Dwa PERSY- no cudowne po prostu- już w swoim domu :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 22, 2012 18:36 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

:ok: :ok: :ok: :ok: mam nadzieję, że ze zdrowiem Figaro to nic poważnego :ok:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pt cze 22, 2012 19:55 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Oj pamiętaj asher@amber, że ty jesteś DT i będziesz wiedziała czy kociaste muszą i powinny pójść w dwupaku czy jednak w przyszłości sytuacja się zmieni...
Obowiązki, decyzje i wszystko inne spada na ciebie. :ok:
Cieszę się, że trafiły do ciebie i możesz im oferować całe hektary czasu, którego tak bardzo potrzebują... jak widać i słychać upierdliwe są kosmicznie... ale nie agresywne...
Ale nie mów hop, bo agresora bez problemu można załatwić :wink:

Trzymam kciuki za przyszłość i już się odmeldowuję, bo w żadnym wypadku wtrącać się nie mam powodu.

Co do noża i widelca, mogłaś napisać, że używają przy jedzeniu a jakże i serwety...
Ale by wszystkim gały wyszły :wink:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pt cze 22, 2012 20:12 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Się podpisuję pod poprzedniczką - jestes DT, któremu zaufano. Zaufanie polega moim zdaniem na tym, że przyjmuje sie za pewnik to co DT uważa za lepsze dla kotów. Jeśli będzie to oznaczało np. rozparcelowanie, to mnie oko nie mrugnie.

Ty jesteś teraz najmądrzejsza w kwestii kotów, bo je najlepiej znasz
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt cze 22, 2012 20:37 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Tak,porządek musi być- jeśli ktoś ma koty to my mu ufamy.
Tak więc czekamy na "raporty", zwłaszcza,że ladnie piszesz :D !

I doskonale sobie radzisz.

Napisz co z tym zdrowiem, bo się zmartwiłam...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 22, 2012 22:59 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

asher@amber

 
Posty: 151
Od: Pon maja 02, 2011 18:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 23, 2012 2:13 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

:ryk: Ale smiesznie skrzeczy. Najpirw myslalam, ze to jakies ptoki za oknem :oops: :P A Figaro jest przepiekny. Oba zreszta :1luvu:

RAnia

 
Posty: 438
Od: Sob mar 08, 2008 3:56

Post » Sob cze 23, 2012 9:31 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Fajny filmik, a koty to naprawdę śliczne. Lubią głaski chyba ten rudy bardziej. :1luvu:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Sob cze 23, 2012 9:38 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Śliczne są.
A ogony mają niebiańskie!
Podpisano: Kotkins, fanka ogonów:)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 23, 2012 9:57 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Figaro to ma co najwyżej ogoniątko... :lol:
On to w ogóle ma niską zawartość "persa w persie" :twisted:
No cudny jest kot. :1luvu:
Rudy też fajny, choć nie moja bajka, jeśli chodzi o charakter.
No i od razu mówię - one muszą iść razem.
To znaczy Figo nie musi, Gary musi.

asher@amber

 
Posty: 151
Od: Pon maja 02, 2011 18:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 23, 2012 13:20 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Rudy jest dziwak:-) Mówiłam parę stron temu - ma to na twarzy napisane...........

Swój swego od razu wyczuje. To taki kot pasujący do mojego domu. Ale persów mam już komplet:-).
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon cze 25, 2012 22:45 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Miała być dziś dłuższa notka - ale nie dam rady za długo stukać w klawiaturę...

Więc będzie krótka notka, o tym dlaczego koty powinny iść do nowego domu razem.

Figo zupełnie nie sprawia wrażenia, że mu Gary do czegokolwiek jest potrzebny, wręcz przeciwnie.
Ot, przyczepiło się toto i spać nie daje...
Denerwuje...
Skrzeczy koło ucha...
Na kolanach nie daje posiedzieć w spokoju, bo się dopomina uwagi...
Z miski wyjada (choć jego też pełna)...
Ociera się, liże (ble, zero godności)...
Małpuje (jak się Figaro w końcu domyślił, do czego służy drapak i z wielkim entuzjazmem drapać w niego począł, to się i Rude zorientowało, że tak można, tyle, że odstawiło coś, co wyglądało jak taniec na rurze - co to za kot, co podczas drapania dupcią kręci?)...

Rude za to nie potrzebuje Figaro, a wręcz go nie lubi, tylko w jednym przypadku - kiedy ten zabiera mu ludzia. Bo on, Gary, ludzia chce mieć, bardzo bardzo chce mieć. I zaborczy jest w tym chceniu.
Ale poza tym Gary kocha starszego brata, za to inne koty, nawet jeśli tylko wyczuwa ich obecność pod drzwiami - to już niekoniecznie kocha. (Figaro sprawia za to wrażenie, że obecność innych kotów na pod kokardką na ogonie).
Już drugiego dnia pobytu u nas Gary odważył się powiedzieć niewidzialnym wrogom, co o nich sądzi. Podszedł do drzwi, syknął i zwiał do budki. Brawo za odwagę...
No ale się chłopak rozkręca, syczy i warczy przez drzwi, normalnie lew bojowy...

Fajni są więc jako dwupak: oba piękne, każdy ma inny charakter i jest to dwupak zintegrowany, choć jeden jego element nie sprawia wrażenia łatwego w integracji.
Ot, można wziąć gotowy produkt, wcale nie łatwy do samodzielnego wykonania...

Się miałam nie rozpisywać, ale tak jakoś samo idzie.
A ja jednak idę spać, bo jutro ciężki dzień mnie czeka.
A chłopaki muszą iść razem...
tylko:
Ten Figo to on jest świnia, ja mam go oddać, a on mnie ugniata 8O ...

asher@amber

 
Posty: 151
Od: Pon maja 02, 2011 18:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 26, 2012 10:20 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

asher@amber pisze:A chłopaki muszą iść razem...
tylko:
Ten Figo to on jest świnia, ja mam go oddać, a on mnie ugniata 8O ...


:twisted: :ryk:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw cze 28, 2012 7:37 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

aamms pisze:
asher@amber pisze:A chłopaki muszą iść razem...
tylko:
Ten Figo to on jest świnia, ja mam go oddać, a on mnie ugniata 8O ...


:twisted: :ryk:


:lol: :lol: :lol:

I jakie nowe wieści od pięknych chłopaków?

Wawe

 
Posty: 9489
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw cze 28, 2012 20:07 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Wieści dobre...
Tak sobie popadamy w domową rutynę, mamy pory karmienia okraszone gorącymi okrzykami zniecierpliwienia, pory zabiegów pielęgnacyjnych okraszane mniej radosnymi okrzykami... Itd. Itp.
Jak wszystko dobrze pójdzie, to w poniedziałek idziemy na szczepienie, a potem kilka dni przerwy, spa, sesja zdjęciowa i jedziemy z ogłoszeniami.
A ja sobie z tej okazji kupię jakąś fiolkę środków uspokajających. :?

Bardzo nie lubię tego robić...
Robiłam kilka razy, najłatwiej poszło z młodziutkim kocurkiem, cudowny charakter, burasek z białym. Nikt nie dzwonił, nikt mnie nie denerwował, a jak już ktoś zadzwonił (tel nr 3) - to to był ten dom...
Za to taka Ruda na przykład...
Środek zimy, więc i kociaków raczej mało, a ja mam śliczną rudą kotkę i ciągle dzwoniący telefon.... I coraz większego wnerwa. Zwykle chodzi o to samo, że dom wychodzący (i na przykład mieli już dużo rudych kotów, zawsze kończyły tak samo), że kot nie spadnie z balkonu (choć jeden spadł) itd. A z Rudą był dodatkowy problem, bo ona łatwokocia nie była...
Wiem, że to nie miejsce na to, ale był taki hicior wśród telefonów. Po standardowym ble ble ble, pada pytanie:
- A jak ona do dzieci?
ja: - tak jak do dorosłych, kocha mocno, ale jak jej się coś nie spodoba to od razu gryzie lub drapie, bez ostrzeżenia, no chyba, ze wcześniej syczy
- pani sobie żartuje?
ja: - nie. taki ma charakter (co wcześniej tłumaczyłam długo dość)
- zgłupiała pani, co mi pani chce wcisnąć!!!
ja: - nic, przecież to Pani do mnie dzwoni, ja tylko szczerze odpowiadam na pytania
- WYŚCIE WSZYSTKIE POGŁUPIAŁY!!!
ja: - my znaczy kto, bo ja tu jestem sama
... i tu pada długi monolog o wariatkach, o tym, że takie koty się powinno wypuszczać na wolność bo są dzikie, a nie trzymać w domu, że jak kot udrapie, to wg prawa powinien zostać uśpiony i takie tam....
Pani się tak zbulwersowała, że aż się sama w połowie zdania rozłączyła....

Nie wiem, czemu o tym piszę, się pewnie przygotowuję psychicznie :?
No i pytam wszystkich dookoła czy czasem nie chcą persa :? niezbyt to mądre, ale liczę na cud...

Miało być o chłopakach a jest o mnie.
Trudno...
A o chłopakach dziś już nie dam rady, bo piszę patrząc gdzie indziej, no chyba, że po meczu.
Aha - Figaro kibicuje Niemcom, Gary (zwany Gremlinem) - trudno powiedzieć...

asher@amber

 
Posty: 151
Od: Pon maja 02, 2011 18:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 28, 2012 21:42 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Biedny Figaro, jego drużyna dostaje wciry :twisted:
A z tą historią to na wątek o najgłupszych wypowiedziach ludzi adoptujących koty 8)

maneki

Avatar użytkownika
 
Posty: 648
Od: Pon wrz 19, 2011 12:40

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google Adsense [Bot], Szymkowa i 756 gości