Gliwice.Murzynek już w DS. Następny czarny mały grzdylek:(((

[mar9]

czy w okolicy naprawdę nie ma nikogo, kto by chociaż nakarmił biedaka przez te dwa tygodnie????

[Amanda_0net]

czy w okolicy naprawdę nie ma nikogo, kto by chociaż nakarmił biedaka przez te dwa tygodnie????

[Lidka]

kurcze, betonowa pustynia. Gdyby choc cos można ukryc, to mozna zrobic karmnik z butli 5l po wodzie mineralnej. Ja tak zostawiam w piwnicy suche i maja miski z woda.
Na dole butli wycina sie otwór, żeby suche mogło sie wysypywac. podczepic trzeba tylko miskę, żeby miało sie gdzie wysypywac. Ale to trzeba umiescic w dyskretnym miejscu. i na dodatek takim, na którym nie ma slimaków

[kropkaXL]

Do góry!!!!!-kto może pomóc??????

[mar9]

Amando, jeśli NIC się nie znajdzie to niech ta bida trafi do mnie, będzie ciężko ale jakoś sobie poradzimy.
Nie wiem tylko, jak by było z transportem?
Lepsze to niż wyrzuty sumienia, że zostawiamy go na pastwę losu a właściwie tej betonowej miejskiej pustyni z bezdusznymi ludźmi .
Ty będziesz miała zepsuty urlop a mnie sumienie zagryzie.
Ciągle mam w pamięci Twoją opowieść o kotku, który "nie przetrzymał kolejnej zimy".

[kropkaXL]

Mar-chylę nisko czoło!-wielka jesteś!

[Amanda_0net]

Jutro jedziemy, zostawiłam karmę dziewczynie, która powiedziała, że będzie przychodziła wieczorami i wysypywała karmę. Mam nadzieję, że dotrzyma słowa. Jeśli będzie miał co jeść i pić będzie dobrze.
A taka znowu pustynia to nie jest. Tam gdzie mu zrobiłam zdjęcia jest parking i szkoła. Ale pod balkonami są trawniki i krzewy, gdzie może się schować przed upałem. Pod schodami ma karton z sianem po Dzikiej Dziczy.

Marysiu dziękuję Ci, ale naprawdę nie miała bym czasu, żeby go przywieźć do Ciebie a Tż-etowi nie zawracałam już głowy, żeby nie marudził.

Może przez ten czas jak mnie nie będzie ktoś go wypatrzy i da mu domek

[mar9]

Jutro jedziemy, zostawiłam karmę dziewczynie, która powiedziała, że będzie przychodziła wieczorami i wysypywała karmę. Mam nadzieję, że dotrzyma słowa. Jeśli będzie miał co jeść i pić będzie dobrze.
A taka znowu pustynia to nie jest. Tam gdzie mu zrobiłam zdjęcia jest parking i szkoła. Ale pod balkonami są trawniki i krzewy, gdzie może się schować przed upałem. Pod schodami ma karton z sianem po Dzikiej Dziczy.

Marysiu dziękuję Ci, ale naprawdę nie miała bym czasu, żeby go przywieźć do Ciebie a Tż-etowi nie zawracałam już głowy, żeby nie marudził.

Może przez ten czas jak mnie nie będzie ktoś go wypatrzy i da mu domek

Będę trzymać kciuki za kotunia, Wam życzę miłego urlopu a wątek będę podnosić, może ktoś się zakocha w pieknym czarnym kocie

[Idula]

udanego urlopowania!!!
i kciuki za czarną piękność!

[mar9]

Dzień dobry we czwartek, może dzisiaj ktoś zakocha się w pięknym czarnym kocie

[Idula]

no a jutro juz piatek...

[psiama]

Trzymam za Ciebie kotesiu i bardzo wierzę, że sobie dobrze radzisz .

[mar9]

podrzucamy do góry, niech się stanie cud i domek wypatrzy małego, czarnego kotka, który chce kochać i być kochany

[mar9]

może przy piątku ktoś się chce zakochać w słodkim kotku w czarnym ubranku?

[mar9]

wracamy na górę, piękny kocie