Fi pójdzie szybciutko - milutka jest, wystraszona bardziej niż dzikawa. Kilka niedoszłych domów odganiałyśmy od niej - bo te domy bardzo nieciekawe były i wyszli z niczym.
Dom Iman to małżenstwo w średnim wieku, nie mają kotów, zastanawiali się jeszcze nad Fi. Być może wrócą kiedyś po drugiego kota

Bardzo ciepli ludzie, rozkochała ich Iman w sobie. Zostali poinformowani że objawy neuro mogą przejść i objawiac się np. w sytuacjach stresowych, ale mogą też pozostać.
Nie ma Bambiny (biała z burym), musiala iść do domu. Podobnie jak malce od kotki mamusi.
Maluchów jest sztuk 6: 4 dziewczyny i 2 chłopcy.
Jest też biedniutka kotka z urazem miednicy bądź kręgosłupa, ma jechac na rtg dziś. Dostała kroplówkę. Nie je, leży, kochana i cierpliwa, i ogromnie jej żal...