St.Wola- Krówka szuka PILNIE domu!! str 57

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie maja 28, 2006 8:47

Obrazek
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 28, 2006 9:54

Szkoda takie kotka super by bylo gdyby jakis domek sie znalazl trzymam za to mocno mocno kciuki :ok:
Mex jestes sliczny i bardzo podobny do mojej Teddiczki
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Nie maja 28, 2006 21:46

Dzisiaj mam totalnego doła :(
Żaden kot nie chciał grzecznie leżeć pod kroplówką :evil: . Przyszłam po nocnym dyżurze sponiewierana i cały dzień minął na pilnowaniu kroplówek. TŻ pilnował Szkrabki a ja Bidy, atmosfera w domu zrobiła się bardzo napięta, ale obyło sie bez awantury. Jak tu wytłumaczyć kotu żeby łapki nie zginał przez kilka godzin, bo jak zegnie to kropelki nie chcą lecieć :evil: Dzisiaj płyny zamiast zejść w 6 godzin leciały przez prawie 9 godzin :evil:

Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej, bo inaczej to niedługo w wariatkowie wyląduję a TŻ się z domu wyprowadzi :evil:

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie maja 28, 2006 21:59

Gagatku nie poddawaj sie, odpedz a kysz tego dola od ciebie, przesylam ci mnostwo mnostwo dobrych fluidow, jutrzejszy dzien napewno bedzie lepszy, zobaczysz :D
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Pon maja 29, 2006 6:00

Zasypujemy dola wieeeelkim spychaczem :!:
Czarne Dziewczyny Wy wykazcie wiecej dobrej woli i lezcie grzecznie pod tymi kroplowkami (wiemy wiemy ze to nie jest latwe) ale Gagatek zasluguje na wiecej wspolpracy z Waszej strony.
Trzymamy kciuki i pazurki za Czarne Damy, Gagatka i TZta :ok: :ok:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 29, 2006 11:59

keidys zagladalam tam do kociakow w piwnicy pare razy dziennie ale odkad jest domofon to zazwyczaj raz wieczorem ale dzis szlam ze sklepu i zobaczylam ze okno zamkniete :evil: juz komus przeszkadza :evil: no to weszlam do piwnicy, otworzylam okno, przy okazji cos do jedzenia sypnelam :wink: no i oczywiscie wszystkie kotki byly, tzn Buraska, Mamuska, Stefan :roll: i jeszcze jakis jeden bury, wlasnie zauwazylam ze od jakiegos czasu sobie tam siedzi, nie jestem pewna czy to ten co w zimie u mnie pod klatka sie zywil czy jakis inny :roll: jesli to tamten to na pewno kocur a jak nie to .... :roll:
w kazdym badz razie chodzi o Stefana, na poczatku bylam wsciekla ze tam przychodzi sika wszedzie i molestuje moje panienki, ale dzis mu sie przyjrzalam , wyglada strasznie , jest taki zabiedzony, pogryziony przez inne kocury, no bo on przeciez ciagle walczy, i wogole szkoda mi sie go zrobilo, nie wiem co z nim teraz, bo jego wlasciciel to po prostu ma kota i tyle.....tak jak na wiekszosci wsi :x w pierwszym rzedzie do sterylki idzie Mamuska ale moze jednak potem tez go sprobuje chycnac, chociaz on jest bardzo waleczny......... :roll:

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon maja 29, 2006 13:24

Kciuki cały czas. Mocne i serdeczne.
Gagatek ratuj się w razie czego kroplówkami podskórnymi, choć oczywiście dożylne są lepsze.

Żal tego Stefana.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 29, 2006 14:49

Naprawdę jesteś wielka. Nie wiedziałam że te kroplówki tyle trwają. Dla mnie 10 minut inhalcji Tymka to wieczność. Wspieram Cię jak mogę!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon maja 29, 2006 16:11

Biedusiu_vikusiu dzis poszla mala wyplata na Twoje osobiste koto z funduszu podkladkowego 8)
Trzymaj sie Malenka :ok: :ok:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 29, 2006 18:12

no nie :evil: :evil: :evil: :evil: znowu zamkniete okno bylo, juz jakiejs cholerze przeszkadza :evil: @#$%7&##@ :evil:
nakarmilam koty, znowu trafilam na jakiegos goscia, ktory byl niewtajemniczony i musialam mu troche sytuacje nakreslic, nie wiem czy dobrze.............. :roll:
bede musiala jeszcze nocka zajsc i otworzyc okno, bo ktos zamknie na pewno :evil:
ale ja i tak pojde i otworze 8)

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon maja 29, 2006 21:10

Już musiałam powyciągać wenflony futrzakom, bo i tak 5 dni były w łapkach.
Jutro zabieram kociambry na badania kontrolne krwi, mam nadzieję, że wyniki będą lepsze. Jeśli dalej je trzeba będzie płukać to zdecyduję się na kroplówki podskórne, bo już mam dożylnych dość. Dzisiaj siedziałam 12 godzin na kroplówkach, 6 godzin ze Szkrabką i 6 godzin z Bidusią
:evil:
Bidusi bardzo posmakował Hills k/d w pasztecie, chyba będę musiała większą ilość zamówić :roll: Ważne, że chce coś jeść, bo do tej pory ciężko ją było na mówić na jakie kolwiek żarełko :wink:

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 30, 2006 9:36

Już jesteśmy po pobraniu krwi, na szczęście obyło się bez przygód.
Wyniki będą po 15.00
Prosimy o kciuki :)

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 30, 2006 9:38

Moocno trzymamy !
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto maja 30, 2006 9:56

Za dobre wyniki krwi :ok:
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Wto maja 30, 2006 13:34

gagatek pisze:Już musiałam powyciągać wenflony futrzakom, bo i tak 5 dni były w łapkach.
Dzisiaj siedziałam 12 godzin na kroplówkach, 6 godzin ze Szkrabką i 6 godzin z Bidusią
:evil:
Bidusi bardzo posmakował Hills k/d w pasztecie, chyba będę musiała większą ilość zamówić :roll: Ważne, że chce coś jeść, bo do tej pory ciężko ją było na mówić na jakie kolwiek żarełko :wink:


To po kolei
Podziwiam Twoją cierpliwość, niemniej może rzeczywiście kroplówki podskórne choć co drugą. Weż też pod uwagę, ze i kot się męczy, choć jestem przekonana, że starasz sie to zminimalizować.

Druga rzecz - bardzo radziłabym Ci przygotowywać domowe jedzonko. Ja mieszałam podgotowane czerwone mięso z indyka, pierś z indyka, wątróbkę indyczą, wołowinkę. Do tego dodawałam odrobinę lnianego oleju i jeśli nie było sosiku łyżeczkę, dwie gerbera mięsko z warzywami.
Tygryś zawsze zjadał, mimo, ze nie chciał jeść kupnego mokrego, niezaleznie od firmy, a wypróbowałam chyba wszystko.
Dawałam też rybkę, tylko tu musisz uważać, bo Biedusia ma osłabione nerki.
Możesz przygotowac sobie porcje i zamrozić, ja w ten sposób sie ratowałam, bo cały czas czas to dla mnie towar ekskluzywny :wink:

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 223 gości