Dzień dobry Kochani
przepraszam za cisze ale naprawde nie mogłam się odezwać, nie byłam w stanie podejście gdziekolwiek
byłam u lekarza, rtg wykazało złamanie kościogonowej, przesuniecie 5 mm ku środkowi
ból niesamowity, siedziec nie moge, praktycznie nic nie moge robić, katastrofa
lekarz pocieszył mnie, ze ból może trwac ładnych parę miesięcy
gipsu nei ma, bo przecież w takei miejsce się nie zakłada, biore leki przesiwbólowe ale one dziłąją - średnio działają
w tym tygodniu mam wizyte u ortopedy, tylko ciekawe jak ja się tam doczłapie, chyba tż mnie zaniesie
prawy pośladek siniutki, prawa strona pleców sina -a le już sińce znikają
wszyskie koty, prócz Samsonika i naszego Rudolfika czują się dobrze
Samsonik jutro na badania krwi, tż z nim idzie
od 2 dni znowu wymiotuje, nie wiem co sie dzieje

czy coś w paszczy urosło, boje się okropnie
nie jestem w stanie nawet usiedziec i porobić ogłoszeń
