Królewna Czekoladka, Krokodyle i Tygrysy (s. 103)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 19, 2006 5:59

Będzie dobrze, bo musi być dobrze i tylko pozytywnie trzeba o tym wszystkim myśleć, bo przecież Czeko już tyle przeszła, że już tylko coraz lepiej powinno być . I oczywiście :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za Czeko, a dla Agnes :flowerkitty: :flowerkitty:

Drahma

 
Posty: 1499
Od: Śro kwi 05, 2006 9:00

Post » Śro lip 19, 2006 7:32

Wielgaśne kciukasy! :ok: :ok: :ok: :ok:

Ja wierze w dr Przemka jak w Zawiszę!!!

Bedzie dobrze, skoro to on bedzie operował!!!

Wg mnie wetów z Rzeszowa i wetów z Lublina (choc mam na mysli tylko Azorka) dzieli przepaść nie do przebycia! :? Szczeście w nieszczęściu, ze Lublin jest dosc blisko....
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro lip 19, 2006 7:39

Czekoladko moc kciuków dla Ciebie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Wierzę, że pod tak dobrą opieką uda Ci się wrócić do zdrówka.
Zobacz ilu ludzi śle do Ciebie ciepłe myśli i jak wielu osobom na Tobie zależy.
Proszę cię walcz z całych sił, wykorzystaj swoją szansę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lip 19, 2006 8:14

Eh, zawróciłaś mi w głowie, słodka panienko :wink: :wink: , zamiast po bożemu logować się do roboty, zaglądam, co u Ciebie :wink:
Jaka to szkoda, że pewnie nigdy nie poznamy się osobiście... :(

jakbyś nie była tak daleko, to nie ręczę za siebie - a nuż byłabyś ósma w moim stadzie :wink: ?

Zdrówka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro lip 19, 2006 8:21

Ale to przeciez rzut beretem:))
Jesli tylko piasniesz to magiczne slowko to staniemy na glowie, zeby Czeko zamieszkala w stolicy:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lip 19, 2006 10:39

Wielbłądzio! Powiem Ci jedno: ŻAŁUJ 8) że nie widziałaś Czekoladki na żywo... Żadne z pokazywanych przez Agnes zdjęć nie oddaje całej urody, wdzięku i godności tej Kociej Damy...Jak ona wdzięcznie podstawia łepek do głaskania, jaka jest cierpliwa, delikatna, no słów mi brakuje...Być może wyjdę na egzaltowaną małolatę :roll: ale to NAPRAWDĘ jest niezwykły Kot...Po tym wszystkim, czego doświadczyła, nawet ostatnio - te wszystkie nieprzyjemne w końcu zabiegi, oględziny, badania...Jest taka czuła, zaopiekowała się płaczącym Piotrusiem w podróży...No, MIÓD, a nie Kot :love: :love: :love:

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lip 19, 2006 13:48

Ciociu Pixie- i znów wielkie dzięki za słowa zachwytu :D Myslałam, że to tylko ja tak jestem pod urokiem Czekoladki :1luvu:
Nam się dziś internet odciął na pół dna, nie mogłam wcześniej zameldować co u panienki.
Narobiła mi strachu i nieźle wqrzyła: widocznie dość miała wczorajszych przeżyć, bo po kolacji i makijażu - obszukałam cały dom i opłakałam, chociaż balkon poutykany tak, że mysz się nie przeciśnie. Aż wreszcie znalazłam pod szafką zlewozmywakową, wbiła się tak, że nie wiem jak ona się tam zmieściła. Dziś rano musiałam deskę pod szafką odbijać, żeby ją wyciągnać :roll:
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro lip 19, 2006 14:33

Stoicki spokój - stoickim spokojem, ale Dziewczynka się zestresowała wczorajszymi przygodami :wink: Nic po sobie poznać nie dała, bardzo uprzejma przez cały czas jak to Dama, dopiero w domu odreagować musiała...A jak tam "sprawy rujkowe" :oops:
Czekoladkaaaaaaaaaaaa.....nie bój się Słoneczko....WSZYSTKO BEDZIE DOBRZE :!: :!: :!:
Ciotki forumowe dp trzymania kciuków wystąp :!:

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lip 19, 2006 14:53

Boże, ale się musiała przestraszyć tej wizyty w Lublinie że aż tak się schowała :( . Moje kochane słoneczko :1luvu:
Trzymam kciuki razem z całą rodziną (futrzastą i ludzką) :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Śro lip 19, 2006 17:20

pixie65 pisze:Stoicki spokój - stoickim spokojem, ale Dziewczynka się zestresowała wczorajszymi przygodami :wink: Nic po sobie poznać nie dała, bardzo uprzejma przez cały czas jak to Dama, dopiero w domu odreagować musiała...A jak tam "sprawy rujkowe" :oops:
Czekoladkaaaaaaaaaaaa.....nie bój się Słoneczko....WSZYSTKO BEDZIE DOBRZE :!: :!: :!:
Ciotki forumowe dp trzymania kciuków wystąp :!:


Ona jest rzeczywiście wyjątkowo łagodna i cierpliwa. W przeciwnym razie nie wiem czy w ogóle takie leczenie by sie powiodło. Bardzo dużo już zniosła- te garnki na łebku, ściągane tylko do jedzenia, te przemywania szczypiącym płynem, dręczenie łapki..... Czasem tylko sobie pofuczała, ale nigdy się nie zdarzyło, żeby mnie zadrapnęła czy ugryzła. Wczoraj 2x po 3 godziny podróży w gorącym, dusznym busie bez najmniejszego protestu, jeszcze małego uspokajała. Wcale sie nie dziwie, że wieczorem znalazła sie u kresu wytrzymałości.
Teraz już wszystko wróciło do normy, znów cierpliwie i bez protestu znosi zabiegi, pije antybiotyk i mrusia :)
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro lip 19, 2006 18:16

Dzielna Dziewczynka :love: :love: :love:
Agnes, mam nadzieję, że ten antybiotyk pomoże i nie będzie innych przeciwwskazań do operacji....Och, żeby już było po wszystkim, żeby przestał ją boleć :cry:

Buziaczek w pyszczek proszę przekazać od ciotki pixie....

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lip 19, 2006 19:58

Mnie urzekła na odległość, i tak sobie cały czas myślę, jaki to musi być kochany, cierpliwy słodki łakoć :wink: :wink: :wink: szkoda, że nie wybrałyście się do jakiegoś weta do Warszawy :wink: , mamy paru dobrych :wink:, ... no i byłaby szansa, żeby moje kiełbie we łbie po raz któryś zwyciężyły nad rozumem :wink: : wiecie, jak to jest (nieee, absolutnie nie mogę już wziąć ŻADNEGO KOTA! - dopóki delikwent nie spojrzy w oczy i nie zamruczy;)) :wink:
z całego serca bym chciała dać dom temu słodkiemu połamańcowi... ale ona jest taka wspaniała, że pewnie trafi jej się lepsza oferta, domek nie tak przekocony i nie tak biedny :( , ja już wysiadam z moją stałą szóstką, a przyszły kot nr 7, od miesiąca przebywający w szpitalu, jest stary i chory, szykują się duże wydatki i co gorsza dużo latania, na które chyba z .... wezmę czas:(((
Czekusia!!! Ty musisz trafić do naprawdę wyjątkowego Domu i Ludzi, takich, co to na Ciebie zasługują;))) nie wątpię, że Ciocia Agnes (ciocia czy mamusia;)? ja dla tymczasowych jestem zawsze ciocia;)) dołoży wszelkich starań :lol:
trzymaj się śliczna :1luvu:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro lip 19, 2006 21:04

Czekoladko, ładnie reaguj na antybiotyk, a ja idę szukać Piotrusiowego wątku, bo powiadomienia się zbuntowały!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lip 19, 2006 21:54

Wszystkie drogie Ciotki i fanki Czeko zapraszam tu:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=47156

i tu:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=47158 :wink:


A jeśli ktoś sam nie może licytować, to proszę chociaż o podbijanie;) bo mnie nie ma w domu przez cały dzień, a za siedzenie na miau w godzinach pracy mogę hmm... w dodatku nie wiem, jak się usuwa z paska listę stron, na które się wchodziło :oops:

dobranoc ślicznotko

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro lip 19, 2006 22:30

Wielbładzio! jesteś wspaniała :balony: :balony: :balony: to za te aukcje...
Z paska jak z paska, ale usuwasz "dowody przestępstw" z "historii"...bo na pasku widać tylko, że byłaś, a w historii wychodzi ILE RAZY :roll:

Pozdrawiam!

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości