*Schronisko Opole IV. Panleukopenia :( Tragedia ;(*

» Czw lip 02, 2009 9:41

Kurcze.. tak sobie myślę ile to szczęścia z takiej wygranej..

My ostatnio dostaliśmy pieniądze zamiast kwiatów ślubnych i jak z Beatą zastanawiałyśmy się jakie jedzenie za nie kupić i ile tego jedzenia będzie i jak się koty będą tym dobrym jedzeniem pasły,
to się cieszyłyśmy jak głupie :lol:

» Czw lip 02, 2009 10:00

Bo najbardziej cieszą takie właśnie rzeczy.
Kiedy można bezbronnym istotom, zdanym na człowieka sprawić radość.

» Czw lip 02, 2009 14:26

W swoim nowym domku jest też już Casi.
/Domek znalazła u jednej z naszych wolontariuszek - Sonii./

Powodzenia Koteczko.

» Czw lip 02, 2009 14:43

My też cieszymy się z Waszej wygranej !!! :dance:

Dziękujemy za wieści o Casi. Super, że ma dom !!

» Czw lip 02, 2009 14:57

Banerek dla wątku ogólnego Schroniska.

Kod: Zaznacz cały: [url=http://tiny.pl/3bt4][img]http://images46.fotosik.pl/155/fbf673b6ef872164.jpg[/img][/url]

/Kod z ramki należy skopiować i wkleić do podpisu./

» Czw lip 02, 2009 20:57

Poryczałam się dzisiaj. Poryczałam się dziś jak dziecko

Siedziałam przy Salmanie. Patrzyłam jak bardzo walczy sam ze sobą bo chce być głaskany ale tak bardzo się boi. Kiedy odsuwałam rękę wychodził z szuflady, choć troszkę, choćby kroczek, choćby łepek z szuflady... żeby tylko zauważyła i znowu zaczęła głaskać... Jak tylko wyciągałam do niego rękę ponownie - szybko chował się w głąb szuflady i mruczał, cieszył się z każdego głasku, dotyku...
Patrzyłam w te zielone oczy i było mi wstyd. Było mi wstyd za nas, za ludzi. One tam są przez nas. A nie powinny tam być. Te dorosłe, domowe koty, którym życie załamuje się w dniu kiedy trafiają za kraty schroniskowego boksu. Kocięta dwu, trzy, cztero-tygodniowe. Sieroty bez mam, których ilość idzie już w dziesiątki. Mamy, które jeszcze same są kociakami.
Było mi wstyd...