Uuuu. Pięknie.
Zdania budujesz ładne, choć nie do końca logiczne.
Nie będę tu wypunktowywać wszystkiego, co wpadło mi w oko, bo po pierwsze również posiadam życie osobiste, a po drugie, uważam, że mija się to z celem. Niektórzy są niereformowalni.
Mnie głównie zastanawia, jak to sobie radzą te niemowlaki na wysypiskach śmieci w Indiach. Zaczynają polować? Nie, umierają. Bo ludzkie dziecko bardzo długo nie jest samodzielne, niezależnie od tego jak bardzo byś tego chciał.
Przy okazji tematu nawiążę do kolejnej Twojej wypowiedzi - głupie/niesprawne/whatever - niech się zabije. Ciekawa jestem, czy tak byś się cieszył, gdyby Ciebie w wieku kilku tygodni zostawiono w piwnicy samego w myśl tego hasła. Zapewniam Cię, że byłeś wtedy głupi/niesprawny/whatever. Pewnie byś teraz nie pisał dla nas swoich mądrości, zgadnij dlaczego.
Aha, jak chcesz uchodzić za mistrza słowa to zerknij czasem do słownika ortograficznego. Nie często, ale czasem.
Hyyydra, nudno tu bez Ciebie
