K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

[miszelina]

Grafik na przyszły tydzień:
18.12. sobota
1. Miszelina, akima - kot Sezam (11.00 - 13.00) - transport miszelina
13.00 - 15.00 - kot???? - transport???
2. Kinga Warmijska, Kasumi - kot Prince (15.00 - 17.00) - transport Kinga W.
3. Kasumi, Tweety - kot Dygotka, transport Tweety

19.12. niedziela
1. Miszelina, akima - kot Kminek (11.00 -13.00) - transport miszelina
13.00 - 15.00 - Domiś (Dupek) - transport Tosza
2. Kasumi, kosma_shiva - kot??? - transport???
3. Kosma_shiva, _namida_ - kot Ryfka - transport -_namida_

[kosma_shiva]

ja potrzebuję kogoś kto by za mnie w sobotę 18tego przyszedł na drugą zmianę.
W niedzielę mogę postać dwie zmiany

Kasumi, ty masz w niedzilę dwie zmiany, nie zamieniłabyś się?
Ty postałabyś w sobotę a ja w niedzielę dwie ??
albo ktoś inny?

Mogę się zamienić.

rewelacja!
pięknie Ci dziękuję!

[noemik]

Tweety rozmawiała wczoraj z Moniką od Flipa i Flapa.
Coś kojarzę, że w sobotę ma zabrać któregoś z nich do GK.
Nie wiem, czy to jeszcze aktualne.
Tweety, jak się umawiałaś?

[edit_f]

zapraszam na bazarek.. jak zwykle: na słodko, z procentami, i do spania:
viewtopic.php?f=20&t=121406&p=6795550#p6795550

[kosma_shiva]

zapraszam na bazarek.. jak zwykle: na słodko, z procentami, i do spania:
viewtopic.php?f=20&t=121406&p=6795550#p6795550

trzeba mieć niezły refleks aby na bazarkach edit_f coś wyhaczyć.

[Tweety]

zapraszam na bazarek.. jak zwykle: na słodko, z procentami, i do spania:
viewtopic.php?f=20&t=121406&p=6795550#p6795550

trzeba mieć niezły refleks aby na bazarkach edit_f coś wyhaczyć.

taaa, stały numer


Za kolejny aktywny weekend bardzo dziękuję Nie tylko galeryjny ale i ten w pubie na Kazimierzu
Kocuria, vanja - przykro mi . Chętnie rozpoznałabym faktyczny problem.
Ale, jak to mówią, nie samą galerią żyją ... koty , są wystawy, dzień kota, jakieś pikniki. Najbliższy, na który nas zaproszono, 28.12, która może? ze mną? Trzeba wykorzystać grudzień na maksa, potem znowu będzie posucha, do dnia kota pewnie.

[Tweety]

Tweety rozmawiała wczoraj z Moniką od Flipa i Flapa.
Coś kojarzę, że w sobotę ma zabrać któregoś z nich do GK.
Nie wiem, czy to jeszcze aktualne.
Tweety, jak się umawiałaś?

że się zdzwonimy

[miszelina]

Za kolejny aktywny weekend bardzo dziękuję Nie tylko galeryjny ale i ten w pubie na Kazimierzu
Kocuria, vanja - przykro mi . Chętnie rozpoznałabym faktyczny problem.
Ale, jak to mówią, nie samą galerią żyją ... koty , są wystawy, dzień kota, jakieś pikniki. Najbliższy, na który nas zaproszono, 28.12, która może? ze mną? Trzeba wykorzystać grudzień na maksa, potem znowu będzie posucha, do dnia kota pewnie.

Tjaaaa, ale bez galerii nie przeżyją, a od stycznia raczej posucha będzie

Kto wymyslił piknik w dniu roboczym?! Toż chyba dla dzieci, bo mają wolne. Ja niestety pracuję

Aha, przypominam, że Kocuria prosiła o zastępstwo w kociarni we środę, 22 grudnia wieczór. Kto może? Ja niestety nie dam rady, mam pracową wigilię.

[Tweety]

Za kolejny aktywny weekend bardzo dziękuję Nie tylko galeryjny ale i ten w pubie na Kazimierzu
Kocuria, vanja - przykro mi . Chętnie rozpoznałabym faktyczny problem.
Ale, jak to mówią, nie samą galerią żyją ... koty , są wystawy, dzień kota, jakieś pikniki. Najbliższy, na który nas zaproszono, 28.12, która może? ze mną? Trzeba wykorzystać grudzień na maksa, potem znowu będzie posucha, do dnia kota pewnie.

Tjaaaa, ale bez galerii nie przeżyją, a od stycznia raczej posucha będzie :(

Kto wymyslił piknik w dniu roboczym?! Toż chyba dla dzieci, bo mają wolne. Ja niestety pracuję

Aha, przypominam, że Kocuria prosiła o zastępstwo w kociarni we środę, 22 grudnia wieczór. Kto może? Ja niestety nie dam rady, mam pracową wigilię.

Beatko, to raczej w tym sensie, że nie możemy opierać życia naszych kotów tylko na GK. Bo niech komuś się coś odwidzi i wtedy nasze kociaki co zrobią? Nadal trzeba działać na wszelkich możliwych frontach.
Nam na szkoleniach standardowo opowiadają historyjkę o brokerze, który robił jedno ubezpieczenie w roku ale takie, dzięki któremu z wielkim spokojem mógł żyć cały następny - ubezpieczał dużą elektrownię. Dopóki nie zmienił się w niej dyrektor, który zmienił brokera ...
Dywersyfikacja "ryzyka" (u nas źródeł finansowania) nawet, a może szczególnie, bo chodzi o żywe zwierzęta, które chcą jeść, w naszej pracy przydaje się baaardzo.

[lutra]

Ahoj, to ja z tratwy. Dzwoniła do mnie p. Ela, która adoptowała w zeszłym sierpniu (2009) Kleo (pamietacie ją?). Pani w maju przygarneła małego kocurka, od Zosi Bronowickiej, wszystko było super, ale jak mały podrósł Kleo zaczęła wpadać w depresję. Jest ponoć chuda bardzo, mało je, Pani się amrwti. Dzwoniła z pytaniem o pomoc. Wstawszy z dzwonkiem wymyśliłam: krople Bach, Bach, calm, izolowanie na ile to możliwe i zmianę weta... i jeszcze zapytanie o relanium, żeby na już Kleoście pomóc.
Kocurek jest 3 tygodnie po kastracji, ciągle przegania Kleo, chce być wszędzie gdzie właśnie ona jest... Co robić?

[noemik]

feliway dla Kleo?

[lutra]

zapomniałam o feliway'u.
zaraz napiszę.

[solangelica]

Kto jest dzis w kociarni i o ktorej? Mam tam do odebrania jakies bazarki (pewnie od milu)

Wiesci o Pippi:
Roman ja wybadal wczoraj wszystko jest w normie. Temp w normie, uszy ok, plucka ok, oczka ok. Nie zauwazylismy wiekszej roznicy w zachowaniu po zazyciu calego opakowania leku, wiec dzis TZ zawiezie ja na badania, wstepnie sie umowil z Romanem zeby byc ok.12.00. Wczoraj dr R zrobil jej tylko badanie cukru (Pippi byla bardzo bardzo dzielna, calym cialkiem przywarla do TZa trzymajac go lapkami jak ja doktor klul) - wyszlo w normie. Dostala tez tabletke na odrobaczenie (milbemax), doktor wyczul gazy w jelitach i na wszelki wypadek dostala. Ostatnio odrobaczalam cale towarzystwo w wakacje - przy okazji obecnosci Sabiny i jej szczepienia, ale do tej pory nie bylo nic niepokojacego, w koncu bysmy przeciez zauwazyli w kuwetach jakiegos obcego... choc tasiemce sa sprytne wiec dobrze ze dostala.

Panna od wczoraj wieczor do dzis na glodzie przed badaniami tak wiec rano miala baaardzo sluszne skumulowane pretensje o pominiecie jej. Generalnie jest z nia ok, tyle ze jest chuda i drobna. Apetyt ma niewaski, ciagle sie domaga jedzenia ale jest chudsza i jak sie ja glaszcze to czuc to pod reka Jest mniej energiczna niz inne koty, nie skacze po meblach jak dawniej, nie szaleje - chociaz jak jest jakas rozroba to leci i patrzy. Trzymajcie kciuki za badania.

[miszelina]

Kto jest dzis w kociarni i o ktorej? Mam tam do odebrania jakies bazarki (pewnie od milu)

Wiesci o Pippi:
Roman ja wybadal wczoraj wszystko jest w normie. Temp w normie, uszy ok, plucka ok, oczka ok. Nie zauwazylismy wiekszej roznicy w zachowaniu po zazyciu calego opakowania leku, wiec dzis TZ zawiezie ja na badania, wstepnie sie umowil z Romanem zeby byc ok.12.00. Wczoraj dr R zrobil jej tylko badanie cukru (Pippi byla bardzo bardzo dzielna, calym cialkiem przywarla do TZa trzymajac go lapkami jak ja doktor klul) - wyszlo w normie. Dostala tez tabletke na odrobaczenie (milbemax), doktor wyczul gazy w jelitach i na wszelki wypadek dostala. Ostatnio odrobaczalam cale towarzystwo w wakacje - przy okazji obecnosci Sabiny i jej szczepienia, ale do tej pory nie bylo nic niepokojacego, w koncu bysmy przeciez zauwazyli w kuwetach jakiegos obcego... choc tasiemce sa sprytne wiec dobrze ze dostala.

Panna od wczoraj wieczor do dzis na glodzie przed badaniami tak wiec rano miala baaardzo sluszne skumulowane pretensje o pominiecie jej. Generalnie jest z nia ok, tyle ze jest chuda i drobna. Apetyt ma niewaski, ciagle sie domaga jedzenia ale jest chudsza i jak sie ja glaszcze to czuc to pod reka Jest mniej energiczna niz inne koty, nie skacze po meblach jak dawniej, nie szaleje - chociaz jak jest jakas rozroba to leci i patrzy. Trzymajcie kciuki za badania.

Ja jestem od 18.00 do ok. 19.30. Dłużej nie dam rady. Kciuki trzymam.

[miszelina]

Za kolejny aktywny weekend bardzo dziękuję Nie tylko galeryjny ale i ten w pubie na Kazimierzu
Kocuria, vanja - przykro mi . Chętnie rozpoznałabym faktyczny problem.
Ale, jak to mówią, nie samą galerią żyją ... koty , są wystawy, dzień kota, jakieś pikniki. Najbliższy, na który nas zaproszono, 28.12, która może? ze mną? Trzeba wykorzystać grudzień na maksa, potem znowu będzie posucha, do dnia kota pewnie.

Tjaaaa, ale bez galerii nie przeżyją, a od stycznia raczej posucha będzie :(

Kto wymyslił piknik w dniu roboczym?! Toż chyba dla dzieci, bo mają wolne. Ja niestety pracuję

Aha, przypominam, że Kocuria prosiła o zastępstwo w kociarni we środę, 22 grudnia wieczór. Kto może? Ja niestety nie dam rady, mam pracową wigilię.

Beatko, to raczej w tym sensie, że nie możemy opierać życia naszych kotów tylko na GK. Bo niech komuś się coś odwidzi i wtedy nasze kociaki co zrobią? Nadal trzeba działać na wszelkich możliwych frontach.
Nam na szkoleniach standardowo opowiadają historyjkę o brokerze, który robił jedno ubezpieczenie w roku ale takie, dzięki któremu z wielkim spokojem mógł żyć cały następny - ubezpieczał dużą elektrownię. Dopóki nie zmienił się w niej dyrektor, który zmienił brokera ...
Dywersyfikacja "ryzyka" (u nas źródeł finansowania) nawet, a może szczególnie, bo chodzi o żywe zwierzęta, które chcą jeść, w naszej pracy przydaje się baaardzo.

Ja wiem, miałam na myśli jedynie to, że inne centra są już obstawione przez "konukrencję" i naprawdę szkoda byłoby stracić dodatkowe źródło utrzymania, bo jest to jednak spory zastrzyk finansowy.