Agn pisze:Ja u Orzecha też nie czekałam aż - zgodnie z diagnozą i zapewnieniem weta - 'sam odpadnie'.
I mialas rację


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Agn pisze:Ja u Orzecha też nie czekałam aż - zgodnie z diagnozą i zapewnieniem weta - 'sam odpadnie'.
magaaaa pisze:Agn pisze:Ja u Orzecha też nie czekałam aż - zgodnie z diagnozą i zapewnieniem weta - `sam odpadnie`.
I mialas rację![]()
Agn pisze:No, tego akurat nie wiemy. Bo ogon został amputowany i nie było okazji się przekonać, co by było, gdyby nie został... Akurat w przypadku Orzecha wiadomo było na pewno - zdrowy, czy nie, ogon przeszkadzałby przy pieluchowaniu.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości