To co opisałam to były skarajne przypaki, to co codziennie moje koty robiły w moim mieszkaniu to nawet nie wspominałam bo się do tego przyzwyczaiłam. Do takich rzeczy jak potłuczone szkalnki i inne naczynia zrzucone ze stołu w jadalni, doszczętnie odrapane obicia z puf i kanapy, wysypane śmieci na całą kuchnię bo coś ładnie w śmietniku pachniało, kocie łapki na wszystkich meblach bo kot gdzieś w wodę wlazł. Więc nie mów mi że nie wiem co to jest trzyamnie zwierząt szczególnie że przez 12 lat miałam psa. Ale po pierwsze jestem zapachowcem więc zapach mieszaknia jest dla mnie bardzo ważną sprawą i porządek też lubię dlatego całe popołudnia chodziłam i sprzątałam. A Tajfun posikiwał gdzie chciał i kiedy chciał nawet jak miał wszystkie badania wporządku. A żwirek też na początku testowałam i miał dobrany ten który mu odpowiadał miał nawet własną osobistą kuwetę. Wystarczyło np. żeby jedna noc spał u mnie mój ojciec i kot stwierdził że zapach się zmienił i nasikał do łóżka na poduszki.
I to nie były powody oddania kota który miał ciężki charakter bo jak napisałam to się do przyzwyczaiłam do jego zachowania mimo tego że nie było mi łatwo, zawsze miałam psa a to był mój pierwszy kot.
Rzeczą ludzką jest popełniać błędy więc prosze mnie tak surowo nie oceniac szczególnie że nie wszystkie sytuacje idzie w życiu przewidzieć bo naprawdę moim jedynym zamiarem było stworzyć kotu kochający dom.
Powodem oddania kotka jest to że będzie u mnie mieszkał roczny bratanek.
A wybaczcie jeszcze jest dla mnie ważniejsza rodzina w potrzebie mimo tego że kocham swoje zwierzeta.