biale futerko + rozowe powieki daja wyglad downa,ale to takie sliczne downy sa:))))))
Wczoraj po poludniu dotarla klatka-lapka .Jest wielka,piekna a dla lapanych kotow to naprawde bedzie luksus ,bo jest duza,wygodna ,ma podloge wiec przebywanie w niej po sterylce nie bedzie uciazliwe dla kiciorow.
Ostatnie 2 dni stresujace.Wczoraj akcja z Dorota z lapaniem okoconej kotki i wszelakie perypetie z tym zwizane ,o ktorych nawet nie chce mi sie pisac ani myslec .Dzisiaj lowienie bardzo chorych 3 miesiecznych kociakow ,wyglodzonych okrutnie .
A to zdjecia klateczki ))
Normalnie klatka 5 cio gwiazdkowa:)))
Nie dalam mu zwirku do klatki bo w wyobazni widzialam oklejona zwirem rane po jajkach .No to zlal sie na podklad. Gorzej bo pijak nie dal sobie go wyjac i w rezultacie polozylam swiezy na stary.Smrod siuskow oslabia mnie ale trzymam sie mysli ,ze smrodki niedlugo znikna;) Na razie przestal sie awanturowac i zasnal...biedny kanarek;)
ja tu melduję że Frytka byka już całkiem spokojnie. Nadstawia mi brzunio do miziania, chyba ją trochę swędzi....
Ranka jest niewielka, jeden szew
tylko ten wygolony brzuch wygląda zjawiskowo....
p.s. ciotko przechodzę na te gluty kukurydziane- one absorbują zapach nawet w małpiej kuwecie. super są