Wrocław - zaginął kot! - TOSIU ODNALEZIONY PO 26 DNIACH!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 27, 2011 22:22 Re: Wrocław - zaginął kot! - TOSIU ODNALEZIONY PO 26 DNIACH!!

Ale dobrze, ze sie znalazl!! Mysle tak sobie, ze badania to jednak dobrze byloby zrobic - tyle czasu z bardzo ograniczonym jedzeniem i piciem, z mozliwoscia podtrucia nie-wiadomo-czym moze zaowocowac jakimis klopatami z watroba na przyklad. Lepij sprawdzic, kiedy juz troche dojdzie do siebie, niz potem zalowac. Kciuki za kiciaka :ok:

Wikulec

 
Posty: 440
Od: Śro sie 16, 2006 15:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 27, 2011 23:17 Re: Wrocław - zaginął kot! - TOSIU ODNALEZIONY PO 26 DNIACH!!

anna24 pisze:Wiec bylismy u weta, u mojego. Lekarz próbował pobrac krew, z jednej łapki a potem z drugiej i nie dało się. Niestey, ma tak gesta krew że nie przechodziła.. Za to potem obie łapki krwawiły mocno. Lekarz stwierdzil, ze jest bardzo odwodniony i mogl zjesc troche trutki na szczury - stąd to krwawienie.

Tos dostal kroplowke, dostał kilka innych zastrzyków m.in. z witamina K by powstrzymnac krwawienie, by zastopowac działanie ewentualnej trutki i ogolnie wzmocnic. Odrobaczyli go. Posłuchali. Stan jest dobry, bo sierść ma ładna i jak na miesiąc poza domem to nieźle ponoc wyglada.

Mam obserwowac go, jesli by wymiotowal, nie jadł czy cos.. Przyjechac znów na kroplówkę.

W rezultacie nie pobrano mu krwi, dr. powiedzial, ze trzeba odczekac, ale jesli nic sie dziac nie będzie to mozna ewentualnie sboie odpuscic to badanie. Nie jestem pewna czy takie jeżdżenie z nim bedzie ok, może lepiej naprawde nie robić tej krwi, dac mu odpocząć.

Karmie go co jakis czas, małymi porcjami, bo jest tak wygłodzony, woła i woła. teraz ma dwie przednie łapki wygolone i czerwone:( Biedactwo. Ale byl bardzo spokojny i grzeczny u weta.


Zaufaj swojej intuicji i swojemu lekarzowi... Obserwuj Tosia.

Kciuki wielkie za niego i za Ciebie :)!... Naprawdę to niesamowicie optymistyczne jest, że się znalazł... W tej całej masie kocich smutków...
:). :ok: :ok: :ok:
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto cze 28, 2011 7:01 Re: Wrocław - zaginął kot! - TOSIU ODNALEZIONY PO 26 DNIACH!!

Tos przespał cała noc ładnie. O 5 wstał, mizial sie. Jest spokojniejszy, nie miauczy tak. Daje mu małe porcje saszetki Hill'sa ale częsciej.

jednak dziś rano zaniepokoił mnie kał. Ciemny ale dośc rzadki i było troche ciemnej krwi. Takiej buraczkowej. Przepraszam, że pisze takie rzeczy tutaj, ale..może mieliście taką sytuacje ze swoim pupilem..

Ma obgolone dwie przednie łapki, i rózowe, od krwotoku. Nie chce go na razie męczyc pobieraniem krwi. I jeżdzeniem. bardzo się wczoraj stresowal, az łupiezu dostał. Ale mysle, ze te badanie krwi zrobie, ale za kilka dni..za ok tydzień:)
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Wto cze 28, 2011 7:55 Re: Wrocław - zaginął kot! - TOSIU ODNALEZIONY PO 26 DNIACH!!

Nie przepraszaj, to normalne życie. Krew zbadać trzeba koniecznie. :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto cze 28, 2011 7:59 Re: Wrocław - zaginął kot! - TOSIU ODNALEZIONY PO 26 DNIACH!!

Zuzia wróciła do domu :1luvu:

viola61

 
Posty: 36
Od: Pt wrz 11, 2009 18:42

Post » Wto cze 28, 2011 8:02 Re: Wrocław - zaginął kot! - TOSIU ODNALEZIONY PO 26 DNIACH!!

viola61 pisze:Zuzia wróciła do domu :1luvu:



O jeeeej!!!!! Cudowna wiadomość! Moze Tosiu przyciąga...MOze i Bacusia przyciągnie!!
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Wto cze 28, 2011 8:15 Re: Wrocław - zaginął kot! - TOSIU ODNALEZIONY PO 26 DNIACH!!

Kupy luźniejsze? Żeby sprawdzić czy w kupie jest krew, to polej wodą utlenioną. Jak się będzie pienić, to zabrałabym jednak do weta. Może tym razem na UP, bo tam mogą zrobić badania wszystkie (ale USG chyba do 15 tylko, nie żeby trzeba było, ale odpukac jakby było potrzebne, tfu, tfu).
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 28, 2011 8:41 Re: Wrocław - zaginął kot! - TOSIU ODNALEZIONY PO 26 DNIACH!!

turkawka pisze:Kupy luźniejsze? Żeby sprawdzić czy w kupie jest krew, to polej wodą utlenioną. Jak się będzie pienić, to zabrałabym jednak do weta. Może tym razem na UP, bo tam mogą zrobić badania wszystkie (ale USG chyba do 15 tylko, nie żeby trzeba było, ale odpukac jakby było potrzebne, tfu, tfu).



A gdzie jest UP i co to za nazwa dokładnie, bo pierwsze słyszę;p. I jak cenowo tam wygląda. Bo u mnie biochemia kosztuje 45 zł.
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Wto cze 28, 2011 8:51 Re: Wrocław - zaginął kot! - TOSIU ODNALEZIONY PO 26 DNIACH!!

anna24 pisze:
turkawka pisze:Kupy luźniejsze? Żeby sprawdzić czy w kupie jest krew, to polej wodą utlenioną. Jak się będzie pienić, to zabrałabym jednak do weta. Może tym razem na UP, bo tam mogą zrobić badania wszystkie (ale USG chyba do 15 tylko, nie żeby trzeba było, ale odpukac jakby było potrzebne, tfu, tfu).



A gdzie jest UP i co to za nazwa dokładnie, bo pierwsze słyszę;p. I jak cenowo tam wygląda. Bo u mnie biochemia kosztuje 45 zł.


Uniwersytet Przyrodniczy.
Ostatnio edytowano Wto cze 28, 2011 10:24 przez Dorota, łącznie edytowano 1 raz
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto cze 28, 2011 10:23 Re: Wrocław - zaginął kot! - TOSIU ODNALEZIONY PO 26 DNIACH!!

anna24 pisze:
turkawka pisze:Kupy luźniejsze? Żeby sprawdzić czy w kupie jest krew, to polej wodą utlenioną. Jak się będzie pienić, to zabrałabym jednak do weta. Może tym razem na UP, bo tam mogą zrobić badania wszystkie (ale USG chyba do 15 tylko, nie żeby trzeba było, ale odpukac jakby było potrzebne, tfu, tfu).



A gdzie jest UP i co to za nazwa dokładnie, bo pierwsze słyszę;p. I jak cenowo tam wygląda. Bo u mnie biochemia kosztuje 45 zł.


Cenowo - nie mam zielonego pojęcia :D
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 28, 2011 10:24 Re: Wrocław - zaginął kot! - TOSIU ODNALEZIONY PO 26 DNIACH!!

Chyba jednak pojade za kilka dni do swojego. Skoro on sie tam od malego leczy, to może lepiej? A badanie krwi za kilka dni jak zrobie, to chyba też bedzie dobrze...nie za późno... Bo lekarz mówił, że minimum 3 dni trzeba teraz opdczekać, bo ma gęsta krew..i niech dojdzie trochę do siebie:0 Więc poczekamy i jedziemy:)
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Wto cze 28, 2011 19:25 Re: Wrocław - zaginął kot! - TOSIU ODNALEZIONY PO 26 DNIACH!!

i jak się czuje kotek? a wet dał coś na wątrobę? ta krew to może być od wątroby.

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 28, 2011 19:41 Re: Wrocław - zaginął kot! - TOSIU ODNALEZIONY PO 26 DNIACH!!

Hm Tosiu czuje sie dobrze. Dzis jest bardzo spokojny, śpi..Ale jak chodzi to ogonek ma w górze, zadowlony przytula sie do mnie i ma apetyt. Jak dla mnie, wszystko jest normalnie. Nawet bawil się dziś.

I przełom - spal przytulony z Fifim.

Ta krew będe obserwowac, może to po tych wszystkich lekach, albo ze stresu..może to jednorazowe było. U weta dostał kroplówke, witaminy, cos na krwotok z łapek i na trutkę. Paste odrobaczajacą.
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Wto cze 28, 2011 20:53 Re: Wrocław - zaginął kot! - TOSIU ODNALEZIONY PO 26 DNIACH!!

o rany jak super :piwa: :piwa: :piwa:
F&K

Fibs

 
Posty: 19
Od: Śro cze 15, 2011 18:05

Post » Śro cze 29, 2011 7:15 Re: Wrocław - zaginął kot! - TOSIU ODNALEZIONY PO 26 DNIACH!!

Tosiu czuje sie lepiej. Kal wporządku. tak jak myślalam, to moglo być jednorazowe, ze stresu czy po tych wszystkich lekach. Ale nadal jest obserwowany:)

Nie je juz az tak łapczywie, a najpiękniejsze jest to, jak widoczna jest Jego wdzięczność! On należał do kotów, które przychodzą kiedy chcą, nie miziają tak często.. Owszem, był przymilny, ale czasami. Zazwyczaj siedział zamyślony, wpatrzony w ptaki, drzewa..

Teraz nie odstepuje mnie na krok, wpatrzony we mnie, przytula się non stop, słucha się i reaguje na każde zawołanie. Chodzace szczęście po prostu!

Dziś postaram się zamiescic zdjęcia Tosia po powrocie. mam już zrobione, tylko wrzucić:)
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1341 gości