Mantra -mruczy o dom-w końcu znalazła swoje miejsce na ziemi

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 22, 2008 11:58

A czy jakieś aktualne wieści od Mantry są?

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 22, 2008 12:01

namiary są na Jole
niestety w ogloszeniu jest tylko że grzeczna i spragniona człowieka (ale niezakocenie i niewychodzący domek może się trafi)
Obrazek

malaria

 
Posty: 1519
Od: Nie maja 11, 2008 18:05
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 22, 2008 21:39

Niestety, nikt dziś nie zadzwoniłw sprawie Mantry... :( W przyszłym tygodniu Mantra zostanie zaszczepiona i będzie przeniesiona do tego wychodzącego domku, w którym zostanie przetestowane, czy jest szansa na dogadanie się kotki z rezydentami. Jeśli nie - to domek Piotra będzie kolejnym tymczasem dla Mantry... :( Ania bardzo się do kotki przywiązała, bo kocinka jest naprawdę kochana, chodzi za człowiekiem jak pies. Ale Ania ma w domu zwierzęta, więc Mantra nie moze u niej zostac. Potrzebuje człowieka na wyłączność. Może jeszcze zdarzy się cud i znajdzie się docelowy, niezakocony domek dla Mantry?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69683
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 22, 2008 21:42

kurcze, szkoda no :(

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt sie 22, 2008 21:44

...

:cry:
Obrazek

malaria

 
Posty: 1519
Od: Nie maja 11, 2008 18:05
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 22, 2008 22:35

Szkoda, ale ważne że Mantra ma opcje DT i ma się gdzie podziać na czas szukania ewentualnego domku

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 22, 2008 22:40

a gdzie jeszcze tą piękność można ogłosić ?

:(
Obrazek

malaria

 
Posty: 1519
Od: Nie maja 11, 2008 18:05
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 22, 2008 22:56

gosiaa pisze:Szkoda, ale ważne że Mantra ma opcje DT i ma się gdzie podziać na czas szukania ewentualnego domku

Oczywiście, to bardzo pięknie, że domek rozumie i zgodził sie - jesli nie uda się kotce zaadaptować - na opcję DT. Gdyby nie to, nie byłoby co zrobic z mantrunią, bo u mnie juz na jej miejscu siedzi Gunia...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69683
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 23, 2008 7:12

jolabuk5 pisze: Może jeszcze zdarzy się cud i znajdzie się docelowy, niezakocony domek dla Mantry?

:?: :?: :?:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 23, 2008 9:22

Bazyliszkowa pisze:
jolabuk5 pisze: Może jeszcze zdarzy się cud i znajdzie się docelowy, niezakocony domek dla Mantry?

:?: :?: :?:

Nie, nie miałam na mysli, że cos takiego się szykuje... Po prostu trzeba wierzyc do końca. Zresztą domek u Piotra jest bardzo prokoci i ja się cieszę, ze Mantra taki domek dostanie. Tylko moim zdaniem szanse na zaprzyjaźnienie się z rezydentami sa małe i trzeba będzie i tak dalej szukac domku docelowego.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69683
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 23, 2008 19:01

Rozmawiałam z Anią. Ania mówi, że będą kłopoty z odizolowaniem mantry w domku u Piotra - tam sa tylko 2 pokoje. A Mantra nie tylko syczy na inne koty ale także sie rzuca - tak pogoniła jednego z kotów Ani, ze biedaczek teraz nawet na piętro wchodzi na zgiętych łapkach, a pokój Ani omija wielkim łukiem. Czarno to wszystko widzę :( Jutro mantra będzie zaszczepiona Ania musi ja przekazać komuś najpóźniej 30. sierpnia...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69683
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 23, 2008 20:19

Mi przypominają się nasze przeboje z tymczasową Helgą Mortadelą. Kotka wzięta z łódzkiego schroniska, z 6 tygodniowym dzieciątkiem. Mieszkała w łazience (nie mam innego pomieszczenia, kuchnia otwarta jest), w łazience były drzwi bez klamki, zamykałam je od zewnątrz 6pakiem wody mineralnej. A Helga uciekła, wtłukła moim kotom, wrzask, latające futro. Ona miała chyba postawiony cel, że je zgładzi. Byliśmy przerażeni, szybka inwestycja w remont drzwi, potem sterylka. O domku dla takiego kota nie marzyłam. Miałam wizję kota mieszkającego w łazience. W końcu zaczęłam ją wypuszczać. Były jatki, ostre, ale z czasem zaczęło się wszystko układać.
Jolu mi się wydaje, że trzeba z Mantrą i jej nowym domkiem spróbować, dać jej czasu. Ona też może być zestresowana zmianami w jej życiu. Jeśli to dobry dom, będzie wyrozumiały, da jej czas. Można spróbować z Feliweyem na początek, może dokocenie przebiegnie spokojniej.
Ja po przejściach z Helgą wiem, że kot agresor może stać się przytulakiem i tego Mantrze z całego serca życzę :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon sie 25, 2008 8:49

No fakt, trochę tych zmian nastąpiło ostatnio w życiu Mantry, tyle nowych miejsc, nowych ludzi, nowych kotów, w sumie ma prawo być zdezorientowana całą tą sytuacją.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 25, 2008 15:49

mokkunia pisze:Mi przypominają się nasze przeboje z tymczasową Helgą Mortadelą. Kotka wzięta z łódzkiego schroniska, z 6 tygodniowym dzieciątkiem. Mieszkała w łazience (nie mam innego pomieszczenia, kuchnia otwarta jest), w łazience były drzwi bez klamki, zamykałam je od zewnątrz 6pakiem wody mineralnej. A Helga uciekła, wtłukła moim kotom, wrzask, latające futro. Ona miała chyba postawiony cel, że je zgładzi. Byliśmy przerażeni, szybka inwestycja w remont drzwi, potem sterylka. O domku dla takiego kota nie marzyłam. Miałam wizję kota mieszkającego w łazience. W końcu zaczęłam ją wypuszczać. Były jatki, ostre, ale z czasem zaczęło się wszystko układać.
Jolu mi się wydaje, że trzeba z Mantrą i jej nowym domkiem spróbować, dać jej czasu. Ona też może być zestresowana zmianami w jej życiu. Jeśli to dobry dom, będzie wyrozumiały, da jej czas. Można spróbować z Feliweyem na początek, może dokocenie przebiegnie spokojniej.
Ja po przejściach z Helgą wiem, że kot agresor może stać się przytulakiem i tego Mantrze z całego serca życzę :ok:

Specjalnie zacytowałam jako podkreślenie, bo bardzo mądre to jest :oops:
Zamówienie w Krakvecie zrobione, plus niespodzianka z Allegro :P
Mam nadzieję, że dotrze to do mnie do końca tygodnia :roll: , podałam swój adres, bo zamawiałam też co-nieco dla maupy.
Jolu, dzięki za namiary na DT Mantry, będę tam dzwonić w sprawie przesyłki albo Ci jeszcze pomarudzę ;)

A tak w ogóle ... to kciuki za Cud ...
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon sie 25, 2008 15:57

Trzymam kciuki i ja za przepiękną piękność :)

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], MojaMigotka, puszatek i 387 gości