajze w 2001 roku przez tego Pana i jego zonę koteczką z działek.
Miała wtedy kilka miesiecy.
Mieszkała więc w domu ponad 7 lat.

Jakis czas temu umarła jej Pani.
Zajmował sie nią tylko pan.
Pan postanowił w pewnym momencie, ze bedzie chyba musiał zmnienic swoje życie.
Pojedzie do sanatorium, pomieszka u swojego syna w stolicy itd.

a Lolusia-cóż-w tym przeszkadzała :(

no i tak przyszło nam szukac jej domu na gwałt.
koteczke wysterylizowalismy jeszcze w jej domu.

Znalazł sie domek w Krakowie.
I Zuzia pojechała do starszej Pani.
Okaszało sie ,ze przyjęła ta zmianę xle, bardzo źle.
Zachowywała sie jak dziki , bardzo agresywny kot na poczatku.
ale jej Pani ja pokochała, kicia sie wyluzowała i zaczynało byc naprawde dobrze...az przyuszedł dzień ,ze Zuzia drapnęła mocno, naprawqde mocno starszą panią.
I jej córka niestety postanowiła,ze kicia musi wracac, ze sie jej boją.

Wróciła więc zuzia na Śląs
ale niestety nie do swojego domu-bo pan sie na nia ,ze tak powiem ,,wypiął,, tylko do schroniska.

Na poczatku był koszmar, nie mozna było do niej nawet podejsc.
ale upłynęło troche cxzasu i okazłao sie ,ze zuzia robi sie najbardziej przytulasnym kotem w schronisku.
Sama wskakuje na kolana, ociera sie ,mruczy....nikt by nie powiedział,ze jejst agresywna nawet trochę.

No i jej pierwszy Pan wrócił z sanatorium
Zadzwonił do mnie, pytajac o Zuzie.
Nie mógł jednak przestać(ponoc) o niej mysleć.
Zaproponował ,ze wezmie ja do domu na czas szukania dla niej nowego miejsca.
Ale niestety wyjezdza znów w grudniu, na bardzo długo
i dom do grudnia musi sie znależć.

Bo nie wyobrazam sobie,zeby Zuzia znów znalazła się w schronisku :(

Z innymi zwierzakami Zuzia szybko sie dogadała.
Na psy zupełnie nie zwracała uwagi.
Z kotami tez było oki.

to tyle.
Ja o niej cały czas pamietam
ale to musi bć dobry dom, ktory na poczatku nie przestraszy sie wyłazacego z niej agresora.
Bo trzeba czasu, a robi sie przesłodkim i miłym kotem

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie paź 19, 2008 8:38

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek

czycha3

 
Posty: 2671
Od: Czw paź 09, 2008 17:38
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon paź 20, 2008 13:03

Zgodnie z obietnicą wyślę w tym tygodniu maile do gazet z historią Zuzi,tylko też musze miec chwilke, zeby cos napisać
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pon paź 20, 2008 13:23

Nie wiem czy jest sens pisać do gazet tu, w Łodzi :roll:
Ale jak znajdę chwilkę poskładam to co znajdę w wątku i podeślę Wam takiego gotowca, może wykorzystacie ;)

Hmmm ... może do KOTA napiszę ... Milenap, chyba, że Ty ? :)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon paź 20, 2008 13:32

Myszeńk@ ja miałam właśnie na myśli KOTA i Kocie Sprawy

jeśli chcesz napisać, to proszę bardzo, tylko powiedz gdzie, zeby się ewentualnie nie dublować :)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pon paź 20, 2008 20:38

dziewczyny :1luvu:
jesteście kochane

mam nadzieje,ze plan sie powiedzie :ok:

możecie podac w redakcjii kontakt do mnie jesli sie uda rzeczywiscie napisac cos w gazecie

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 21, 2008 9:22

Mała1 to podaj nam moze na pw namiar do siebie (sama się właśnie usmiałam, podaj na pw, zeby umieścić w gazecie :lol: )
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Wto paź 21, 2008 9:26

kurcze-a musi byc w gazecie?
nie moze byc tak,ze namiary bedzie miała redakcja i poda jak ktos bedzie zainteresowny?
Ostatnio edytowano Wto paź 21, 2008 9:35 przez Mała1, łącznie edytowano 1 raz

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 21, 2008 9:32

jasne, zaznaczymy, zeby było do wiadomosci redakcji

zapisałam nr, jeśli chcesz, to usuń
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pon paź 27, 2008 9:49

Czy coś nowego w sprawie Zuzinki?

dorota_d

 
Posty: 1401
Od: Wto wrz 23, 2008 20:40
Lokalizacja: okolice P-nia

Post » Pon paź 27, 2008 10:04

nic nowego-wszyscy sie boją kota, ktory na poczatku moze byc problemowy.
Ech
ale ja pamietam

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 27, 2008 10:05

my tez pamiętamy, Myszeńka ma napisać cos o kici i napewno będziemy wysyłać
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pon paź 27, 2008 10:07

Mała1 pisze:nic nowego-wszyscy sie boją kota, ktory na poczatku moze byc problemowy.

:(

dorota_d

 
Posty: 1401
Od: Wto wrz 23, 2008 20:40
Lokalizacja: okolice P-nia

Post » Pon paź 27, 2008 16:41

milenap pisze:my tez pamiętamy, Myszeńka ma napisać cos o kici i napewno będziemy wysyłać

Oj, miała, ale zachorzała okrutnie w weekend.
Dzisiaj lepiej, zbiorę się więc :)
Nie zapomniałam, tylko czas się skurczył diabelnie :evil:

Też tak macie, że ciągle się budzicie w poniedziałek?
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 177 gości