miszelina pisze:lutra pisze:Miszelino, primo: witaj. Zorro u dr Dudy. Syntia też, ale... jutro/lub w sb rano zawożę do domu stałego... Dudzię i Syntia wskoczy na jej miejsce, więc w sb zawożę do szczepienia maluchy u p. Dominiki i zabieramy Synitę...
Synita musi być na diecie renal i tyle - tylko i aż.
Dzięki za wieści. Czyli Syntia jednak nie pojechała do Darłowa

W kociarni był dla niej renal mokry i jej ulubiona podusia, taka biało-czarna. Wzięłaś jej może?
A jak samopoczucie Zorro? Już lepiej?
Nie wzięłam niczego, bo sprawa wypłynęła dziś. Synita miała opcję innego tymczasu, ale widać tak miało być.
Zabiorę rzeczy Syntii może jutro.
Samopoczucie Zorra, hmm, on taki wystraszony, ale Pan Jerzy (?) był tam u niego, więc pewnie ciut lepiej. Jest taki plan, żeby zaproponować Panu J. tymczasowanie Zorra, bo Z. go zna i lubi i ufa...