Nieświąteczna norka Alienorka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 12, 2015 23:47 Re: Herbatka u Alienorka

Ty uważaj tam na siebie Dziewczyna ,doczytałam na FB ale czat wywala coś dzisiaj
nie lataj po domu z miskami :wink:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto sty 13, 2015 8:21 Re: Herbatka u Alienorka

Trudniej masz dużo z tym psiurem, a akurat nie masz tak, że dużo czasu i spokoju...
U nas całkiem ciepło i bez jakichś opadów .. na razie.. :roll:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25996
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 13, 2015 8:30 Re: Herbatka u Alienorka

Jednak posiadanie psów i własnego domu jest niewątpliwą zaletą. Otwieram drzwi i wypuszczam psy, czekam, wraca jeden...wpuszczam, czekam....wraca drugi...wpuszczam. Siadam przy komputerze, Tiara drapie drzwi do garażu ( wejście do garażu mam z pokoju i drugie z korytarza ), wstaje ....wypuszczam, wraca....wpuszczam, za chwilę znowu drapie...wypuszczam, wraca...wpuszczam :mrgreen:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Wto sty 13, 2015 8:37 Re: Herbatka u Alienorka

Wyjaśnię o czym pisała Kociamka - wczoraj mało nogi w kolanie nie złamałam roznosząc miski, bo pojechałam. W przedpokoju jest kawałek śliskiego - chyba pies się woził z wczorajszym kurakiem i "namaścił". Znaczy teraz już jest odtłuszczone. I miski leciały mi z rąk - normalnie z moim ogarnięciem ruchowym nie było wczoraj najlepiej. Dziś zapowiada się ładny dzień. Zaraz idę na porządny spacer z Toperkiem, bo raniutko to tylko na kupę i siku wylecieliśmy. I Toper rano tak cicho spał, że przestraszyłam się - na szczęście pomacałam i wyczułam, że oddycha. I on umie wyjadać suche z tego zooplusowego karmidełka więc chwilowo je muszę wynieść, bo przecież nie powinien kociego żarcia jeść pies. I Justin jr znów "rujkuje" - znaczy on w ogóle gaduła jest, ale ostatnio widocznie ma więcej do opowiadania. Najgorzej jak siedzi na przedpokoju i miaukoli że się zgubił... :roll:

alab108 - z Toperkiem by to nie przeszło. Bo on musi z człowiekiem. Na spacerach smycz jest po to, żebym wyłapała kiedy go niemiec dopadnie :wink: - 90% spaceru idzie o krok za mną jak przywiązany nawet jak jest spuszczony. W sobotę pani u chińczyka musiała mi podać zapalarkę do drzwi, bo Toper musiał być tuż obok. :roll: . Pieniądze też nosiła. On się bardzo boi porzucenia więc przynajmniej na razie tak czy siak trzeba by z nim chodzić. A jak stoję to on łazi wokół mnie po kółku z ok. metrowym promieniem.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto sty 13, 2015 9:26 Re: Herbatka u Alienorka

:strach:
Alienorku, uważaj na siebie! :strach:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35256
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto sty 13, 2015 9:32 Re: Herbatka u Alienorka

O rany, biedny ten Toperek :(
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Wto sty 13, 2015 11:54 Re: Herbatka u Alienorka

On nie wyje, nie piszczy gdy wychodzę (w odróżnieniu od Sivir, która bardzo płakała) - bo jest w domu więc jest pewien że ciepło, miska z papu i głaski będą nadal. Boi się tylko zostania samemu na zewnątrz - nawet jeśli miałabym tylko wejść do przeszklonej budki i zostawić otwarte drzwi. Boi się porzucenia. Został znaleziony na drodze w lesie, z dala od siedzib ludzkich więc nic dziwnego że taka sytuacja to dla niego wielki stres. No i jako niedowidzący i niedosłyszący mniej wyraźnie odbiera sygnały z zewnątrz, że nie ma się czego bać.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto sty 13, 2015 12:22 Re: Herbatka u Alienorka

Ludzie są jednak podli :evil:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Wto sty 13, 2015 12:43 Re: Herbatka u Alienorka

alab108 pisze:Ludzie są jednak podli :evil:

Bo stary pies jest brzydki smierdzi leje i sra gdzie popadnie i nie mozna z nim pobiegac, nie pilnuje tak jak trzeba i ogolnie jest kulą u nogi.
Kotka Milka
 

Post » Wto sty 13, 2015 23:33 Re: Herbatka u Alienorka

A, żeby nie było że Toperek taki idealny to Wam opowiem co zmalował w weekend: na środku pokoju, rozwalony i w zabawowym nastroju leżał sobie Basileus. Toper obudził się, wstał, przeszedł te kilka kroków po czym podniósł nogę (czego nie robi) i zaczął obsikiwać Basila. Oczywiście zawołałam, że nie wolno i szybko wyniosłam go na dwór - ale ewidentnie młody ma u niego przechlapane.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro sty 14, 2015 8:44 Re: Herbatka u Alienorka

:ryk:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Śro sty 14, 2015 9:32 Re: Herbatka u Alienorka

To nie jest śmieszne :twisted:
Biedny kotek :(
No, Alienor też troche..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25996
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 14, 2015 10:14 Re: Herbatka u Alienorka

niezbadane są drogi my(ś)lenia braci mniejszych :wink:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro sty 14, 2015 12:11 Re: Herbatka u Alienorka

Biedny kotek nie zauważył co się dzieje a ze względu na - hmmm, jakby to ująć... - małą celność Toperka nie oberwał za wiele.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro sty 14, 2015 12:20 Re: Herbatka u Alienorka

Alienor pisze:Biedny kotek nie zauważył co się dzieje a ze względu na - hmmm, jakby to ująć... - małą celność Toperka nie oberwał za wiele.

No widzisz Morelciu, a tak się o niego martwiłaś. Toperek chciał tylko wyrazić swój stosunek do niego :P
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Wix101 i 77 gości