5 KOCIĄT Z DOMU DO ROZBIÓRKI,JUŻ W DT,SZUKA KOCHAJĄCYCH DS !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 16, 2010 17:58 Re: 5 KOCIĄT W DOMU DO ROZBIÓRKI!!PILNIE POTRZEBNE DOMY.JÓZEFÓW

Agnes - co z małymi? Daj znać, niepokoimy się.

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 16, 2010 18:44 Re: 5 KOCIĄT W DOMU DO ROZBIÓRKI!!PILNIE POTRZEBNE DOMY.JÓZEFÓW

Agnes128 pisze:[b]W pewnym małym opuszczonym domku w Józefowie koło Otwocka mieszka sobie piękna,młoda bura koteczka. Została tam porzucona przez swoją poprzednią właścicielkę.Jak to zwykle w życiu bywa odwiedził ją jakiś józefowski kocurek i w wyniku ich miłości około 15 maja przyszło na świat 7 przecudnych maleństw. Dwa z tych maleństw to klasycznie pręgowane buraski (chłopczyk i dziewczynka), a pozostała piątka to urocze murzyniatka o bardzo pięknym futerku (trzech facetów i dwie laski ). Dokarmiamy koteczkę,przyzwyczajamy kociaczki do kontaktu z człowiekiem. Maluchy stają się coraz bardziej samodzielne i już zaczynają się powoli „rozpełzać” z legowiska. Jeszcze około 2 tygodni i będzie problem z wyłapaniem szkrabów. Ponieważ dom w którym mieszkają jest przeznaczony do rozbiórki ( i może to nastąpić w każdym momencie),pełno w nim rożnych dziur i śmieci. W miarę możliwości zabezpieczyliśmy wszelkie niebezpieczeństwa. Teraz pilnie szukamy domków stałych,lub chociaż tymczasowych dla tych przecudownych maluchów,jak tez dla ich mamy,nazwanej przez nas Kitką. W obecnej chwili nie jesteśmy w stanie zabrać ich do siebie do domu ze względu na pracę i częstą nasza nieobecność w domu. Nie możemy pozwolić też na to by maluchy zostały w obecnym domu,gdyż budynek może zostać w każdym momencie rozebrany,albo jakieś dzieci „zaopiekują się” maluchami :strach: .Za wszelką cenę chcemy uniknąć tez schronu..wiadomo jakie są tam warunki :(
Zwracamy się z wielką prośbą o pomoc w znalezieniu dla tych słodkich maluchów i ich mamy cudownych domków



Przypomnę początek historii i przesłanie Agnes128 .
Martwiącej sie o maluszki, piszącej o swoich staraniach znalezienia im domu i zapewnienie bezpieczeństwa... Przypomnę warunki w jakich żyją i co im grozi ze strony ekipy remontowej...Na dalszych stronach wątku są warunki "lokalowe" maluszków.
Zadaję wiec pytanie, które każdy sobie stawia w tych okolicznościach.
Agnes128 gdzie ty jesteś i dlaczego nie odzywasz się???

Bardzo proszę o dzieciaki. Zawiozę, sprawdzę i zdam relację!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56008
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt lip 16, 2010 19:10 Re: 5 KOCIĄT W DOMU DO ROZBIÓRKI!!PILNIE POTRZEBNE DOMY.JÓZEFÓW

Agnes - stało się coś??

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 16, 2010 19:26 Re: 5 KOCIĄT W DOMU DO ROZBIÓRKI!!PILNIE POTRZEBNE DOMY.JÓZEFÓW

Odezwał sie Rafał.Przysłał sms-a. Dzięki.
Nie mogli zajrzeć do netu.Cały dzień byli zajęci-ważne powody mieli, to fakt.Jak zechce to sam napisze dlaczego, bo nie wiem czy ja mogę.
Potwierdziłam ze chce pojechać z maluszkami i prosiłam o przywiezienie dzieciaków.
Agneska wraca później niż planowała i może przechwycić maluszki jeśli nie możecie ich teraz do mnie przywieźć.
Taka cisza jest deprymująca, przerażająca i daje wiele do myślenia. Człek miota się wśród swoich złych i dobrych przeczuć.
Oby teraz z górki było i oby dzieciaki wreszcie trafiły do mnie.
Jakoś wizja ,którą sobie sama zafundowałam z ekipą remontową, zdołowała mnie całkiem :cry:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56008
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt lip 16, 2010 19:40 Re: 5 KOCIĄT W DOMU DO ROZBIÓRKI!!PILNIE POTRZEBNE DOMY.JÓZEFÓW

Uffff...............

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 16, 2010 20:53 Re: 5 KOCIĄT W DOMU DO ROZBIÓRKI!!PILNIE POTRZEBNE DOMY.JÓZEFÓW

Kaprys2004 pisze:Uffff...............

ale problem jest dalej :mrgreen: Nie cisz sie :cry:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56008
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt lip 16, 2010 20:58 Re: 5 KOCIĄT W DOMU DO ROZBIÓRKI!!PILNIE POTRZEBNE DOMY.JÓZEFÓW

Czy kotom nic sie nie stalo jeszcze?
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt lip 16, 2010 21:15 Re: 5 KOCIĄT W DOMU DO ROZBIÓRKI!!PILNIE POTRZEBNE DOMY.JÓZEFÓW

podobno nie!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56008
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt lip 16, 2010 21:19 Re: 5 KOCIĄT W DOMU DO ROZBIÓRKI!!PILNIE POTRZEBNE DOMY.JÓZEFÓW

Wierzyć się nie chce, że po takiej ofercie z Twojej strony, Asiu, jeszcze może być jakikolwiek problem. 8O
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt lip 16, 2010 21:32 Re: 5 KOCIĄT W DOMU DO ROZBIÓRKI!!PILNIE POTRZEBNE DOMY.JÓZEFÓW

Agneska pisze:Wierzyć się nie chce, że po takiej ofercie z Twojej strony, Asiu, jeszcze może być jakikolwiek problem. 8O

prawda!? :cry:
Widać nie dość wiarygodna jestem :cry: . Moje czyny nie mówią za mnie tylko przeciwko mnie :mrgreen:
A koty nadal w ruderze, zagrożonej rozwałką.
Jak przeżyją to jeszcze trochę to nikt takiego kociego podlotka z łona natury adoptować nie będzie chciał. Tylko puszyste kuleczki w takich warunkach maja szansę.
Koci podlotek powinien iść z domu do domu. Trzeba zapewnić przyszły dom,ze korzysta z kuwety ,zaszczepić ,nauczyć domowych manier...itp.Jeszcze trochę to taki podlotek zdziczeje i szansa na życie przepadnie. Jeszcze trochę to trzeba liczyć się ze sterylką by nie rodziły sie kolejne bezdomniaki... Jeśli przeżyją! Koty wpędzają sie w wiek...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56008
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt lip 16, 2010 21:37 Re: 5 KOCIĄT W DOMU DO ROZBIÓRKI!!PILNIE POTRZEBNE DOMY.JÓZEFÓW

Maleńką kuleczkę to ludzie chcą jeszcze ratować, ale coraz większe kotki z siedliska chorób, bez szczepień, bez domowych nawyków - szanse na adopcje maleją z każdym dniem. :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt lip 16, 2010 21:58 Re: 5 KOCIĄT W DOMU DO ROZBIÓRKI!!PILNIE POTRZEBNE DOMY.JÓZEFÓW

:cry:
smutne ale prawdziwe :!:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56008
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt lip 16, 2010 22:54 Re: 5 KOCIĄT W DOMU DO ROZBIÓRKI!!PILNIE POTRZEBNE DOMY.JÓZEFÓW

Pisane przez Rafała
Nie było nas na forum z przyczyn zdrowotnych i technicznych.Wczoraj wywaliło nam net,a dzisiaj cały dzień spędziliśmy w szpitalu.Dlatego też nie byliśmy obecni na wątku i nie mogliśmy udzielać odpowiedzi na zadane pytania,ani ustosunkować się do wypowiedzi,gdyż nawet o nich nie wiedzieliśmy.Dopiero jak dzisiaj ASK@ wysłała do mojej żony Agnes128 smsa (ale odebraliśmy go dopiero wieczorem) wiedzieliśmy o jej propozycji.Kontaktowałem się tel z ASK@ i wyjaśniałem sytuację.
Podziękowałem też za chęć odwiezienia kociaków i przeprowadzenia wizyty w DT.Asiu bardzo Ci za to dziękujemy :ok:
Rozmawiałem z Asią i powiedziałem,co powtórzę teraz na ogóle
Kociaki mają się dobrze.Wszystkie żyją i wbrew obawom co niektórych nic im się nie stało.

Asiu dlaczego napisałaś
Widać nie dość wiarygodna jestem :cry: . Moje czyny nie mówią za mnie tylko przeciwko mnie :mrgreen:
Rozmawiałem z Tobą w tej sprawie i chyba dokładnie wytłumaczyłem o co chodzi i co kieruje naszymi decyzjami.Mówiłem Ci ze mamy do Ciebie zaufanie i cenimy za rady.Nie ze wszystkim musimy się zgadzać i każdy może mieć swoje zdanie.

Najważniejsze o czym chcę Was zapewnić,to to że kociaki żyją i maja się dobrze.
Jutro będę się kontaktował z Asią w ich sprawie i ustalimy co dalej,o czym zostaniecie Wszyscy tu powiadomieni.

Przeczytałem wszystkie Wasze wypowiedzi od momentu naszej "nieobecności"...Co do niektórych wypowiedzi....brak słów....szkoda nerw...dlatego zostawię je bez wypowiedzi.Nie mam zamiaru prowadzić na wątku sprzeczek,bo nie o to tu chodzi.
Każdy też powinien zrozumieć,że są sytuacje,że nie zawsze i nie o każdej porze można być obecnym na forum i odpisywać na posty innych. W chwili obecnej Agnieszka nie będzie ze względów zdrowotnych wypowiadała się na forum,gdyż jej stan zdrowia w chwili obecnej jej na to nie pozwala. A jeżeli nie możemy wejść i udzielić odpowiedzi,to oznacza,ze mamy do tego ważne powody,a na pewno nie wchodzimy "niezalogowani" i nie "podczytujemy ukradkiem",gdyż nie mamy powodów do ukrywania swojej obecności. W miarę możliwości będę starał się wchodzić na forum i odpisywać.
Życzę Wszystkim spokojnej nocy.
Rafał

Agnes128

 
Posty: 949
Od: Pt paź 26, 2007 19:23
Lokalizacja: Józefów/koło Otwocka

Post » Pt lip 16, 2010 23:03 Re: 5 KOCIĄT W DOMU DO ROZBIÓRKI!!PILNIE POTRZEBNE DOMY.JÓZEFÓW

Miałam nie odzywać się już ale po prostu nie mogę.Dziewczyny przecież wy wiedziałyście,że Agnes128 "robi numery"?
Gdybym wcześniej wiedziała o kubusiu-kotku whiskasowym viewtopic.php?f=13&t=98955&start=180
to bym nie zachodziła w głowę kto mógł mnie zanegować jako DT.Przecież oni nawet DS uznali za złe miejsce.Jeśli wy macie na wzgędzie dobro kotóW i znacie tę parkę z tej strony to dlaczego jeszcze te koty tam są?przecież one nie są ich własnością
ONE SĄ BEZDOMNE I KAŻDY MOŻE JE ZABRAĆ NIKOGO O NIC NIE PYTAJĄC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To jest jakaś paranoja!!!poczekajcie jeszcze chwilę to problem sam się rozwiąże.Służba drogowa pozbiera z asfaltu nie na DT czy DS ale za TM !!!!!!!!!!

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Sob lip 17, 2010 6:25 Re: 5 KOCIĄT W DOMU DO ROZBIÓRKI!!PILNIE POTRZEBNE DOMY.JÓZEFÓW

J.D. masz rację, pozostawienie tam kociąt było wielkim błędem.
Dzisiaj zabrałam stamtąd 4 koty. Niestety, tylko cztery, piątego ani widu ani słychu. Mam nadzieję, że nic mu się nie stało - koty mogą tam bez problemu wchodzić i wychodzić. A mniej niż 10 metrów od domu jest bardzo ruchliwa ulica. Leżą tam rozjechane zwłoki, nie wiem czy psa czy kota, bo już trudno rozpoznać. :cry: Oby nie była to mama kociaków.

Zabrane koty żyły w przeraźliwym miejscu, opuszczonym, śmierdzącym, aż niewiarygodne, że ktoś mógł tam jeszcze niedawno mieszkać. Później wstawię zdjęcia z tej rudery. Koty nie miały zabezpieczonego legowiska (bo trudno nazwać legowiskiem to coś - koc? - co leżało na ziemi). A właściwie nie na ziemi, tylko na klepisku zasypanym śmieciami.

Dzisiaj pojadę z nimi do weterynarza. Nie były do tej pory odrobaczane ani szczepione. :evil:

A potem znajdę im takie domy jakie uznam za stosowne. Jako prawny opiekun znalezionych bezdomnych kociąt. Bo gdyby były czyjekolwiek, to należałoby zgłosić sprawę o porzucenie zwierząt w takich warunkach.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 596 gości