Schronisko Opole - nawet do 120 kotów! RATUNKU!!!!

[-Buffy-]

Neska, Bob i Hubal - mają zrobione ogłoszenia.

Tu - http://dziennikmetro.pl/zwierzyniec/ i nie tylko.



Teraz tylko kciuki, aby domki się rozdzwoniły.

[-Buffy-]

Nasza Bronia już w swoim nowym domku.





Powodzenia koteczko.

[-Buffy-]

Chciałyśmy przekazać wspaniałą wiadomość - Bob jest już w swoim nowym domku.




Kocino - powodzenia.

[-Buffy-]

Piękne koty czekają na domki.

[Boo]

Tak na szybko.
Na forum będę dłużej dopiero w niedzielę po południu. Przepraszam wszystkich za niewysłane bazarki i nie potwierdzone wpłaty za bazarki. Uzupełnię wszystko w niedzielę i poniedziałek.
W tej chwili mam na tapecie Burego:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3148985#3148985
oraz wyjazd z Edkiem do Poznania. Jedziemy w sobotę. Jedzie z nami sówka ze złamaną nogą do ośrodka gdzie będzie leczona. W niedzielę zabieram Burego do domu.
W niedzielę usiądę do forum i wszystko nadrobię. Zakończę.

[CoToMa]

Chciałyśmy przekazać wspaniałą wiadomość - Bob jest już w swoim nowym domku.




Kocino - powodzenia.

[kasia79]

super jak wam sie to udało ,gdzie pojechał
gratuluje

[Boo]

super jak wam sie to udało ,gdzie pojechał
gratuluje

Zacytuję siebie, z wątku Boba:

Stety albo niestety Bob został adoptowany bezpośrednio ze schroniska. Także o nowym domu nic nie wiemy i wiedzieć, najprawdopodobniej, nie będziemy. Więc zostaje nam nadzieja.
Bob jest wyjątkowo pechowym kotem
Oby tym razem się mu udało.

Niestety domy z naszych ogłoszeń, także nie zawsze są dobre, mimo zapewnień...

[CoToMa]

Mnie się wydaje, ze nigdy tak do końca nie wiadomo...

[-Buffy-]

Mnie się wydaje, ze nigdy tak do końca nie wiadomo...

A tyle kotów czeka na dobre domy.

[aniaposz]

Mnie się wydaje, że mimo wszystko warto takie ogłoszenia gazetowe robić. Ludzie niekoniecznie wiedzą o miau. A jak wiedzą, to niekoniecznie tu wchodzą. Ja zaczęłam tu być aktywna od marca dopiero, a koty mam od 4 lat. Ważne jest też to, że w takim ogłoszeniu jest jeden, góra dwa koty, których smutny los chwyta za serce. Człowiek patrzy, czyta, żal mu, zakochuje się i nie chce już innego kota, tylko właśnie tego. A nadmiar może przytłaczać. Chcesz pomóc wszystkim, kręcisz się w kółko i w rezultacie nie pomagasz w ogóle. Bo nie umiesz się zdecydować. Syndrom osiołka, co to mu w żłoby dano. A dobrych ludzi jest mnóstwo, tylko czasami trzeba trochę dłużej poczekać.

[-Buffy-]

Ogłoszenia są robione, gdzie tylko się da - ale czasami brak jest na nie odzewu.


Ale zawsze jest nadzieja, że jakaś dobra dusza się znajdzie i podaruje swój dom jakiemuś biedakowi.

[-Buffy-]

Na razie ukryty w tapczanie, poddający się miziankom i pięknie mruczący - nasz kochany Edziu jest już w swoim wymarzonym domku.





Powodzenia piękny kocie.

[aniaposz]

Na razie ukryty w tapczanie, poddający się miziankom i pięknie mruczący - nasz kochany Edziu jest już w swoim wymarzonym domku.

I śliniący się

[-Buffy-]

Na razie ukryty w tapczanie, poddający się miziankom i pięknie mruczący - nasz kochany Edziu jest już w swoim wymarzonym domku.

I śliniący się

A tak.


Na najświeższe relacje z nowego domku, zapraszamy do Edzinowego wątku -

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=74124&start=180.