Kociak już nie je kilka dni!

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jadziaII pisze:Mamy nowego podopiecznego /za zgoda kierownictwa/ ale tylko na czas leczenia.
Kotek wolnozyjacy z ul. Stalowej opiekuje sie nimi p.Beata wraz z mama.
Kotek ma na imie Synus, jest chory dzis byla z nim u weta dostal antyb.zastrzyki /bedzie robil Wiesiu/ cos ma w jamie ustnej dziasla,zeby /nie kalicywirus/ nie chce jesc ale po lekach moze mu sie poprawi, do wtorku ma leki w srode pojedzie do kontr.prawdopodobnie my pojedziemy bo p.Beata caly tydz.jest na wyjezdzie.
P.Beata zakupila dla niego mleko bo jest tak nauczony - mozna mieszac troche z goraca woda,/ jak rowniez z tego mozna nosic bezdomniakom,/ jak rowniez zakupila mu saszetki kit kat tez mu mozna dawac pogniecione, oraz ma nereczke w lodowce moze zje, bo zwykle jadl., oraz zwirek.
Kotek jest nie agresywny daje sie glaskac i mozna wszystko w boksie przy nim zrobic.
Gorny boks przy szafie.
Kociak jak tylko ozdrowieje zabrany zostanie w miejsce swego bytowania czyli wolnosc.
Alienor pisze:Wczoraj Synuś wyglądał naprawdę kiepsko, tak że dobrze byłoby żeby go zobaczył wet jak najszybciej. Z tego co pamiętam, to o ile nie zacznie jeść (a nie zaczął) miał dziś trafić do weta. Nos mu się zaklejał, z oka leciała ropa - nie łzy, tylko ropa, gdyby miał gorączkę to chyba w ogóle bym z nim na Brynów jechała (niedziela wieczór)...
Beata czytasz w moich myslach , ja to chcialam napisac a tu otwieram komuter i juz jest napisane .balbina38 pisze:po dyżurze :
Zapowiadają bardzo duże mrozy,może byśmy wzięły bezdomniaczki na ten okres na zdrową do przedsionka?
Mara S pisze:Iwona prócz Józka wzięła Synusia
Użytkownicy przeglądający ten dział: florka, Google [Bot], puszatek i 460 gości