Marysia, smutny koniec historii

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon maja 17, 2004 9:47

Cały czas myślę o Marysi i trzymam kciuki!
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon maja 17, 2004 10:42

Czytam wątek od samego początku z zapartym tchem i z zaciśniętymi kciukami.
Bardzo się cieszę, że Marysia czuje się lepiej.
Będzie dobrze - trzymam dalej kciuki za dzielną kicię :ok:
ObrazekObrazek Obrazek Obrazek

AGA-cka

 
Posty: 9120
Od: Pon kwi 19, 2004 20:15
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pon maja 17, 2004 17:17

Trzymam trzymam :ok: Jak już mówiłam Maryśki to twarde dziewczyny!!

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Pon maja 17, 2004 17:38

:ok: Kciuki trzymane cały czas! Bardzo się cieszę, że już lepiej! :D

Motylek

 
Posty: 47
Od: Czw sie 21, 2003 19:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 18, 2004 8:15

jak tam piekna Marysia :?:

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto maja 18, 2004 10:32

Tak sie cieszę że jest lepiej. Jesteście silne i kochane!!!!! :1luvu:
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Wto maja 18, 2004 12:38

Dalej tak trzymać Dziewczyny!!! Jesteście bardzo dzielne i tak musi pozostać!! Oczywiście wszyscy trzymamy :ok:
Obrazek
:-) Nasza "Mała" Paskuda :-)
<a href="http://upload.miau.pl/22958.jpg">:-) a tu w POWIĘKSZENIU :-)</a>

raxneta

 
Posty: 172
Od: Śro mar 17, 2004 10:56
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto maja 18, 2004 13:07

Co u dzielnej Maryni słychać? :D

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto maja 18, 2004 20:24

codziennie chodzimy na laser i zastrzyki.
Przestała brac relanium i wrociły napręzenie mięsniowe.
Pani Monika zaproponowała, zeby sprobowac kąpieli w ciepłej wodzie, tak jak rehabilituje się chorych po wylewie. Jeszcze nie zaczęłyśmy, bo boje sie ja przeziębić. Jak tylko sie ociepli i nie będzie poprawy, spróbujemy.
Marysia pomiaukuje, reaguje warczeniem na obcych.
Znów macha przednimi łapkami, ale zaczęła tez równoczesnie przebierac tylnymi łapkami. moze po prostu wydaje jej sie wtedy, ze biegnie?
Próbuje wstawac, ale jest skręcona w prawo i przewraca się. Całe ciało zaczyna sie coraz bardziej skręcać w prawo.
Prawe oczko czasami nam ucieka gdzies w głą czaszki. Najpierw sie przymyka, pojawia sie trzecie powieka, zwęża sie źrenica i gałka oczna wywrac sie gdzieś w głąb. Robi to troche niesamowite wrażenie. Nie wiem jak z jej widzeniem. Czasami mam wrażenie, że widzi, ale to chyba tylko moje silne pragnienie.
Codziennie rano i po porocie z pracy cwiczymy na dywanie. Nie ma jeszcze czucia w stopkach, to znaczy jest, ale tylko od wewnętrznej strony.
Ma apetyt, dostaje taki praparat dla kotów w rekonwalescencji - w saszetkach w proszku do mieszania z wodą. To prawdziwa bomba kaloryczna, bo ma 3600 kcal w 100g mieszanki. Poza tym dostaje kaszki Nestle ze śmietana kremówką i zczęła przybierac na wadze, dzis ważyła 2250g a jej najniższa waga to było 2150g.
Ciekawa jestem czy ktos kiedys rehabilitowała kota w wodzie?
Wetka chce sprawdzić czy to poskutkuje, bo juz nam brakuje pomysłów. Jutro chcemy znow pojsc do bioterapeutki, jesli zgodzi sie nas przyjąć.
Tyle rzeczy robimy przy niej, ktore wydaja sie pozbawione logiki, ze zrobienie z wanny basenu kąpielowego dla kota nie wydaje sie kompletnie bezzsensowne.
Jestem tylko totalnie niewyspana, bo wstaje po 5.00, zeby zdązyc przed praca ja nakarmić, pogimnastykować, nagrzać soluxem i wymasowac łapki, to zajmuje mi ok. godziny a jeszcze musze sprzątnąc pościel, wykąpac sie, ubrać, naszykowac sniadanie do pracy, zrobic i wypic sok, zjesc kanapki i ok. 7.00 wyjechac do pracy. kłade sie ok. 24.00 lub poźniej i kiedy przychodzi sobota jestem kompletnie wykończona.

Iwona

 
Posty: 12817
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Wto maja 18, 2004 20:30

Z calego serca Wam zycze wspanialych efektow.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88538
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto maja 18, 2004 20:31

fantastycznymi ludźmi jesteście. Marysia to czuje..

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Wto maja 18, 2004 20:33

Iwonko, caly czas trzymamy kciuki za Marysie :ok:

Niestety nie wiem nic na temat leczenie/ rehabilitacji ciepla woda, mam nadzieje, ze ktos sie odezwie. Moge podpytac jutro moja wetke rowniez.

Nie wiem jeszcze, co w przyszlym tygodniu bedzie - chcialam jechac do rodziny na 2-3 dni - ale poza tym w ciagu dnia jestem wolna. Co prawda nie mam samochodu, ale mieszkam "po drodze" - moze mogalbym jakos pomoc w ciagu dnia? Jesli tak, tak znac :D .

I jeszcze raz kciuki za Marysie i jej powrot do zdrowia :ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto maja 18, 2004 20:33

Ciezko walczycie, musicie wygrac! Jestes wspaniala i dzielna :ok: :1luvu:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Wto maja 18, 2004 21:26

Mam nadzieją, że ponowne spotkanie z p.Ania pomoże maleńkiej. Iwonko mocno przytulam.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35318
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto maja 18, 2004 22:29

Mocne kciuki!!!!!!

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: wtenczas i 369 gości