Witaj. Od tygodnia mam identyczny problem, tylko przyczyna troche inna.
Chestera kupilam jednoczesnie z suczka labradora.Kot miesiac starszy. Razem rosly, swietnie sie rozumieja. Kot boksuje psa, robi na niego zasadzki, ale wszystko jako zabawa. W domu byla starsza mala suczka. Kot jej nie lubi. Ona przychodzi do nas na gore, siada i cielecym spojrzeniem, godzinami wpatruje sie w kota.Lub w miejsce w ktorym sadzi, ze on jeszcze jest...np pod kanape.Chester czasem fuknie i wszystko. Nie ma miziania ani kontaktu bezposredniego.
W zeszla srode moj TZ przywiozl znaleziona suczke labradora.Ok. 10 miesiecy.Chester jest chory, wiec troche sie balam, nie wolno mu sie zbyt denerwowac. Dwa dni jakos to znosil, ale byl slaby. Teraz jak slyszy ze psina przyszla na pietro, leci przez caly korytarz zeby jej przylac.
Warczy,pluje, fuczy i startuje z pazurami.Psiak chyba wychowywal sie z kotem, klania sie mu, lasi, przymila.Nic to. Jak karmie mala, to Chester przychodzi i warczy, jak glaszcze to az sie caly puszy. I caly czas chce ja lac.
Nie jestem kocim psychologiem.Ale zaczelam po swojemu mu tlumaczyc. Siadam na podlodze, z jednego boku wsciekly Chester, z drugiego mala sie tuli.Glaszcze oba na raz. Mala przy mnie mniej sie boi. Chester mniej warczy.
Najpierw myslalam zeby je troche izolowac, ale to nie jest dobry pomysl. Mysle, ze jak najwiecej kontrolowanego bycia ze soba. Glaskac kota, uspokajac, nie karac ani karcic.
Trzeba uwazac,bo przestraszony pies tez moze zachowac sie nieprzewidywalnie.Lepiej przy tym byc i lagodzic. Jesli zaczniesz karcic kota, to bedzie mu sie to w koncu kojarzylo z psem i nie wiadomo czy na dobre wyjdzie.
Nie wiem czy nam obu ( Tobie i mi ) sie powiedziec. Nie wiem czy dobrze robie, Chester sie zlosci, a jego serce trzeba oszczedzac.
Nie wiem tez czy mala z nami zostanie, ale coraz trudniej wyobrazic mi sobie, ze komus podaje jej smycz. Ogolnie, prawie nic nie wiem.
Wiem, ze Chester to krol domu i wkurza go nowy panoszacy sie stwor. Jest tez normalnie klasycznie zazdrosny, jak typowy samiec
Zawsze marzylam zeby miec zyjace w zgodzie koty i psy. To piekny obrazek. Tego wlasnie Tobie i sobie zycze.