Długowłosy Oleś [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 19, 2007 14:38

Moja Misia także odeszła na FIP ( czyt. została uśpiona). Na początku nie wiedziałam jeszcze, ze to FIP. Choroba nadeszła b. niespodziewanie i szybko wyniszczała organizm. Trafiłam z Misią do weta w Bydgoszczy poleconego przez jedną z forumowiczek. Zrobiono wszelkie badania i postawiono diagnozę : nieuleczalny i śmiertelny FIP . Decyzję o uśpieniu podjęłam w gabinecie( po rozważeniu wszystkiego za i przeciw) , wiedziałam, ze jak wrócę z kotką do domu to nie będę w stanie po raz drugi iść do weta tylko w jednym celu. Bardzo Wam współczuję... :cry: :cry:

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Czw lip 19, 2007 17:20

bardzo mi przykro :( :( :(

tak, jak napisala Kinus - bedziesz wiedziala kiedy...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw lip 19, 2007 19:00

To Czas Ukradziony...

Z Florenkiem też ukradliśmy troszkę czasu - tydzień od diagnozy...

Życzę Wam, jak najwięcej Ukradzionych Wspólnych Chwil.

Tylko tak trudno się z tym pogodzić...

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lip 19, 2007 19:29

Asienko, jestem z Toba calym sercem
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Czw lip 19, 2007 19:54

Ja też jestem z Wami, cały czas myslę o Was. Ale poradzić nic nie mogę , to strasznie przykre
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw lip 19, 2007 20:11

Zaglądam do Was tutaj za każdym razem gdy wejdę na forum. Nie zawsze się odzywam. Ale saercem jestem z Wami cały czas.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lip 19, 2007 20:19

ja tez zagladam i łącze sie w bolu :(
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw lip 19, 2007 20:45

Asiu, ja WIEM :cry: co przeżywasz, myślami jestem cały czas przy Was. Zrobiłaś dla Olesia dużo i zrobisz więcej, Trzymaj się.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw lip 19, 2007 23:40

Myślę o Was...

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt lip 20, 2007 6:24

ona szalona pisze: Dr Ewa mówiła, że możemy jeszcze zaryzykować spuszczenie płynu...Ale myślę, że już nie ma sensu go męczyć :cry: .
Płyn zbiera się w zastraszającym tempie.


Można by było ryzykować gdyby Oleś uwielbiał wizyty u dr Ewy, kroplówki, zastrzyki itp..... Ale wczoraj patrzyłam na Niego i widziałam jak mimo, że czuł się źle kombinował jak tu się niepostrzeżenie wymknąć...... (byłam z popsutym jamnikiem). Gdyby były szanse na wyleczenie to byłabym pierwsza, która by pisała- "próbuj, ratuj, nie oddawaj się" a teraz będę pewnie pierwszą, która Ci powie, że czasami największym przejawem miłości jest pozwolić odejść- kiedy jeszcze jest przytomny, wie gdzie jest i kto jest obok Niego, kiedy nie cierpi tak mocno...... Bądź dzielna! I nie płacz przy Nim!
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 20, 2007 7:41

Asiu..... :cry:

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 20, 2007 8:11

Mocno przytulam.
Dużo siły.

megan72

 
Posty: 3507
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Pt lip 20, 2007 8:13

Wysyłam ciepłe myśli, aby dodały Ci siły i mocno przytulam...
Nic więcej nie mogę...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt lip 20, 2007 11:05

:( :( :( :(
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt lip 20, 2007 11:40

w pierwszym dniu wejscia na forum trafiłam na temat Olesia , czytałam -płakałam a zarazem cieszyłam sie gdy było lepiej . Nie pisałam nic bo czekałam na dalsze-lepsze wieści . Od wczoraj NIC :( :( :( jedyne co teraz moge napisać to Trzymaj się Szalona , Oluś napewno jest Ci za wszystko wdzięczny

uska3

 
Posty: 255
Od: Wto lip 03, 2007 7:48
Lokalizacja: Myszków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 63 gości