Tymek....... już nie czuje bólu.............................

Gibutku, jeszcze za długie :oops:

i słuszna uwaga, którą któraś z dziewcząt - bez opisu pt. obcięty jezyk itd. Bo kolejna bestia potraktuje to, jak instrukcę obsługi.
Sprawa zgłoszona do Prokuratury, kto zgłasza.
W sieć wejdę jutro - kurcze, strasznie smutno...

marija pisze:Tak bardzo chciałam, żeby się udało....
Tak bardzo chciałam pomóc......
Tak bardzo jestem bezradna.....
Tak bardzo mi przykro.....

Tymeczku, nie odszedłeś anonimowy, w ciemności, zimnie, w śmietniku....Poruszyłeś tyle serc, tyle łez popłynęło nad Twoją biedą. Nigdy Cię nie zapomnimy.

(*) (*) (*) (*)

Gibutkowa pisze:
natasza25 pisze:Okolica to tkz "trójkat bermudzki" Same ćpuny i pijaki. Potencjalnie mnóstwo ludzi można podejrzewać .

Tak myślałam, że to tam Sama bym się bała tam wieczorem przejść (rano z resztą też) "Trójkąt bermudzki" jak mi to tłumaczyła mama, która tam mieszkała nazywa się tak właśnie dlatego że "znikali tam ludzie". Ponoć się trochę tam uspokoiło ale chyba tylko "ponoć"

Zapewniam, że tzw. Trójkąt Bermudzki (Secesyjne Przedmieście Oławskie) (coś takiego jak warszawska Praga)to nie same ćpuny i pijaki.
Większość mieszkających tam ludzi to ludzie przyzwoici.
I założyłabym się, że tego nie zrobił pijak.
Jest tam dużo dzikich i udomowionych bezdomnych kotów i nie są tam jeszcze tak bardzo prześladowane jak te nieliczne w "dobrych osiedlach". Nawet przez pijaków. Na pewno ich ulubioną rozrywką nie jest torturowanie kotów.

Żegnaj kochany. Oby tych drani spotkał taki sam los :cry:

mamucik pisze:Gibutku, jeszcze za długie i słuszna uwaga, którą któraś z dziewcząt - bez opisu pt. obcięty jezyk itd. Bo kolejna bestia potraktuje to, jak instrukcę obsługi.
Sprawa zgłoszona do Prokuratury, kto zgłasza.
W sieć wejdę jutro - kurcze, strasznie smutno...

To co wyciąć? Wszystko wydaje mi się dość istotne i ważne :roll:

Trzeba też zachęcić świadków do pomocy, bo jak nie będą mieli w tym "własnego" interesu to nie będzie się im chciało tyłka ruszyć. A jeśli sami poczują się zagrożeni to tym chętniej pomogą. To tak jak z tym powiedzeniem, że jak ktoś Cię napadł to nie krzycz "ratunku mordują!" tylko "pali się!"

Jeśli zaś chodzi o opis... Mogę usunąć ale czy naprawdę myślicie że zwyrodnialec nie wymyśli sam czegoś takiego? Temu który zrobił krzywdę Tymkowi nikt nie podpowiadał, sam to wymyślił. Tacy ludzie są tak skrzywieni, że tego typu pomysły same im się w głowie lęgną, nie trzeba im nic podpowiadać. No ale czekam na decyzję Jessi - jak stwierdzi że usuwać to usunę.

Gibutkowa pisze:Trzeba też zachęcić świadków do pomocy, bo jak nie będą mieli w tym "własnego" interesu to nie będzie się im chciało tyłka ruszyć. A jeśli sami poczują się zagrożeni to tym chętniej pomogą. To tak jak z tym powiedzeniem, że jak ktoś Cię napadł to nie krzycz "ratunku mordują!" tylko "pali się!"

Gibutkowa, może trochę więcej wiary w ludzi . Nawet w tych pijaków i nie-pijaków z Trójkąta Bermudzkiego.
Popytajcie zanim te plakaty rozwiesicie, może uda się wam dowiedzieć kto miał lub kto widział takiego kotka.

Czasem najgorsi menele mają większe serce niż te karykatury, które TO zrobiły... Mój błąd, o jakim sercu można mówić w przypadku tych łajdaków?

Co do doniesienia do prokuratury... wiecie doskonale, że to "mała szkodliwość społeczna czynu"? Że naprawdę trzeba by kogoś z tzw. plecami i to najlepiej szerokimi - w prokuraturze?

Śpij Tymek... [']
Tak bardzo mi przykro, już swoje wypłakałam :cry:

Gibutkowa pisze:Jeśli zaś chodzi o opis... Mogę usunąć ale czy naprawdę myślicie że zwyrodnialec nie wymyśli sam czegoś takiego? Temu który zrobił krzywdę Tymkowi nikt nie podpowiadał, sam to wymyślił. Tacy ludzie są tak skrzywieni, że tego typu pomysły same im się w głowie lęgną, nie trzeba im nic podpowiadać. No ale czekam na decyzję Jessi - jak stwierdzi że usuwać to usunę.

Dokładnie, w chorych głowach nie takie okrucieństwa się rodzą. To tylko tacy ludzie, jak my, wciąż nie mogą uwierzyć, kolejny przypadek, a my wciąż pytamy - jak to w ogóle możliwe?

Katia80 pisze:
Gibutkowa pisze:Jeśli zaś chodzi o opis... Mogę usunąć ale czy naprawdę myślicie że zwyrodnialec nie wymyśli sam czegoś takiego? Temu który zrobił krzywdę Tymkowi nikt nie podpowiadał, sam to wymyślił. Tacy ludzie są tak skrzywieni, że tego typu pomysły same im się w głowie lęgną, nie trzeba im nic podpowiadać. No ale czekam na decyzję Jessi - jak stwierdzi że usuwać to usunę.

Dokładnie, w chorych głowach nie takie okrucieństwa się rodzą. To tylko tacy ludzie, jak my, wciąż nie mogą uwierzyć, kolejny przypadek, a my wciąż pytamy - jak to w ogóle możliwe?

znany z filmów amerykańskich obrazek : "przecież to taki miły chłopiec "

I jeszcze... warto by na allegro napisać o śmierci Tymka. Aukcja ma potrwać jeszcze 12 dni. Niech jak najwięcej osób, też spoza Forum, się dowie...

ossett pisze:
Gibutkowa pisze:Trzeba też zachęcić świadków do pomocy, bo jak nie będą mieli w tym "własnego" interesu to nie będzie się im chciało tyłka ruszyć. A jeśli sami poczują się zagrożeni to tym chętniej pomogą. To tak jak z tym powiedzeniem, że jak ktoś Cię napadł to nie krzycz "ratunku mordują!" tylko "pali się!"

Gibutkowa, może trochę więcej wiary w ludzi . Nawet w tych pijaków i nie-pijaków z Trójkąta Bermudzkiego.
Popytajcie zanim te plakaty rozwiesicie, może uda się wam dowiedzieć kto miał lub kto widział takiego kotka.

Osset - ja nie oceniam czy to na pewno pijak czy nie pijak. Nie oceniam bo znam historię pijaka który uratował kotka, czasem właśnie taki "pijak" ma więcej serca niż jakiś "porządny obywatel". Ja to jednak najbardziej liczę na pomoc tych dzieci które o Tymku zawiadomiły.

EDIT: A swoją drogą wiara w ludzi nic nie zmieni, bo ludzie się po prostu boją - policji, ciągania po sądach, zemsty sąsiada brutala. Jeśli za ścianą dziecko jest katowane a sąsiedzi udają, że nie słyszą jego płaczu to myślisz że przejmą się losem kotka? Bardzo bym chciała wierzyć że tak ale niestety sporo ludzi dba tylko o swój interes. :roll:

Mój Boże... dopiero wróciłam do domu... Miałam nadzieję na dobre wieści... a tu coś takiego...

Kiciulku, śpij spokojnie {*}{*}{*}

A propos ćpunów i pijaków z TB, dodam jeszcze, że jakieś dwa lata temu podejrzewałam młodego ćpuna o otrucie dwóch kociaków(bo mi się odgrażał) w piwnicy w jednym z najgorszych miejsc w tymże Trójkącie odwiedzanej tylko przez dzikie koty, ich tzw. "karmicielkę" i okolicznych całkowicie zdegenerowanych pijaków, a zrobił to przyzwoity lokator, zresztą przypadkiem i przez głupotę, bo mu przeszkadzało, że koty chodziły koło jego piwnicy (i kupę czasem tam zrobiły), a postanowił tam sobie majsterkować i czymś "odstraszającym" posypał.

Odnośnie teksu to ktoś słusznie zauważył, że jest za długi. Mówię tu z punktu potencjalnego odbiorcy.

Poszukujemy sprawcy bestialskiego znęcania się nad kotem Tymkiem. 11-go lutego w okolicach ulic Kościuszki/Pułaskiego został znaleziony młodziutki kocurek Tymek. Kotek został okrutnie skatowany - odcięto mu ponad połowę języka, brutalnie pobito, miał złamaną szczękę, był potwornie okaleczony i pochowany żywcem w kartonowym pudełku wyrzuconym na śmietnik. Niestety, pomimo usilnych starań weterynarzy i troskliwej opieki ludzi wielkiego serca, do których trafił kociak, nie udało się uratować Tymka. W dniu 18 lutego Tymek zakończył swoje życie - pełne bólu i cierpienia. Tymek już nie cierpi, jednak jego historia poruszyła wiele osób, które pomagały w jego leczeniu i którym los Tymka i innych zwierząt nie jest obojętny, osób, które nie godzą się na bestialskie traktowanie słabszych, bezbronnych istot. Tymek to kolejna ofiara ludzkiego okrucieństwa. To się musi skończyć!

Tymek został potwornie skatowany i pochowany żywcem na Twoim osiedlu! Nie pozwól aby takie bestialstwo przeszło bez echa. Kto będzie następny? Twój kot, który wybiegł na chwilę z mieszkania? A może Twoje dziecko, które bawiło się w piaskownicy? Ktoś kto dopuścił się takiego bestialstwa wobec bezbronnej, słabszej istoty nie będzie miał skrupułów... Tylko od Ciebie zależy czy na Twoim osiedlu słabsze, bezbronne istoty będą mogły czuć się bezpiecznie. Nie bądź obojętny wobec przemocy! To dotyczy także Ciebie i Twoich najbliższych! Pomóż nam schwytać i ukarać sprawcę tego czynu, żeby już nikt, kto krzywdzi słabszych i bezbronnych, nie czuł się bezkarny! Jeśli nie dla Tymka - zrób to dla siebie i swoich bliskich.

Na czerwono zaznaczyłam to, co bym wyrzuciła, są to głównie elementy, które się powtarzają.
1. W poprzednim zdaniu było imię kota, nie trzeba go powtarzać
2. Zmieniłabym na "go uratować"
3. Właściwie niepotrzebne, a robi zdanie długaśne i rudne do ogarnięcia
4 Zmieniłabym na "to stało się" Albo "do zdarzenia doszło" (Tu się zaczyna apel, zdania powinny być zwięzłe i z mocnym przekazem, unikałabym opisów).
5, 6. opisy
7. powtórzenie
8. Wiadomo, nie potrzebnie

To tyle, generalnie podoba mi się emocjonalny przekaz. Zostawiłabym opis okrucieństwa, on bardzo oddziałuje na odbiorcę, to naprawdę zwraca uwagę. Potem jest b. dobitny apel, myślę, że tekst poruszy nie jedną osobę.

Gibutkowa pisze: Ja to jednak najbardziej liczę na pomoc tych dzieci które o Tymku zawiadomiły.

EDIT: A swoją drogą wiara w ludzi nic nie zmieni, bo ludzie się po prostu boją - policji, ciągania po sądach, zemsty sąsiada brutala. Jeśli za ścianą dziecko jest katowane a sąsiedzi udają, że nie słyszą jego płaczu to myślisz że przejmą się losem kotka? Bardzo bym chciała wierzyć że tak ale niestety sporo ludzi dba tylko o swój interes.

Ja też wierzę w te dzieci.

I myślę, że inni też się przejmą losem tego kotka. Często tam bywam (chociaż w trochę innym miejscu chyba) i jestem zaskoczona, jak dużo ludzi tam mieszkających na swój sposób pomaga kotom, gołębiom...

Tymek....... już nie czuje bólu.............................

Kto przegląda forum