I pamiętam jak biegłyśmy z nim za pazuchą do domu i z wielkim znakiem zapytania w oczch, czy Mamuśka go przyjmie

Pamiętasz?
Zamknęłaś się z Bzidulą i Mamuśką w łazience, a my z Wimą robiłyśmy na wszelki wypadek mleczko w kuchni. Z łazienki dochodziło nas miauczenie, miauczenie, miauczenie i.....cisza

Zassał!

To jest cudowny kociaczek i miał wspaniałą Mamę!
I Mamuśka ma dobry, ciepły, najszczęśliwszy domek!
Jadziu, wielkie gratulacje za cały 2007!
Ps. Chcesz 4 koty

