Pń : Maru DS, 8-mies Striełka bardzo pragnie domu! Czeka ...

trzymam kciuki za Maru, myślałam tylko, że Cię trochę pocieszę, żebyś się nie martwiła, i tak stworzyłaś mu cudny azyl, dobrze , że sobie radzi, niestety są zagubione koty , które pierwszej zimy nie przeżywają, on może żyć, mimo ,że nie w domku na kolankach to żyje i chyba jest szczęśliwy dzięki Tobie :1luvu:

Nie martwię się, znam realia - za długo "robię" w tym interesie

Bardzo sie ucieszyłam i odetchnęłam, kiedy Maru wprowadził sie do altany, został zaakceptowany i on sam zaakceptował towarzystwo. To było bardzo ważne, bo jeden z chłopaków niestety spedza nocki w altanie w klatce - nie może być "luzem".
W altanie są bezpieczni, dzisiaj już mają kaloryferek włączony, wiec ciepło

Teraz martwię sie o braciszka Biełki - on biedak w ruderze, nieufny, wystraszony, mogę tylko liczyć na jego rozumek, ze będzie siedział tam schowany w najgłębszy kąt ... Wczoraj zrobiłam budkę styropianową dla niego, ale dopiero dziś dostanie. Dzisiaj w nocy miało być cieplej, niestety rano było -12

Oby zrozumiał, ze budka jest dla niego, oby się nie bał do niej schować.
No i najważniejsze, zeby gówniarstwo nie znalazło tej budki i nie zniszczyło :roll:

Jego oswajanie dopiero sie rozpoczęło, na razie zaczyna odpowiadac na wołanie i czasem sie pokazuje.

Póki nieufny braciszek Biełki , nie da sobie krzywdy zrobić.
A zimno jest to fakt

ale może, to go skłoni aby szybciej przyszedł ogrzać d..cię do Ciebie :roll:

A tak a'propos Biełka też piękna jest , taka chodząca łagodność z dodatkiem myślących "ócz" :mrgreen:

, przynajmniej tak się zdaje patrząc na zdjęcia.

No i mam problem ... raczej miły, ale kłopotliwy problemik

Striełka dzisiaj rano podszedł do mojej mamy, rzucił jej sie pod nogi w stylu Biełki

Pozwolił wziąc się na ręce ...
Teraz oswojenie pójdzie szybko, tylko co dalej?
Na razie dostał budkę, na razie w niezbyt dobrym miejscu, ale mam nadzieję, ze nikt tam do soboty nie zajrzy w taki mróz (myślę o ludziach

)

Nawet nie mam zdjęcia malucha

Jest pręguskiem, cały bury, bez białego. Ma miłą buźkę, jak siostrzyczka i też gadatliwy. Mniejszy od Biełki, bo nie jadał tak regularnie przez ostatnie tygodnie ...

Maru , za taki domek, gdzie będziesz się czuł jak król :

Obrazek

Posyłam Ci kocie aniołki, niech szukają domku.

PS Dla Ciebie Striełka też aniołków starczy ... :-*

Maru, Striełko hop do góry .

Niech was super domki wypatrzą , koty z bajki kochane. :ok:

Dzieciaki działkowe i bajkowe, czemu nie chcecie podskoczyć ?

Zdjęcie Maru dla zainteresowanych zjawiskowym kotem, spójrzcie on woła kogoś normalnie jak człowiek :

Obrazek

A jak wygląda piękna Striełka ?

Jakieś foto ? :1luvu:

Avian

Przepraszam , że się wtrącam, ale czy nie dobrze byłoby zrobić wątek Maru, Striełki szukających DT na dziale Kocich Adopcji ?

Może tu nikt nie szuka, a Maru jest zjawiskowy. Taki Duży Miś, nic tylko karmić, przytulać i kochać. No i te prążki jak u bengala , on jest cały niezwykły. Mimikę ma jak człowiek.
Może by spróbować na Kocich Adopcjach ?

:kotek:

Avian. Czy Maru mógłby żyć jako kot "niewychodzący"? Znasz go, jak to oceniasz? I jak dogaduje się z innymi kotami?

Tak, myślę, ze Maru jak najbardziej powinien iść do domu niewychodzącego. On w ogóle nie wychodzi z altany! Nie interesuje go to w ogóle, co się dzieje za oknem. W ogłoszeniach pisałam, ze szuka przede wszystkim domu niewychodzącego.
Myślę też, że powinien właśnie iść do domu z innym kotem/kotami.
On się bez żadnych problemów "towarzyskich" wprowadził do altany, od pierwszego dnia próbował reszcie stada strzelac baranki, jest zgodny, choć widzę, ze zaczepia każdego z współtowarzyszy do zabawy. Nie jest agresywny, nie jest dominantem, choć nie pozwoli sobie w kaszę dmuchać. Obsyczy, pacnie, ale nie sądzę, zeby wdawał sie w jakieś większe afery czy bójki.

Po zabiegu przesiedział u mnie w garażu tydzień - był bardzo zadowolony - bawił sie, zwiedzał, wylegiwał w koszyku, wywalał brzucha do głaskania, zagadywał moje koty, które wpadały w odwiedziny

To taki łatwo przystosowujący się kot :kotek:

Monika_Krk - co masz na myśli pisząc "wątek na Kocich Adopcjach"?

Striełki fotki nie mam, może jutro się uda. Ja go tylko widziałam przemykającego pod murem albo kawałek ucha czy oka w ciemnej ruderze.
Mama go widziała całego, miała go na rękach. Teraz w weekend będę na działce "o jasnosci", zobaczymy co się fotograficznie utrwalić

A za tydzień - ponad 10 urlopu

Kociska sie ucieszą, posiedzę z nimi dłużej :kotek:

Niestety dużymi krokami zbliża sie sylwestrowe szaleństwo ... Mam nadzieję, ze będzie bardzo wstretna pogoda, żeby nikomu nie przyszło do głowy imprezowac w okolicach działek :roll:

Chodzi mi po głowie szaleństwo. Nie sylwestrowe. Odkąd zobaczyłem swojego pieska schowanego w łazience pod wanną - dość! Żadnych fajerwerków w moim otoczeniu! Żadnych!
A szaleństwo innego rodzaju tupta, tupta...
Maru...

Villentretenmerth pisze:Chodzi mi po głowie szaleństwo. Nie sylwestrowe. Odkąd zobaczyłem swojego pieska schowanego w łazience pod wanną - dość! Żadnych fajerwerków w moim otoczeniu! Żadnych!
A szaleństwo innego rodzaju tupta, tupta...
Maru...

Szalej, szalej :mrgreen:

W szaleństwie metoda podobno

Avian, wywalą mnie razem z kotami. Wszyscy wylądujemy w Twojej altanie. Trzeba popracować nad tematem. Kroplą skałę zdrążyć. :wink:

Nie zastanawiaj się :mrgreen:

Bo na stronie głównej forum są działy i Maru jest w wątku : Koty ( a to są pogaduszki o kotach).
Jest jeszcze dział : Kociarnia - ten jest poświęcony kotom do adopcji.

Pomyślałam, że tam zaglądają ludzie szukający, a tu może być różnie.

:ok:

Pń : Maru DS, 8-mies Striełka bardzo pragnie domu! Czeka ...

Kto przegląda forum