Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 21, 2010 13:44 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Proponuję zachować spokój :)
Telefony to tylko telefony w końcu, mi też zdarza się, że mam wrażenie, że ktoś odebrał i natychmiast się rozłączył, czasem nie ma zasięgu. Błąd literowy w adresie też można zrobić, a myslę, że nikt tu się z pazurami na TOZ nie rzucił, tylko jesteśmy zaniepokojeni tym co dzieje się na Tęczy. Czekamy na wieści w tej sprawie. Iza nie napisała, że bagatelizujecie sprawę, tylko że nie ma jeszcze odpowiedzi. Złośliwość rzeczy martwych jest w stanie zahamować wiele rzeczy, a nie sądze, że Iza, jak składająca zawiadomienie celowo nie odbierała telefonu. Może po prostu nie mogła, nie miała zasięgu, nie słyszała. Nie dajmy się zeżreć złym emocjom. A że emocje są, nie ma się co dziwić, bo 25 kotów na Tęczy zginęło, kotów, które Iza znała i karmiła.
Myślmy wszyscy jak to rozwiązać, to będzie dobrze!
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Czw sty 21, 2010 13:46 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Pani Doroto (tak dedukuję z nicka ;) ( Pozwolę sobie zacytować:

nifredil pisze:Ja-Ba też się zastanawiam dlaczego Toz nie podjął jeszcze żadnych kroków. Iza zgłaszała to oficjalnie przez formularz, na stronie Tozu wogóle nie ma takiej interwencji. Mam nadzieję że jednak ta sprawa jak najszybciej zostanie wyjaśniona.

Wiemy, że TOZ dobrze potrafi zdziałać w sprawach zgłaszanych. Interwencja u Izy, inspekcja i wszelkie działania przebiegały super, dzięki Tozowi kociaki mają domy i ostatnio Panie przyniosły do Izy takie dary dla kotów i chwała im za to!!!! :1luvu: Naprawdę wiele zdziałali. Tak to powinno wyglądać. Zgłaszana interwencja niesie ze sobą pozytywny skutek, jak w tym przypadku - pomoc.

Jednak sprawa tych kociaków tam mordowanych przez psy, leży nam na sercu, tym bardziej, że już kilkanaście kociaków tam zginęło, to jest jak dla mnie ogrom. Nie rozumiem tego braku odzewu na taką brutalną sytuacje jaka ma tam miejsce. Już coś powinni robić w tej sprawie, cokolwiek a tutaj nic cisza :roll:


Nie atakujemy, tylko życzliwie czekamy na pomoc, zdając sobie sprawę jak duże wsparcie Iza od Was otrzymała :)
Wracam do roboty bo mnie pogonią :oops:
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Czw sty 21, 2010 14:20 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Witam wszystkich

Afatima pisze:Proponuję zachować spokój :)
Telefony to tylko telefony


Dokładnie, nie ma co rozdmuchiwać sprawy, którą na pewno da się wyjaśnić.

Pani Izo dziękuję za zdjęcia Księżniczki :) Ma lśniące futerko, widać że jest w dobrej formie. Zastanawiam się co z Maciusiem, czy pojawił się ostatnio :(
Balbinka => ObrazekCelinka => Obrazek Obrazek

bemka

 
Posty: 127
Od: Śro wrz 23, 2009 22:38
Lokalizacja: Gdynia/Szczecin

Post » Czw sty 21, 2010 14:42 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

witam

pomimo tych okrutnych wydarzen, ktore maja miejsce na Teczy ,musimy zachowac zimna krew ,inaczej nerwy napewno nie zaprowadza nas do wyjasnienia tej sprawy.
bardzo liczymy na interwencje Tozu bo maja jako instytucja srodki (w sensie instrumenty)oraz wiedze potrzebna do tego aby te psy wylapac :roll:

jesli psy te sa zdziczale ,tak jak sugerowalam to we wczesniejszym watku :roll: i zabijaja co popadnie),ze tak brzydko napisze bo mysle, ze ten szczur tez moze byc ich sprawka :roll: ), to rownie dobrze moga byc wsciekle ,dlatego uwazam, ze nie mozna tej sprawy zostawic bo stwarzaja one w tym momencie realne zagrozenie dla innych zwierzat i ludzi takze :!: :roll: Izo uwazaj na siebie. z takimi psami nie ma zartow, co zreszta widac niestety :(

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Czw sty 21, 2010 19:31 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Mam od Izy ważną wiadomość, dotyczy ona wpłat od wirt opiekunów

Kochani robie to z mieszanymi uczuciami jednak sytuacja jest wyjątkowa. Przejrzałam ostatnie wyciagi i nasuwają sie pewne wnisoki. Otóż na naszym watku jest stałe grono Osób Wspierających, na których barkach od dłuzszego czasu spoczywa utrzymanie stada. W tym równierz na moich bo nie będe ukrywać że dokładam wiele bardzo wiele a nawet tyle ile nie mam. Sytuacja jest na tyle powazna ze mam nie zapłacony rachunek za prad który wkrótce moga mi wyłączyc.. Pozostało mi kilka dni na uregulowanie rachunku.Wczoraj pozyczyłam pieniadze na zakup suchej karmy, która jeszcze nie dojechała do nas z Hurtowni. dzisiaj wydałam ostatnie pieniadze na zakup korpusów i makaronu.Nie mam juz nic i nawet nie chce myśleć co będzie jutro czy pojutrze czy do dziesiatego.
Nie mam skad pozyczać .Co niektórzy przestali mi pozyczać juz dawno argumentując to tym zebym przestała karmić koty to mi wystarczy. To tyle.

Ci Sami Opiekunowie Wirtualni którzy regularnie co miesiac Wspierają Swoje kociaki, biora udział w zbiorkach. Odnosi sie wrazenie ze reszta Forumowiczów albo nie istnieje albo nie obchodzi Ich los ich Podopiecznych, choć wczesniej zdeklarowali sie to Pomocy. Choć wiadomo ze Pomoc jest zupelnie dobrowolna myślę że w dobrym tonie było by odpowiedzieć chociaż na pw. które juz wielokrotnie z pytaniem wysyłałam ja lub Dziewczyny.
Wielka szkoda ze otrzymaliśmy tak mało konkretnych odpowiedzi. Czasem nawet dostajemy odpowiedz potwierdzająca chęć dalszej Pomocy. Co z tego jednak skoro brak wplat od conajmniej kilku miesiecy. To nie pomoże stadu realnie. Z pustego i Salomon nie naleje.


Prosze nastepujacych Opiekunów o odpowiedz w sprawie rezygnacji lub kontynuacji Wirtualnej Opieki.

Mario65, Fresto, Sławek, Diafora, Jayin, Hydra_pl,

Sa jeszcze Opiekunowie którzy wpłacili dopiero w grudniu, wiec narazie Ich nie wymieniam i poczekam na wpłatę w styczniu . A ze wpłat jest niewiele to widać po biezacym zestawieniu.

Na konto wplynęło lacznie 530 zł. Zostało wydane do dnia dzisiejszego 1239 zł. Otrzymaliśmy 45 kg suchej karmy z Vivy plus 20 suchej karmy od Iwetki razem 65 kg. Przy racjonalnym karmieniu to starcza na 10 dni. Na 11 dni musiałam kupić suchej karmy. Licząc 6 kg dziennie to 66 kg łącznie do dnia dzisiejszego. Nie kupuję jedynie Kitekata tylko rownierz Purinę ale licząc po najnizszych kosztach to wydatek 462 zł

Lącznie 1239 zł wydano na zakup korpusow i makaronu i puszek
462 zł na zakup suchej karmy

RAZEM 1701 zł do dnia dzisiejszego.Wplynęło na konto 530 zł. Oprócz tego mam własne koty i też musze je nakarmić czy kupic im piasek.


Brak reacji ze strony Opiekunów Wirtualnych do konca nastepnego tygodnia spowoduje oddanie kotkow do Adopcji w Vivie.


Kochani proszę o zrozumienie. Tu nie ma na co czekać. Jest zima. A nam jest naprawde bardzo cieżko. Z czego doloże w lutym?
Maż nie zarabiał bo zdarzyl sie wypadek.Co wtedy zrobimy???
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Czw sty 21, 2010 19:31 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Kochany Opiekunie Wirtualny Bardzo Proszę przypomnij sobie o mnie. Codzień czekam w śniegu na ciepły posiłek. Codzień moja karmicielka ma do pokonania prawie 14 km aby dotrzeć do Wszystkich. Codzień z nadzieja w śnieg czy mróz czekam bo wierzę, że ona przyjdzie. POMÓŻ. Jest nas tak wiele. Bez Twojej Pomocy, ona sama sobie nie poradzi. Długi znów rosna.....
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Czw sty 21, 2010 22:09 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Marmotka własnie mi napisała o braku jej wpłaty na ostatecznym podsumowaniu zbiórki. Bardzo Cię przepraszam. Oczywiście wplata jest 15.I 20zł, nie wiem jak to się stało że przeoczyłam tą wpłatę, nigdy mi się to nie zdarzyło. Pieniążki już przelałam na konto Izy, ponieważ na razie jako takiej zbiórki nie organizuję, a Iza na bieżąco kupuje karmę jak i korpusy dla kociaków.
Poprawiłam też ostateczną listę darczyńców tej zbiórki :oops:
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Pt sty 22, 2010 11:53 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Dżizas, coraz zimniej... :?

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 22, 2010 11:58 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

W necie podają,że w nocy ma być -30.
E/W
Elżbieta
 

Post » Pt sty 22, 2010 12:58 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Elżbieta pisze:W necie podają,że w nocy ma być -30.
E/W

o matko 8O mam nadzieje że nie na zachodzie PL :roll:
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Pt sty 22, 2010 15:20 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

hoopkamy kociaki
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Pt sty 22, 2010 15:54 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

u mnie zima narazie odpuscila :lol:
ale zapowiadaja, ze to jeszcze nie koniec :roll: :(
z woda mamy do dzis problemy i co chwila wylaczaja :evil: takze jesli znow powroca mrozy to sobie dalej tego niewyobrazam :roll:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pt sty 22, 2010 22:13 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

podrzuce :!:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pt sty 22, 2010 22:42 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

To ja się jutro okopię i nie wychodzę :evil: szlag by trafił tę zimę.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Pt sty 22, 2010 23:28 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Odpowiedź TOZ w sprawie kotów na Tęczy:

Witam!
W opisywanej sytuacji należy niezwłocznie powiadomić Straż Miejską, która jest jednostką uprawnioną do mandatowania w sytuacji, gdy właściciel psów puszcza je luzem a nie trzyma obowiązkowo na smyczy.

Dodatkowo w sprawie nieżyjących kotów prawdopodobnie zagryzionych przez opisywane psy należy zebrać pisemne oświadczenia świadków tych zdarzeń z danymi właściciela psa oraz danymi świadków i przesłania na adres TOZ. Po otrzymaniu pisemnych oświadczeń skierujemy do Policji Zawiadomienie o Podejrzeniu Popełnienia Przestępstwa. Dalsze czynności należą do Policji i Prokuratury.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: darianna1, Google [Bot], puszatek, Rogersoimi, smoki1960 i 43 gości