[Lublin] Koty p. Stefanii - kłopotom nie ma końca....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 14, 2008 18:15

No wiecie szok... 8O
Współczuję Wam wszystkim... :(
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt mar 14, 2008 19:24

Amika6 pisze:To straszne :( . Może to wina antybiotyku, którym są leczone. Może to jakaś felerna partia się trafiła.

Tiger przypomnij mi nr konta bo gdzieś posiałam


One zaczęły tak chorować zanim dostały antybioyk .
Poza tym , rózne koty są leczone róznymi antybiotykami .
dzis byłam z trzema u weta ;
Z Frytką na kontroli , bo smarakłą okrutnie , ale wet stweirdził , że z gardłem i z krtanią dużo lepiej , więc dostałą kontynuacje antybiotyku na trzy dni .......a że smarcze - obniżona odpornośc i wyłazi KK....
Na dodatek dziś wet zajrzał Fryci do ząbków i niestety plazmocytarne zpalenie dziąseł znów daje o sobie powoli znać :(

Oprócz Frytki pojechał Filut - na kontrolę - jest znaczna poprawa :)
i Oskar , bo od kilku dni miał objawy gardłowo - krtaniowe - co się potwierdziło .
Ponieważ Bąbel ma identyczne objawy , a nie miałam go już gdzie wsadzić , poprosiłam o leki dla niego ....
Oskar z Bąblem dostali linco-spectin i tolfine na 6 dni .
Czyli Bąbel znów na antybiotykach , kolejny spadek odporności .....

Pozostałe kociaki zaś czują się coraz gorzej ....... - zaczynają wyglądać tak , jak te co umarły :(
Pani Stefania miała dziś z nimi pójśc do swojego weta , bo my z Kasią D. już nie miałyśmy jak i kiedy :(
KasiaD . przywioała dziś leki dla kotki z zapaleniem oskrzeli , tej dzikuski .nie wiem , jak oni dadzą radę sobie z podaniem jej tych leków , ale jakoś niestety muszą ....Ta kotka ma 8 lat ..NIGDY do tej pory nie chorowała ....... :?

Koszmar więc trwa nadal i chyba się dopiero rozkręca ......
Niestety jeżeli chodzi o kociaki to bardzo źle to widzę ...............bo jeśli kociak leczony u wetki KasiD , który dostał wszystko co możliwe, umarł ...to dla reszty też chyba sznase są nikłe ...... :cry: :cry: :cry:

Jestem załamana .....
Pan Stefania bardzo cierpi ...patrzy na koty i płacze ....bezsilnośc jest okropna :(
Ostatnio edytowano Pt mar 14, 2008 21:58 przez Tiger_, łącznie edytowano 1 raz

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt mar 14, 2008 21:43

Wszystko to jakiś horror jest. Tyle waszej troski, tyle czasu i pieniędzy i wszystko na nic :cry: Może to jednak pp - przynajmniej u kociaków. KasiaD pisała że test na parwo wyszedł dodatnio.

Jutro koniec bazarku z kubeczkiem wystawionym przez katię 80 na koty p.Stefanii. Tiger, podaj mi numer konta, to wpłacę coś więcej.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt mar 14, 2008 23:59

przeczytałam cały wątek i aż uwierzyć nie mogę że takie koszmarne choróbska jeno za drugim :( TOJ AKIS HORROR JEST! ,biedne kotki, może faktycznie coś z wodą albo z pożywieniem, może jakiś kontakt ze środkami chemicznymi
ja pamiętam że mój kociak się strasznie pochorował po zjedzeniu odstraszacza na insekty (nie wiem jak się nazywał ale w granulkach był i ładnie pachniał), ciężko było ale kociakowi na szczęście się udało i teraz trzymam wszystko zamknięte pod kluczem, bo szafkę cwaniak umie otwierać :)
Proszę nr konta na pw może mi się uda wpłacić pieniążki w tym tyg co będzie i jakoś systematycznie coś wpłacać.
Trzymam KCIUKI MOCNO ZA KOTKI :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Sob mar 15, 2008 0:35

Zawiozłam Indianera do NOE na sekcję.

U niego bezpośrednią przyczyną śmierci była niewydolność krążeniowo-oddechowa.
Ale co do tego doprowadziło?
PP nie można wykluczyć, ona w ostatniej fazie daje takie objawy. No i test oraz morfologia. Na własne oczy widziałam ile było leukocytów i dwie czerwone kreski na teście...
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Sob mar 15, 2008 15:52

To naprawdę jakiś koszmar...
Przed chwilką zakończyła się aukcja na KB i będzie jeszcze parę złotych.

Kciuki nieustające za koteczki!

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Pon mar 17, 2008 22:59

Jakieś nowe dobre wieści???
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto mar 18, 2008 11:17

do gory!!

beata111

 
Posty: 202
Od: Pon lip 23, 2007 10:27
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro mar 19, 2008 0:12

Nie miałam netu znó przez trzy dni :evil:

Niestety dobrych wieści nie ma ......:(
W sobotę odeszła Kropeczka - kolejny kociak :( :( :( :(

Dorosłe koty też chorują , wiekszośc na antybiotykach .....
Częsc roku je dobrze , cześc nie bardzo ....
Pani Stefania leczy tertaz 4 koty , u weta osiedlowego ......
Wet ma podliczyć koszty po zakończeniu leczenia i podać , - mówiłam pani Stefanii , że wszystko uregulujemy ....

Dramat wciąż trwa ....
Koty są coraz bardziej chore ......

:cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro mar 19, 2008 22:54

do gory!!

beata111

 
Posty: 202
Od: Pon lip 23, 2007 10:27
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt mar 21, 2008 7:07

Jakaś nikomu nie znana epidemia??? :?:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt mar 21, 2008 19:18

Króciutko , bo u mnie święta w polu :oops: .......

Dziś kupiłam żwierek - 63 zł i karmę pani Stefanii...20 puszek 400gram , niestety byle jakich - Hiltona i Whiskasa-3 kg suchej Puriny dla kotów i 3 kg purony dla psów .... 81,61 zł
.....wczoraj uregulowałam też dług u weta .. 72 zł ...
Lekarz pani Stefanii, u którego teraz leczy koty , nie robił jeszce rozliczenia , - a pani Stefania chodzi do niego co drugi dzień ....

Koty chore ...ale chyba koniec tej bezsensownej śmierci ....bo pozostałe maluchy się leczą , dorosłe też - widać niewielką poprawę .......Najgorszy jest Oskar - dorosły kocur , któy już kolejny raz ma zmieniony antybiotyk i nic nie pomaga ..dostaje kroplówki z glukozy , płynu wieloelekrtrolitowego , dostał takze od weta elektrolity w saszetce - doustnie....... - Oskar nic nie nie i nie pije sam od tygodnia :( Języczek wysunięty , ogromne węzły chlónne i zaglucony nos ....Bąbel , któy miał identyczne objawy - od razu pięknie zareagował na leczenie i teraz czuje się naprawe już dobrze .....
Kociaki chore , ale jedzą i piją ....
Filut też ma kolejny antybiotyk , bo po wyleczeniu płuc zaraził sie czym iinym - teraz gardło :(Puszek lekko zaktarzoany tylko , jako jedyny z młodych nie bierze antybiotyków ....
Ciutka - stara dziukuska zaleczyła już chyba zapalenie oskrzeli ...
Koty , z wyjątkiem Oskara wygladają lepiej niż ostanim razem , wiec może najgorsze jednak już za nami ?

Kciuki wciąż potrzebne !!!!!!
Ja wierzę , że jakoś z tego wyjdziemy ....że to koniec umierania....

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt mar 21, 2008 19:47

Moze juz wychodza na prosta? Oby... :ok:

Zycze wszystkim spokojnych Swiat!

popi

 
Posty: 467
Od: Czw gru 28, 2006 21:32
Lokalizacja: Planet Earth

Post » Pt mar 21, 2008 20:24

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Tiger - może Oskarowi pomógłby lek antywirusowy? Np. Groprinosin, skoro antybiotyki nie działają. Tym po kk zresztą też....
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob mar 22, 2008 6:33

Wesołych Świąt,
Smacznego Jajka
Mokrego Dyngusa

Obrazek
życzą
Pamela,Alicja ,Milenka,
i ja Kristinbb



Trzymamy kciuki za zdrowie!!!

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 328 gości