[Białystok3]'syjamiątko' s.82 i 'rosyjski' Iwan s.91

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 21, 2008 21:45

AniHili to fotki zimowe mojej seniorki, tak dziś naszły nas wspominki :roll:
Mój mail: monia3a@wp.pl wstaw też tu na miau ocenimy wszyscy :)

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie gru 21, 2008 22:02

Ot, taka mała próbka mego beztalencia :oops:

Obrazek

Oczywiście wszystko da się zmienić (tego czerwonego podkreślenia pod stronami www też nie ma w oryginale)
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie gru 21, 2008 22:16

Mi się podoba :) i raczej to ja jestem beztalencie bo wogóle nie umiem robć takich plakatów...
Jedyne co bym zmieniła a raczej dodała to wpis na co zbieramy czyli na sterylizacje bezdomnych zwierząt czy wolnożyjących kotów aby ludzie nie myśleli, że będziemy sterylizować ich koty :wink:

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie gru 21, 2008 22:42

Nie ma problemu ;) Bardziej chodziło mi na razie o pokazanie ogólnej koncepcji, ułożenia elementów itp.
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie gru 21, 2008 23:03

Ooo, coś się dzieje :) AniHili - pokażę mojemy starszemu konsultantowi ds plakatów :) Fajne.
Monia - oj, jaka ona malutka była.Aż trudno uwierzyć 8O
Pan z Sokółki faktycznie fajny. Jak mi opowiadał o swojej kici to aż się łezka w oku zakręciła...

Motylku - Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem :) Jak wiadomo mamy różne wzory, kolory i rozmiary w hurcie i detalu.
Dla koleżanki nr 1 - kotek z białymi skarpetkami, dziewuszka (na odpowiedzialność Tomasza :) Mieszka obecnie na Dziesięcinach.
Obrazek

Dla koleżanki nr 2 - natomiast mega - tulaczek to malutka czarna Laura Tomasza. Ponoć jest niemożliwa- pcha się na ręce, śpi na ramieniu.Straszna jest... Fotki w kotkowie narazie takie troszki niewyraźne - jutro Nakasha ma się wybrać i zrobić więcej...
Drugi mega tulaczek to Plamek Sylwii, też jest straszny,jego podzespół mruczący pracuje ustawicznie.
Obrazek
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon gru 22, 2008 0:15

Jeszcze zapomniałam dodać,że byłam dziś z wizytą adopcyjną u Basica. Zawiozłam jej sztywnego rudzielca z bazarku 1969ak :) Rudzielec będzie miał super towarzystwo dwóch tygrysków,może dodatkowo poobgryzają mu uszki... Dostaliśmy 50 zł :)

Dlaczego nie widzę, by ktoś tłukł się o bombki? Czyżby miały małą szansę na przetrwanie ? :wink:

i jeszcze dodam, że Ania mojego brata cierpi bez tymczasiąt (i z tego cierpienia zrodził się wazonik na szczepienia)
Taki śliczny i niepowtarzalny:
Obrazek;Obrazek
Obrazek
(białe foootro w tle nie wchodzi w skład zestawu)
O wazonik można się o niego tłuc tutaj:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3857170#3857170
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon gru 22, 2008 8:07

A właśnie! Aga, czy Twój brat z obstawą robił ostatnio zakupy w Leroy Merlin? (u przesympatycznej kasjerki - mnie ;))
Obrazek

Mo-ty-lek

 
Posty: 1286
Od: Pt sie 15, 2008 14:50
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon gru 22, 2008 14:14

monia3a, reety, właśnie z tego powodu my nie mamy firanek w domu :lol:

Tak tak, idę dzisiaj focić kicie 8)

Yuki powitała mnie rano mruczeniem. Robi postępy 8) Biega już po mieszkaniu z podniesionym ogonem, a nasze koty z fazy syczenia i ignorowania przeszły do fazy śledzenia jej z odległości 1 m :twisted:
Obrazek

Nakasha

 
Posty: 455
Od: Sob lut 19, 2005 19:05
Lokalizacja: Białystok - Kuriany

Post » Pon gru 22, 2008 14:33

Nakasha pisze:monia3a, reety, właśnie z tego powodu my nie mamy firanek w domu :lol:


Na szczęście to były firanki teściowej :lol: u mnie też firanek brak z lenistwa i żywych ozdób na nich :wink:

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon gru 22, 2008 17:50

Kochani....szukam na dzis na 19,30 transportu na Wesołą do weta, może ktoś ma wolną chwilkę i chęć na uczynienie jeszcze przed wigilią dobrego uczynku? Mój KOCUREK napewno będzie na głos wychwalał, taksówki nie zawsze chcą zabierać pasażerów z ogonkami :(

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon gru 22, 2008 19:09

Jaka fajna mała Sonia :)

Dziewczynki, serdecznie dziękuję za dostawę żwirku. Przyznam, że nie spojrzałam na telefon kto dzwoni jak z wami rozmawiałam, także nawet nie wiem kto był u mnie :oops: . Jeszcze raz dzięki.

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Pon gru 22, 2008 20:32

A ja mam, mam firanki. I jakieś koty dziwne bo się nie wspinaja.... Może i dobrze, bo 4 kilo żywca nie wygladałoby tak rozkosznie jak maleńka Sonia :D

Basica - znalazłaś wątek :) Oj chyba wszystkie taxi dziś jeździły...1969ak woziła czarnulka drapieżnika z Krętej, ja dzieciaczki Jani do Hajnówki, Asia z Beatką czyniły zakupy żwirku... Ależ miałyście pracowity dzień :D

Dzieciaczki Jani bardzo grzeczne były - tylko 2 razy Boluś kategorycznie powiedział że sobie nie życzy i jak my sobie chcemy ale on dalej nie jedzie... Użył przy tym gróźb karalnych :twisted: Myślę, że kićki dobrze trafiły. Duuuuży dom w spokojnym miejscu. Miła pani, która po tym jak Boluś zaczął znacząco obwąchiwać dywan powiedziała =oj, tam nawet jak nasika to się posprząta :) Brutusek nie chciał wyjśc z transportera, ale pani wzięła go na rączki i był bardzo grzeczny. Będą mieli dwóch młodych panów - ale tak powyżej 13 lat, więc malowanie farbkami im nie grozi. I wszystko było - kuwetka, miseczki, jedzonko... Mam nadzieję, że kićki będą tam szczęśliwe...
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon gru 22, 2008 20:56

dzień wyjatkowo pracowity.... byleby skutki były pozytywne :roll:

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon gru 22, 2008 20:59

A ja nieśmiale zapytam czy może ktoś jutro pojechać i spisać umowę z Panem z Białegostoczku ?? Pan adoptował koteczkę na dnich otwartych TVP i jak to napisał do tej pory nikt nie raczył przyjechać i spisać z nim umowy a on w styczniu chce sterylizować kicię na zaświadczenie do tańszej sterylizacji, pomyślcie plisss i pomóżcie.

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon gru 22, 2008 21:35

Szałwia szkoda, że nie miałyśmy okazji się poznać... ale może kiedyś:)

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 67 gości