WRO Kiwi już w domu :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 04, 2012 8:15 Re: WRO Kiwi już w domu :)

Hmmm...może bym spróbował. Jakieś linki ciekawe znasz? No chyba, że mogłabyś zaproponować coś na początek? :lol: Co bym poszedł na łatwiznę i nie musiał przeprowadzać doświadczeń na kocie. Yoko je wołowinę i wszystkie ryby. Z kurczakami to różnie bywa :? Jak ma ochotę.
www.siechnice24.pl
Obrazek Obrazek

jimmy_lodolamacz

 
Posty: 400
Od: Śro wrz 23, 2009 20:26
Lokalizacja: Siechnice/Wrocław

Post » Śro sty 04, 2012 8:35 Re: WRO Kiwi już w domu :)

jimmy_lodolamacz nie kupuj mokrego w zoologicznym bo zbankrutujesz :wink:
www.zooplus.pl tylko musisz zobaczyć czy jest ta co kupujesz. Ja zazwyczaj kupuję cosmę i grau.
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Śro sty 04, 2012 8:55 Re: WRO Kiwi już w domu :)

Cosma i Grau to bardzo dobre karmy.
Kopalnią wiedzy o barfie jest forum http://barfnyswiat.org

Tam zaczyna sie rozwijac dzial dla pieskow. Dla kotow moge Ci odpalic troche barfa ze swojego zamrazalnika. Z barfem dla pieskow moge pomoc tyle, ze jak bede w makro to czasem sa kosci cielece albo wolowe, to moge Ci (Yoko) kupic woreczek 5kg ;)
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 04, 2012 9:19 Re: WRO Kiwi już w domu :)

:lol: Yoko to też futro. Także dla niej może bym z barfem spróbował. Pies to Finka :mrgreen: Dzięki za info.
www.siechnice24.pl
Obrazek Obrazek

jimmy_lodolamacz

 
Posty: 400
Od: Śro wrz 23, 2009 20:26
Lokalizacja: Siechnice/Wrocław

Post » Śro sty 04, 2012 9:48 Re: WRO Kiwi już w domu :)

Dlaczego ja caly czas myslalam, ze Yoko, to psie futro 8O ;)
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 04, 2012 11:06 Re: WRO Kiwi już w domu :)

RC trzeba sprawdzać skład. Jest parę dobrych (RC Pure Feline na przykład), reszta to tylko logo firmy :|
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 04, 2012 15:42 Re: WRO Kiwi już w domu :)

http://www.youtube.com/watch?v=HceqlBva ... e=youtu.be
Z wczoraj wieczór jak ktos ma parę minut :)

Wstępnie rozmawialiśmy z wetem Yoko nie ma takich super wyników :( Czekamy na wszystkie i jutro będziemy się konsultować. :x
www.siechnice24.pl
Obrazek Obrazek

jimmy_lodolamacz

 
Posty: 400
Od: Śro wrz 23, 2009 20:26
Lokalizacja: Siechnice/Wrocław

Post » Czw sty 05, 2012 11:12 Re: WRO Kiwi już w domu :)

[quote="turkawka"]Cosma i Grau to bardzo dobre karmy./quote]
A Schesir Cat znasz? Też mają bardzo ciekawy skład. Cenowo podobny pozim. Jak się otworzy saszetkę to samo mięso. Yoko wcina je od małego. Najchętniej tuńczyka lub łososia. Ale smaków jest od groma. Nawet jakieś z owocami są.
www.siechnice24.pl
Obrazek Obrazek

jimmy_lodolamacz

 
Posty: 400
Od: Śro wrz 23, 2009 20:26
Lokalizacja: Siechnice/Wrocław

Post » Czw sty 05, 2012 11:27 Re: WRO Kiwi już w domu :)

Shersir z tego co widzę po składzie jest dobra - ma podobny co cosma. Tylko cosma chyba cenowo i wielkościowo lepiej wychodzi :wink:

Edit: a jakby obydwie to jadły cosmę to najlepiej brac puszki 170 g
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Czw sty 05, 2012 18:46 Re: WRO Kiwi już w domu :)

U Yoko limfocyty przekroczone prawie dwa razy...reszta dobrze. Tak jakby organizm walczył z wirusami. Może spadek po Kiwi :wink: .
www.siechnice24.pl
Obrazek Obrazek

jimmy_lodolamacz

 
Posty: 400
Od: Śro wrz 23, 2009 20:26
Lokalizacja: Siechnice/Wrocław

Post » Śro sty 11, 2012 23:55 Re: WRO Kiwi już w domu :)

Poszły dwie dawki Zylexisa...Mam nadzieję, że to pomoże Yoko. Ostatnio mam wyrzut ...Od kiedy kiwi jest u nas to Yoko strasznie "ucichła". Już nie mruczy, nie przychodzi do mnie w nocy, nie ugniata ciasteczek. Jak ją głaskam to syczy i ucieka. A przecież nigdy tak się nie zachowywała. Widać po niej, że Kiwi wpływa na nią depresyjnie. Została zdominowana przez nią. W sumie to wylądowała na samym końcu. Jest ostatnia w stadzie. Pomiata nią Kiwi i Finka. Przez co Yoko ciągle się "ukrywa", nie widać jej. Będziemy próbować Bacha i mam nadzieję, że to pomoże. Bo feliway i kalm aid zawiodły.
www.siechnice24.pl
Obrazek Obrazek

jimmy_lodolamacz

 
Posty: 400
Od: Śro wrz 23, 2009 20:26
Lokalizacja: Siechnice/Wrocław

Post » Czw sty 12, 2012 0:01 Re: WRO Kiwi już w domu :)

jimmy_lodolamacz pisze:Poszły dwie dawki Zylexisa...Mam nadzieję, że to pomoże Yoko. Ostatnio mam wyrzut ...Od kiedy kiwi jest u nas to Yoko strasznie "ucichła". Już nie mruczy, nie przychodzi do mnie w nocy, nie ugniata ciasteczek. Jak ją głaskam to syczy i ucieka. A przecież nigdy tak się nie zachowywała. Widać po niej, że Kiwi wpływa na nią depresyjnie. Została zdominowana przez nią. W sumie to wylądowała na samym końcu. Jest ostatnia w stadzie. Pomiata nią Kiwi i Finka. Przez co Yoko ciągle się "ukrywa", nie widać jej. Będziemy próbować Bacha i mam nadzieję, że to pomoże. Bo feliway i kalm aid zawiodły.

U mnie Bach bardzo pomógł, tak samo zachowywała się Sibel. Musicie też zwracać na nią więcej uwagi, u Was musi być na pierwszym miejscu, pierwsza dostawać miseczkę, pierwsza być witana, pierwsza głaskana. Sibel też przestała w nocy przychodzić, z Mietkiem się oswajała z pół roku, a po roku zaczęła wracać do swoich starych nawyków (przytulania, miziania, przychodzenia w nocy czy ciumkania palców). Macie trudne dokocenie ale myślę że Bach pomoże. Tylko trzeba być systematycznym przy tym - to bardzo ważne, minimum 4 razy dziennie, codziennie!
Trzymam kciuki :ok: :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 14, 2012 11:21 Re: WRO Kiwi już w domu :)

Nie wiem jak z kotami ale w przypadku psów takie zachowanie...
Gibutkowa pisze:Musicie też zwracać na nią więcej uwagi, u Was musi być na pierwszym miejscu, pierwsza dostawać miseczkę, pierwsza być witana, pierwsza głaskana.

...jest niewskazane. Nie wolno faworyzować żadnego osobnika ze stada. Najlepiej żeby każdym interesować się po równo. Rezydenta nie zaniedbywać a nowym domownikiem nie zachwycać się zbyt intensywnie. My do tej pory robiliśmy tak, że ja zajmowałem się nowymi a żona psem (bardzo zazdrosnym z resztą). Z miskami to też na odwrót. Jeżeli jest więcej psów to albo dawać wszystkim na raz albo za każdym razem w innej kolejności (tak robię). Co prawda są to paradygmaty mało popularnej już "teorii dominacji" ale nie które z nich mają dla mnie sens. Tym bardziej, że odwołują się do pierwowzoru czyli wilczego stada i mechanizmów tam panujący.
Ale ryśka podpowiedziała mi świetny sposób. O którym jakoś nie pomyślałem. Na kilka godzin izolować dziewczyny. Szczególnie Yoko będzie mogła sobie wtedy odpocząć i się zrelaksować. Wczoraj tak zrobiliśmy. Ja siedziałem z Yoko i się bawiliśmy a żona z Kiwi i Finką. Po całej akcji było widać, że Kiwi ma to w nosie. Natomiast Yoko pobawiła się myszką, poleżała spokojnie na kocyku, pomruczała i ugniatała ciasteczka. Będziemy sobie takie przerwy stosować.
www.siechnice24.pl
Obrazek Obrazek

jimmy_lodolamacz

 
Posty: 400
Od: Śro wrz 23, 2009 20:26
Lokalizacja: Siechnice/Wrocław

Post » Sob sty 14, 2012 13:03 Re: WRO Kiwi już w domu :)

jimmy_lodolamacz pisze:Nie wiem jak z kotami ale w przypadku psów takie zachowanie...
Gibutkowa pisze:Musicie też zwracać na nią więcej uwagi, u Was musi być na pierwszym miejscu, pierwsza dostawać miseczkę, pierwsza być witana, pierwsza głaskana.

...jest niewskazane. Nie wolno faworyzować żadnego osobnika ze stada. Najlepiej żeby każdym interesować się po równo. Rezydenta nie zaniedbywać a nowym domownikiem nie zachwycać się zbyt intensywnie. My do tej pory robiliśmy tak, że ja zajmowałem się nowymi a żona psem (bardzo zazdrosnym z resztą). Z miskami to też na odwrót. Jeżeli jest więcej psów to albo dawać wszystkim na raz albo za każdym razem w innej kolejności (tak robię). Co prawda są to paradygmaty mało popularnej już "teorii dominacji" ale nie które z nich mają dla mnie sens. Tym bardziej, że odwołują się do pierwowzoru czyli wilczego stada i mechanizmów tam panujący.
Ale ryśka podpowiedziała mi świetny sposób. O którym jakoś nie pomyślałem. Na kilka godzin izolować dziewczyny. Szczególnie Yoko będzie mogła sobie wtedy odpocząć i się zrelaksować. Wczoraj tak zrobiliśmy. Ja siedziałem z Yoko i się bawiliśmy a żona z Kiwi i Finką. Po całej akcji było widać, że Kiwi ma to w nosie. Natomiast Yoko pobawiła się myszką, poleżała spokojnie na kocyku, pomruczała i ugniatała ciasteczka. Będziemy sobie takie przerwy stosować.

Koty nie tworzą stada w psim rozumieniu. Kot ma na swoim terytorium nowego przybysza, nie ma Dużych na wyłączność, a nie ma poczucia hierarchii typowego dla psów (pewien rodzaj pseudo-hierarchii jest ale to trochę inaczej działa). Każdy kot musi mieć indywidualne podejście, musi mieć poczucie wyjątkowości, bez względu na to ile kotów masz w domu. Yoko w jej mniemamniu coś straciła (was na wyłączność), musi dostać coś w zamian. Pisze to też z własnego doświadczenia - z kotami bardziej jak z dziećmi - jak pojawia się nowe dziecko w domu to na to starsze trzeba zwracać dodatkową większą niż zwykle uwagę. Kiwi nie ma poczucia straty, ona weszła na nowe warunki, ona coś zyskała, nie poczuje straty jeśli będziecie dużo uwagi poświęcać Yoko. Jeśli będzie coś chciała to sama sobie to weźmie albo się upomni, Yoko nie, bo dla niej w tej chwili jesteście "podejrzanymi zdrajcami". Kiwi ma czystą kartę, Yoko ma doświadczenie wprowadzenia nowego kota na JEJ teren. Dokładnie to samo było między Sibel i Mieczysławem. Kiwi nawet nie zauważy tego że częściej głaskacie Yoko ale już Yoko zauważy. Z resztą to jest tak że bezwiednie i nieświadomie faworyzujemy nowo przybyłego w dodatku chorego kota, dlatego też nie jest tak że Wy nie faworyzujecie Kiwi, bo i początkowo więcej czasu jej poświęcaliście, każdy wyjazd do weta czy podanie leków to dla Yoko był czas, który został jej odebrany.

Nie wiem może mam jakieś heretyckie podejście ale nie zgadzam się tez z tym że dopóki nie leje się krew to nie należy interweniować. Lepszy kontakt ze zwierzakami się ma wtedy (według mnie) kiedy pokazujesz im że też jesteś częścią stada i pokazujesz im "swoje zdanie", czyli wtrącasz się w stosunki między nimi (oczywiście w ramach rozsądku). Jestem zdania że człowiek też tworzy to domowe "stado" czy chce czy nie chce i nie powinien się od niego sztucznie odcinać. Choć wiem że behawioryści na ten temat mają odmienne zdanie. Moje obserwacje mówią zupełnie coś innego.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 14, 2012 13:41 Re: WRO Kiwi już w domu :)

Rozumiem o co Ci chodzi. Też jestem zdania, że im więcej czasu poświęca się zwierzęciu tym lepszy jest kontakt. Staram się cały swój wolny czas na to poświęcać. Staram się zajmować Yoko jak najczęściej. Nawet trochę więcej niż kiedyś ale ona często jest na "NIE". Drapie i gryzie nawet przy próbie pogłaskania (co nigdy jej się nie zdarzało). Widzę, że jest rozdrażniona więc nic na siłę. Dlatego przyjmiemy tą metodę z czasową izolacją. Jakaś zabawka i koci miętka. W spokoju będzie mogła się bawić.
Ciekawe jest też to, że jak Finka zaczepia Kiwi to często od niej obrywa. Kiedy Finka dostaje baty trochę się denerwuje. Obszczekuje Kiwi itp. Jeżeli dochodzi do tego prychanie i syczenie Kiwi to zaraz Yoko zjawia się napuszona i tworzy zespół z Finką. Wtedy rozganiam towarzystwo spryskiwaczem :mrgreen: bo już raz się prały aż pióra leciały.
www.siechnice24.pl
Obrazek Obrazek

jimmy_lodolamacz

 
Posty: 400
Od: Śro wrz 23, 2009 20:26
Lokalizacja: Siechnice/Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 853 gości