Klub kotów wychodzących pod nadzorem (na smyczy). Zapraszamy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 21, 2006 12:41

A u mnie dwa koty leją się po obliczach, więc na razie nie wychodzimy nigdzie. Rezydent chyba by padł, gdyby zostawił dom na łasce nowego. Nowy natomiast jest zupełnie nowy i nie wyjde z nim na zewnątrz, dopóki się trochę nie zaaklimatyzuje.
Seraf i Fango

Icicle

 
Posty: 926
Od: Wto maja 02, 2006 17:12
Lokalizacja: Nederland

Post » Sob lip 22, 2006 20:05

dzisiaj nie idziemy, Tatrze też się nie chce ;)
Obrazek
Obrazek
Wątek Tatry
GG: 1563773

enduro

 
Posty: 3577
Od: Sob wrz 10, 2005 22:43
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie lip 23, 2006 12:26

Fajnie jakby moim kiedys nie chcialo sie isc na dwor :wink:
A tu czy deszcz czy wichura czy upal one i tak chca isc i koniec 8O
Dzisiaj tez juz po spacerze a raczej spaniu, bo oby dwa polozyly sie pod drzewkiem i drzemaly, a ja siedzialam jak ten glupol dwie godziny :wink:

W tym tyg. jade z Pusiem do weta, musimy zrobic mu badanie krwi i po raz kolejny test bialaczkowy, chcialbym zeby wszystko bylo ok a ze wiem, ze forumowe kciuki moga zdzialac cuda, tak wiec bardzo prosze o mocne mocne kciuki za Pusia :D
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Nie lip 23, 2006 13:35

kciuki dla kotka :!: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Wątek Tatry
GG: 1563773

enduro

 
Posty: 3577
Od: Sob wrz 10, 2005 22:43
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto lip 25, 2006 11:35

Tatra wczoraj nawet na dwór nie chciała iść, taki upał 8O
Obrazek
Obrazek
Wątek Tatry
GG: 1563773

enduro

 
Posty: 3577
Od: Sob wrz 10, 2005 22:43
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto lip 25, 2006 12:32

To moje sa jakims wyjatkiem bo im upal w ogole nie przeszkadza, dra sie od samego rana zeby wyjsc a potem leza sobie w trawce i sie wygrzewaja :wink:
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Pt lip 28, 2006 17:08

poolka pisze:Probowaliscie moze miast szelek obroze?


Na poczatku miałam tylko obroże kiedy Lunuś była malutka. I odradzam jeżeli wychodzi się z kotem na spacery. Obroża dobra tylko do transportów.

Ja wczoraj wróciłam ze wsi. Wszyscy maja dobre nastroje. Myślałam, że będzie cięzko ale było wporządku. Całe dnie spędzałam leżąc razem z Luną na kocu w cieniu, trzymając jednocześnie smycz. Zauważyłam zmiany w jej zachowaniu. Była łagodniejsza i taka bardziej zadowolona. Miała wiekszy apetyt co skończyło się przytyciem (sporym). Troche goniła kury. Kuzynka stwierdziła, ze pewnie pierwszy raz w życiu widzi tak dużego ptaka który co najlepsze nie odlatuje tylko ucieka i można go gonić. Ogólnie wyjazdy na wieś polecane bo dobrze wpływają na samopoczucie kota.
Dżes Obrazek Bongo

all

 
Posty: 297
Od: Śro maja 03, 2006 20:20
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lip 28, 2006 17:20

all, cieszę się, że wyjazd się udał :!: :wink:

a tam na wsi, na temat kota "stereotypowo" coś dogadywali, że wykastrowana itp. ? czy ludzie sa uświadomieni, jak oni podchodzą do kotów?
Obrazek
Obrazek
Wątek Tatry
GG: 1563773

enduro

 
Posty: 3577
Od: Sob wrz 10, 2005 22:43
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lip 28, 2006 17:37

Właśnie wróciliśmy ze spacerku cienistą alejką żeby Azorek trochę się wystudził :D , w domu gorąco jak w piekle a on bardzo źle znosi te upały. Polował na motylki i na suczkę sąsiadów :lol: , wieczorem nie chodzimy bo Azora strasznie komary gryzą, mamy plagę :cry: . Teraz Azor leży pod wiatrakiem do góry brzuszkiem, zmęczył się biedak.
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pt lip 28, 2006 17:44

Ludzie nieuświadomieni i nieucywilizowani. Powszechny śmiech i wrzask: "O! Kot na sznurku!" był spotykany najczęściej. Poza tym, że pakujemy niepotrzebnie kase w kota bo ani futra ani mięsa z niego nie będzie i, ze kot je lepiej od ludzi. To najczęściej. Tylko dwie osoby zachowały się inaczej.
Jedna miła starsza pani która skończyła studia, dużo się uczyła, a mieszka na wsi bo znalazła sobie męża ze wsi mówiła, że takiego pięknego kota to pod żadnym pozorem nie wypuszczac na dwór bo go żal i że przynajmniej jedno zwierze na tym swiecie będzie szczęśliwe i takie tam. Poprawiłam ją, że jest takich zwierząt więcej :wink:
I jeszcze dwunastoletni chłopiec z szkoły specjalnej. Krzyczał na wszystkich, ze smycz to bardzo dobry pomysł bo przynajmniej kot nie ucieknie i nie skończy jak inne rozjechane na ulicy.
Dżes Obrazek Bongo

all

 
Posty: 297
Od: Śro maja 03, 2006 20:20
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lip 29, 2006 21:23

No i właśnie wróciłam z wieczornego i bardzo krótkiego spaceru z Luną. Pisałam już o takim psie co sie na mnie rzucił. Znowu go spotkałam, ale tym razem był bez smyczy. Gratulujemy właścicielowi dobrego pomysłu. Zostawiłam Lune na ziemi tak jak miałam ale podbiegłam do niej, żeby ją złapać. Pies całym ciężarem na nią skoczył, właściciel wrzasnął: "Spokojnie, ma kaganiec" (Naprawde spokojnie. Do teraz mi serce wali). Szybko wziełam Lune na Ręce, a pies skakał naokoło mnie, troche po mnie. Czyli pomogłam. Luna nie skończyła pod jego łapami. Poczekałam, az pies z właścicielem pujdą i znowu ja puściłam, ale zobaczyłam, że właściciel nie zamierza wziąść psa na smycz więc poszłam do domu.
Nie wiem, czy mam jej nie ruszać żeby się odstresowała sama, czy wziąść ją i uspokajać...
Dżes Obrazek Bongo

all

 
Posty: 297
Od: Śro maja 03, 2006 20:20
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 31, 2006 9:00

No wlasnie, tak to jest z tymi wlascicielami, tragedia. Ja pisalam juz ze sama tez mam psa, mieszanca wilczura z colli, wiec sporego i nigdy nigdy nie chodzi bez smyczy(chyba ze jestesmy w lesie czy na lace).

all- mam nadzieje ze juz sie uspokoilas i Luna tez, i pomimo tych wydarzen i tak bedziesz z nia wychodzic :)
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Pon lip 31, 2006 13:05

Bede wychodzić z nią cały czas. Dzisiaj chyba nie pujdziemy bo patrząc przez okno widać wszystko jak by ktoś lał wode z wiadra z dachu i nie zapowiada sie, aby ten ktoś przestał :wink:
Dżes Obrazek Bongo

all

 
Posty: 297
Od: Śro maja 03, 2006 20:20
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto sie 01, 2006 9:00

proszę o zapisanie do klubu mojego Simbo

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Mamy taki mały zwyczaj że kot wychodzi na spacer codziennie na około pól godziny - razem z moim TŻtem idą po pracy wyrzucić śmieci i troszkę pobiegać sobie po trawie, powspinać się na drzewa itp (tzn najczęściej kot bo TŻet stoi raczej pod drzewem :D )

Dodatkowo w każdy weekend długi spacer po lesie (często 2-3 godziny czasem kot wraca zmęczony wraca na ramieniu właściciela :lol: )

Simbo bardzo ładnie chodzi przy nodze, nie ucieka nawet jak się czegoś przestraszy (najbardziej boimy się rowerzystów :P ). Wszystkie psy zostają potraktowane w sposób odpowiednie czyli kot zza nóg lub z ramienia właściciela przyjmuje postawę bojową (postawione wszyskie włosy na karku - ogon jak u wiewiórki :lol: ) i fuka a jeśli to nie wystarczy zaczyna bluzgać pod nosem - o dziwo większość psów po początkowym zaskoczeniu delikatnie wycofuje się :D . Nie liczę tu oczywiście właścicieli i psów ras bojowych (amstafów itp wraz z właścicielami którzy wyglądają jakby mieli IQ niższe od własnego psa) bo na widok takiego duetu zwykle bierzemy kotka na ręce i staramy sie odejść jak najdalej.

Mimo tego że wyjścia z kotem są raczej regularne Simbo większość czasu spędza pod drzwiami i głośnym chciaaaaauuuuu domaga się wyjścia od 6 rano do 2 w nocy (w pozostałych godzinach pewnie też ale moje zmysły już tego nie rejestrują :roll: )
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto sie 01, 2006 9:07

w jakim wieku jest pieknis?
Obrazek Zapraszamy na bloga!

iceangel

 
Posty: 2382
Od: Pt lut 03, 2006 15:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 83 gości