Kocia Rodzina prosimy o wsparcie finansowe lub rzeczowe

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 20, 2011 11:08 Re: Kocur w tragicznym stanie Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Dzwoniłam do weta wynik wymazu chyba będzie dopiero po świętach.Podobno trzeba czasu by coś się wyhodowało.Nie ma wyjścia musimy czekać cierpliwie na wynik wymazu by dobrać antybiotyk.Najgorsze jest to ze karmicielka tego nie potrafi zrozumiec i te jej "o jezu" "ojejku" do szału mnie doprowadza.
Na razie może tak jak Cindy doradza kupie zwykły tran i to się mu będzie podawać by go wzmocnić.

Wszystkie inne koty czują się dobrze jedynie Pysia stoczniowa dziś musi steryd dostać bo już 5 dni minęło i z pyszczka śmierdzi bardzo.Stoczniową Pysię jak zabierałam ze stoczni to był chodzący żywy trup.Ona jest chora do końca życia będzie na lekach i specjalistycznej karmie ale warto było jest nam bardzo wdzięczna że jej nie uśpiliśmy tylko walczyliśmy by jakoś żyła.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro kwi 20, 2011 11:22 Re: Kocur w tragicznym stanie Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

kinga-kinia pisze:Dzwoniłam do weta wynik wymazu chyba będzie dopiero po świętach.Podobno trzeba czasu by coś się wyhodowało.Nie ma wyjścia musimy czekać cierpliwie na wynik wymazu by dobrać antybiotyk.Najgorsze jest to ze karmicielka tego nie potrafi zrozumiec i te jej "o jezu" "ojejku" do szału mnie doprowadza.
Na razie może tak jak Cindy doradza kupie zwykły tran i to się mu będzie podawać by go wzmocnić.

Wszystkie inne koty czują się dobrze jedynie Pysia stoczniowa dziś musi steryd dostać bo już 5 dni minęło i z pyszczka śmierdzi bardzo.Stoczniową Pysię jak zabierałam ze stoczni to był chodzący żywy trup.Ona jest chora do końca życia będzie na lekach i specjalistycznej karmie ale warto było jest nam bardzo wdzięczna że jej nie uśpiliśmy tylko walczyliśmy by jakoś żyła.

Ostatnio robiłam wymaz z antybiogramem w ZHW na Kaprów, próbkę dałam w pon rano wynik był w czwartek, zwykle 3-4 dni trzeba na bakteriologię.
Tran na pewno nie zaszkodzi, wzmacnia odoprność, i na sierść dobrze robi.

Kinga, kciuki za wszystko :ok:
Z użeraniem się z karmicielkami to współczuję i wiem o czym mówisz, mam swoja panią Ludmiłę i p. Olę na Pustkach :evil:
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw kwi 21, 2011 10:42 Re: Kocur w tragicznym stanie Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

My w poniedziałek pod wieczór pobraliśmy wymaz i zawieźliśmy do weta więc on we wtorek zawiózł i rzeczywiście chyba dopiero po świętach będzie wynik.
Monia dzięki za kciuki przydadzą się ;)
Wczoraj Benio bardzo brzydko się zachował zaatakował łatkę i zadrapał jej nos :( Mam nadzieję ze łatka znajdzie szybko dom bo ona nie chce siedzieć sama w kuchni ciągnie ją by spacerować po całym domu ale boi się Seleny która strasznie reaguje i Benia bo czasem tez mu coś odbija i warczy.
Za to stoczniowa Pysia akceptuje łatkę :)
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt kwi 22, 2011 8:53 Re: Kocur w tragicznym stanie Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Koty wczoraj pomagały a raczej przeszkadzały mi myć okno.Strasznie ubolewam nad tym że nie mam balkonu koty też na pewno ubolewają.
Po Łatkę i Selenę nikt nie dzwoni,nie pisze zero nic żadnego zainteresowania :(
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob kwi 23, 2011 11:05 Re: Kocur w tragicznym stanie Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Wszystkim tu zaglądającym życzę : Spokojnych Świąt Wielkiej Nocy, przeżywanych w rodzinnej radości z bliskimi osobami oraz błogosławieństwa od Zmartwychwstałego Pana.Dużo słońca, mokrego dyngusa i mnóstwo radości. :)

Wczoraj miałam pierwszy tel od osoby zainteresowanej Łatką.
Na działkach są co chwile zabijane koty karmicielka podejrzewa kto to robi ale nie ma dowodów ale o tym szczegóły po świętach.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob kwi 23, 2011 13:43 Re: Kocur w tragicznym stanie Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Kiniu Radosnych Świąt dla całej Waszej rodziny.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon kwi 25, 2011 16:10 Re: Kocur w tragicznym stanie Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto kwi 26, 2011 11:27 Re: Kocur w tragicznym stanie Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Podpisałam petycję.
U mnie święta dla mnie były koszmarne wogule nie odpoczęłam narobiłam się jak głupi osioł.Łatka drapneła siostry córeczkę.Od dziecka zawsze w domu rodzinnym były psy i koty i siostra też bardzo strasznie je lubiła nie raz i nie dwa byłyśmy podrapane przez koty i co żyjemy a tu łatka podrapała małą i siostra paniki narobiła.Odkąd wyszła za mąż strasznie się zmieniła :(
W sobotę Łatka dziabneła moją Patrycję pazurem tak niefortunnie że trafiła na żyłę krew się lała niesamowicie no ale co opatrzyliśmy rękę przemyliśmy i już.
Ja uważam ze dzieci powinny miec kontakt z wszystkimi bakteriami bo chowane w sterylnych warunkach chorują.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto kwi 26, 2011 18:01 Re: Kocur w tragicznym stanie Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Szczerze mowiac to ja nie lubie swiat - bo dla kobiet, ktore musza same wszystko przygotowac to koszmar.
Ja chodze ciagle podrapana - bo moja Cindy uwaza, ze zabawa polega na gryzieniu i drapaniu :mrgreen: Jest w tym sporo winy mojej i mojego syna Patricka - bo od malutkiego kociaka bawilismy sie z nia tak jak z malym psiakiem. Potrafila swietnie aportowac - przynosila rzucane jej maskotki (nikiedy wieksze od niej samej :lol: ) az pewnego razu sie wystraszylam - bo dostala takiej zadyszki, z otwartym pyszczkiem, ze myslalam, ze ducha wyzionie. Skonczylismy z takimi zabawami.Potrafila tez walczyc z moja reka (w grubej skorzanej rekawicy) stojac na tylnych lapkach i gryzac atakowala jak grozny pies - i tak jej zostalo do dzis.Zabawa oznacza drapac i gryzc :smiech3: Ja chodze na okraglo podrapana - no ale dziecko to co innego.Dziewczynka bedzie na drugi raz ostrozniejsza - mam nadzieje, ze siostra nie miala do Ciebie o to pretensji :roll:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto kwi 26, 2011 23:23 Re: Kocur w tragicznym stanie Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Współczuję.
(na dziecko własne zawsze jakoś się tam chucha i dmucha, to zrozumiałe. Byle nie przesadzić, nie robić sterylnego otoczenia. Zgadzam się z Tobą)

Ale już po świętach :D
:ok: :ok: :ok: za domki dla Łatki i Selenki!
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro kwi 27, 2011 13:27 Re: Kocur w tragicznym stanie Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Tak jak przeczuwałam się sprawdziło u kocura.Dzwoniłam do weta jest wynik wymazu :( o 16 jadę po wynik i po zastrzyki bo kocur ma gronkowca białego i bakterie Coli.
Leczenie będzie długie i kosztowne :( wiem bo stoczniowa Pysia tez ma gronkowca juz 1,5 roku jest na lekach.Z bakteriami Coli nigdy nie miałam do czynienia więc nie wiem jak z ich leczeniem.Z tego co wet mówił są tylko trzy antybiotyki do wyboru by leczyć kocura zaczynamy od gentamycyny w zastrzykach przez 10 dni.
Wczoraj byłam u kocurka cały czas z pyszczka leci mu ślina z krwią, jedno co dobre ma apetyt z chęcią zjadł gotowane udko które mu przyniosłam (uwielbia kurczaka).Pogłaskałam go ,do karmicielki on się łasi tuli domaga się miziania a ja namawiam ją żeby go przygarnęła do domu jak się go podleczy ale ona jest nie chętna.Kicio wydrapał do gołej skóry kołtuny które nie udało mu się wyciać takze ma gołe placki.
Dziś jadę do weta po fakture za cały miesiąc aż się boję sumy która tam wyjdzie.
Mój Tomek będzie codziennie robił zastrzyk kocurkowi.Pogoda piękna ale boimy się go wypuszczac na dwór bo moze nie dać się złapać.7 maja karmicielka na tydzień wyjeżdża i będzie problem z trzymaniem kocura u niej.


Pysia stoczniowa wczoraj dostała steryd bo z pysia śmierdziało i łzy bardzo leciały.
Selena i Łatka czują się ok potrzebne dla nich szybko domki bo nienawidzą się strasznie.Ja 24 maja wyjeżdżam z córką na operacje do Zakopanego TŻ znowu będzie miał na głowie wszystkie zwierzaki wiec trzymamy kciuki by były zdrowe i grzeczne ;)
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro kwi 27, 2011 13:52 Re: Kocur w tragicznym stanie Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

kinga-kinia pisze:Tak jak przeczuwałam się sprawdziło u kocura.Dzwoniłam do weta jest wynik wymazu :( o 16 jadę po wynik i po zastrzyki bo kocur ma gronkowca białego i bakterie Coli.
Leczenie będzie długie i kosztowne :( wiem bo stoczniowa Pysia tez ma gronkowca juz 1,5 roku jest na lekach.Z bakteriami Coli nigdy nie miałam do czynienia więc nie wiem jak z ich leczeniem.Z tego co wet mówił są tylko trzy antybiotyki do wyboru by leczyć kocura zaczynamy od gentamycyny w zastrzykach przez 10 dni.
Wczoraj byłam u kocurka cały czas z pyszczka leci mu ślina z krwią, jedno co dobre ma apetyt z chęcią zjadł gotowane udko które mu przyniosłam (uwielbia kurczaka).Pogłaskałam go ,do karmicielki on się łasi tuli domaga się miziania a ja namawiam ją żeby go przygarnęła do domu jak się go podleczy ale ona jest nie chętna.Kicio wydrapał do gołej skóry kołtuny które nie udało mu się wyciać takze ma gołe placki.


:strach:

Ale się dzieje :(
Trzymajcie się :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro kwi 27, 2011 14:14 Re: Kocur w tragicznym stanie Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Na tej działce gdzie ktoś zabija koty podobno od świat błąka się kot syjamski.Dziś karmicielka o tym się dowiedziała i szukała go ale nie znalazła.Gdyby się jednak znalazł czy ktoś chciałby mu dać DS lub DT ? Szkoda go dawać do schroniska gdybym nie miała już tylu zwierząt dała bym mu DT ale obiecałam TŻ że już nie sprowadzę więcej kotów.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro kwi 27, 2011 14:45 Re: Kocur w tragicznym stanie Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

kinga-kinia pisze:Na tej działce gdzie ktoś zabija koty podobno od świat błąka się kot syjamski.Dziś karmicielka o tym się dowiedziała i szukała go ale nie znalazła.Gdyby się jednak znalazł czy ktoś chciałby mu dać DS lub DT ? Szkoda go dawać do schroniska gdybym nie miała już tylu zwierząt dała bym mu DT ale obiecałam TŻ że już nie sprowadzę więcej kotów.


Ktoś tam ma gołębie czy co 8O
Podrzucam wątek. Jak już będzie kot i zdjęcia to pewnie łatwiej o DT. No i syjama można chyba w miarę szybko wyadoptować? - oby był kastratem, inaczej rzucą się pseudohodowle. :roll:
Nie jestem w temacie, ale może jakieś forum syjamów jest? A może ktoś z podforum Hodowców mógłby wspomóc DT? (teraz pomyślałam, że może to ostatnie to całkiem niezły pomysł.)
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro kwi 27, 2011 16:33 Re: Kocur w tragicznym stanie Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Jak w razie znajdzie się ten syjam to dawaj go do mnie, na pewno szybko znajdzie dom, oczywiście przed adopcją musowo zostanie wykastrowany, aby pseudohodowle nawet nie myślały o nim.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 45 gości