MagdalenaKa pisze:Teraz bardzo serio - czy kotka może się ode mnie zarazić? Bo się zastanawiam poważnie czy zabierać ją dziś czy po weekendzie. To głupie pewnie pytanie, ale czy zwierzęta mogą przejmować od ludzi takie wirusy?
Mam zawalone zatoki, nie śpię w nocy, gorzej widzę, gardło mnie boli. Kupa leków i jeszcze większa chusteczek do nosa.
Nie mam problemu żeby zaprać Shibę, wszystko gotowe, tylko czy ona może ode to świństwo złapać????!!!! przy jej braku odporności...
u nas na osiedlu byl przypadek, ze zdrowy pies zarazil sie od swoich panciow grypą zoladkową
co do kota nie slyszalam, ale podobno trzeba uwazac....
jak sama jestem chora, to tez sie do swoich nie tule, zeby ich nie zarazic, moze to glupie, ale lepiej chuchac na zimne....
tez ciekawa jestem wypowiedzi kogos kto sie na tym zna... albo wetke trzeba podpytac, chyba tak bedzie najlatwiej i najszybciej...