Łódź,Rastaman - za TM. bądź szczęśliwy,niezwykły koteczku...

[Georg-inia]

To ja tak bezpośrednio: była kupa?

Inga pewnie nad kroplówką przy Rastku siedzi.

nie siedzi nad kroplówką, tylko nad ogłoszeniami Figi

Aniu, nie było kupy. Od wczoraj do teraz - ani jednej. Cieszyć się?

[CoolCaty]

Bardzo się cieszyć!
A jak zrobi daj Boże jakąś normalniejszą, to do pojemniczka z nią i do mnie na badanko

[Georg-inia]

Bardzo się cieszyć!
A jak zrobi daj Boże jakąś normalniejszą, to do pojemniczka z nią i do mnie na badanko

ja przepraszam, że tak obcesowo, ale to mój "pierwszy raz"
ile taka kupa może stać, zanim trafi na badania? i gdzie? w lodówce?

[gosiaa]

ja przepraszam, że tak obcesowo, ale to mój "pierwszy raz"
ile taka kupa może stać, zanim trafi na badania? i gdzie? w lodówce?

nie no teraz to chyba przesadziłaś, kupy w lodówce

[Georg-inia]

ja przepraszam, że tak obcesowo, ale to mój "pierwszy raz"
ile taka kupa może stać, zanim trafi na badania? i gdzie? w lodówce?

nie no teraz to chyba przesadziłaś, kupy w lodówce

toć mówię, że nie wiem na lodówkę TŻ może się nie zgodzić chyba

[gosiaa]

Inga tylko za okno nie wystawiaj, bo mrożonki to raczej Anka nie przyjmnie

[CoolCaty]

Nie musi być w lodówce.Jak do 8-10 godzin postoi to nic się nie stanie.

[Magija]

wchodze na ostatnią stronę watku Rastka co by najświeższe wiadomości uzyskać, bo w tyle jestem trochę a tu co? g...no

[theta]

Nie musi być w lodówce.Jak do 8-10 godzin postoi to nic się nie stanie.

Byle zamknięta

A tak na poważnie, to jakie są "rokowania"? Co Rastkowi może być? Robaki wszelkiej maści czy tez coś poważniejszego może wchodzić w grę?

Rastuś, zdrowiej kochany. Przecież musisz szukać domu a nie chorować, prawda?

[Myszeńk@]

wchodze na ostatnią stronę watku Rastka co by najświeższe wiadomości uzyskać, bo w tyle jestem trochę a tu co? g...no

Dokładnie

Kiukasy za kotucha.

Martwię się innym seniorem ... Meo ...

[Georg-inia]

niestety: koniec radości wczoraj wieczorem była kupa... dziś nad ranem też... brzydka, wodnista, ale przynajmniej kolorów nabrała mam nadzieję, że to dobry znak No i obie były w kuwetce, a nie obok (tfu, tfu, nie zapeszajmy).

mamy straszny problem z podawaniem kroplówek. Rastek się wygina, awanturuje, kopie... nie chce leżeć, ani siedzieć, igła się wysuwa co chwilę. TŻ ma łzy w oczach i prosi "no nie patrz tak na mnie, biedaku, ja tu tylko fizyczny jestem, do trzymania", co mnie deprymuje jeszcze bardziej, bo wychodzi, że to ja jestem ta najgorsza i że z premedytacją krzywdę kotu robię Po każdym wlewie kot wygląda jakby łaził po deszczu... że też ta żyła musiała pęknąć

chyba mam doła niech mnie ktoś przytuli

[Bazyliszkowa]

Przytulam bardzo bardzo mocno i posyłam tony pozytywnej energii. Każdy miewa czasem doła, to przejdzie. Pamiętaj, że Rastek wyczuwa Twój nastrój, więc postaraj się odgonić ten zły nastrój i dla siebie i dla niego.
Podziwiam to co robisz dla Rastamanka. Trzymaj się

[kirke18]

ja przytulam... wiem, jak to jest, kiedy kocio cierpi, i na nic tu tłumaczenie, że to dla jego dobra... nieustające mocne kciuki za Was

[Gocha17_]

Trzymajcie sie i nie dajcie sie!
Miliony kciukow dla Ciebie, TZta i Rastka

[Atka]

Ech, jakbym mieszkała bliżej, to ja bym mogła robić za tę niedobrą Ciocię, a Georg-inia zostałaby tą dobrą...

Ja jestem dość nieczuła na kocie lamenty, jak trzeba zrobić zabieg, to trzeba. Nie wiem, czy to o mnie dobrze, czy źle świadczy...

Rastusiu, nie wygłupiaj się, no! Ta Ciocia chce dla Ciebie jak najlepiej, posłuchaj się jej czasem. Jak będziesz grzeczny, to po następnej kroplówce dostaniesz wirtualną myszkę