Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

[Agn]

Za późno.
Zawsze za późno.
Koty wolnożyjące zwykle trafiają na pomoc za późno.

Co dziwne, takie koty szybko tez adaptują się do warunków domowych. Przez chorobę? Nie wiem.
Erroi, mimo że był u mnie nieco ponad dwa tygodnie miał swoje ulubione miejsca. Ostatnie dni spędził w nogach mojego łóżka. Albo za moimi plecami na krześle przed kompem.

Smutno.
Że za późno...

[pixie65]

Smutno, bo za późno...
Za to Erroi zdążył dostać własne imię i wybrać sobie miejsca, które polubił.
W swoim Domu.

Przytulam.

[taizu]

Bardzo współczuję, Agn....

[Amika6]

Agn, przykro mi

Erroi [*] Śpij spokojnie koteczku ...

[justyna p]

Biedny kot..

[ula-misia]

Smutno[*]

[mońcia05]

Agn:)
Dziekujemy ci za wszystko,że Erroi na te ostatnie chwile swojego życia poczuł co to ciepły kąt,ciepła poduszka,jedzenie w miseczce,zawsze z Jolką będziemy go miały w pamięci,miał swój charakter,był kochany,zawsze patrzył tymi ślepiami w nasze twarze jak przychodziłyśmy go karmić,jak przez swoje niechlujne jedzenie miał umazamy nosek,zimą spał w jednej budce z Pingwinką,która też zaraz po sterylizacji nam zginęła:(Teraz na wydeptanych przez Nas ścieżkach Strzałowskiej okolicy zostały nasze piękne 2 tri kolorki,wysterylizowane,czekające na adopcje,oby nie podzieliły losu Erroia,bo byśmy z Jolką sobie nie darowały!Dzięki Aga:)
Erroi nasz Erroi!

[Agn]

Troszkę odtajałam.

Czy ktoś byłby chętny zabrać ode mnie małe potwory? To ponoć Hospicjum, nie żłobek, czy przedszkole...
Na dniach powinnam zaszczepić kurduple.
Ale.
Moai nabawiła się grzyba albo alergii - jeszcze diagnozujemy. Basquiat - raz lepiej raz gorzej. Tylko Ganesha, dziecko szczęścia, na pewno dostanie szczepionkę. [Trochę złośliwie liczę na minimalną reakcję poszczepienną, bo potwór jest nie do opanowania. ]
Do zabrania `od ręki` jest Kin i Chani. Kin okazał się również potworem. Chani w sumie wolałabym najpierw wysterylizować.
Generalnie wszędzie pełno małych, brykających, ślicznych kociaczków. Błe.

Zabieg czyszczenia Rottenowej paszczy [przełożony z racji transfuzji Erroia] odbędzie się 1 sierpnia. Rotten jest aniołem. Ciągle nie mogę wyjść z podziwu, jakim jest cudnym kotem. Chyba faktycznie tylko ktoś, kto go znalazł i nie miał okazji poznać, mógł go przynieść do uśpienia. Nie mieści mi się w głowie, że mógłby to zrobić ktoś, kto z tym kotem spędził choć trochę czasu.

[pixie65]

(...) Rotten jest aniołem. (...)

No BA

[PearlRain]

przypomniało mi się apropos potworów, zaprzyjaźniona hodowla plaskaczy, gdzie urodziło się 6 czarnych plaskaczy, do ich domu się wchodziło wtedy szybciuśko, szybciuśko zajmowało miejscówkę na kanapie bo potworki:
1. używały każdego jako super drzewa do ganiania się
2. nie zauważały w locie idącego człowieka - stadko potrafiło przewrócić skuteczie
3. robiły niesamowity przeciąg , 6 małych plaskaczy stale w biegu
4. wszystko służyło im do zabawy
ich właściciele odetchnęli z ulgą jak małe czarne plaskacze poznajdowały swoje domki a domki długo czekały aż plaskate się uspokoją - jednym z tych czarnych plaskaczy jest Hogata
oby potwory znalazły szybko domki

[PearlRain]

byłam wczoraj w Hospicjum zobaczyć potwory grzeczne kotecki spały jak susły

[justyna p]

A ja idę w środe hihihi Agn już chciała pakować na wynos

[PearlRain]

viewtopic.php?uid=31874&f=20&t=130829&start=0
zapraszam na troszkę inny bazarek dla Hospicjum

[Agn]

Dzięki, Małgosiu.

Przez pogodę za oknem część towarzystwa się pospała.
Oczywiście ta część, co zwykle ma swoje godzinki i nie odpuszcza.

Aparat pozwala na trzy zdjęcia w jednej sesji, więc takie oto fotki.
Tila z Normanem.
Pikkewyn z Mbati. Na żywo zestawienie `rozmiarów` jest bardziej powalające.

[pixie65]

Jakiś spasiony kleszcz mu się przyczepił...