dawno sie nie odezwalam co?
ale u Nas wszystko ok.
Karol szaleje, a My z Nim
pazury tylko musimy mu obciac. mam taaaka kreche przez cala dlon przez drania ae hej. az mi wstyd. a sami nie obetniemy, ja sie boje ze mu krzywde zrobie, obetne nie tam gdzie trzeba i tyle. glupia obawa nie? ale wole niech weta podrapie przy obcinaniu niz mnie
rzecz jasna raz na m-c musi rzygac

ale kontrolnie kwiatow juz nie mamy w pokoju zadnych, wiec to odklaczanie jest, bo zaraz biega mneda czarna jak torpeda, nie patrzy, galopada jest ze hej
zdjec nie moge robic na razie, bo kurcze aparat mi siadl. cyfrowka jak i sony ericcson aparat
ale generalnie jest ok.
Karol pozdrawia.i My.
co do bazarkow- breloczki moze macie? potrzebuje do kluczy.
i widze ze naprawde dziewczyny jestescie niesamowite- caly zwierzyniec niemal ma swoje domki
Grochulec- Karol tez tak mial, a teraz czasem jeszzce zachrapie, ale tylko jak zaczyna ganiac jak swir, albo wpadnie w szal gryzienia wszystkiego i wszytskich, np. mnie, bo sie nie daje latwo drapac, i w zabawie pileczki podsuwam do drapania
takze mam nadzieje ze u Chrumci dobre zarelko i ceplo tez zdziala duzooo
