Tak to prawda, takie wiadomosci podtrzymuja czlowieka na duchu.
Trzymam kciuki za szybka przyjazn z kuweta
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Bigmilka pisze:Guciowa mamo ale ja mam w drzwiach od łazienki wyjętą kratkę, bo nasza poprzednia kocica miała pod wanną kuwetkę i w ten sposób wchodziła sobie do łazienki kiedy chciała, tak więc zanoszenie go tam kończy się tylko tym, że przejdzie się po piaseczku ale nie robi nic i wraca do naszej sypialni na łóżkoMam tylko nadzieję, że zapamiętał już gdzie jest jego kibelek
ARKA pisze: Nie wiem co uzywaja w lodzkim schronisku jako 'wklad' do kuwety ale mysle,ze to samo co w wiekszosci schronisk-pociete w paski gazety lub zdobyte trociny lub poprostu wykladaja gazetami![]()
Nika Łódź pisze:ARKA pisze: Nie wiem co uzywaja w lodzkim schronisku jako 'wklad' do kuwety ale mysle,ze to samo co w wiekszosci schronisk-pociete w paski gazety lub zdobyte trociny lub poprostu wykladaja gazetami![]()
zwirek jest w kuwetach w schronisku, zbrylajacy.
Mozliwe, ze ten zapachowy mu nie pasuje, bo wiele kotow nie cierpi takich aromatow. Kup bezzapachowy
saskia pisze::cry:![]()
Anda pisze:Dlaczego?
Niech mu da kilka dni, przeciez on może po samej podróży być rozregulowany.
No co się stało??
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 683 gości