SZCZECIN! Prosimy o pomoc przy łapankach kotek z Kaskady

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 01, 2007 12:00

Czyli w środę planujesz złapać 2 kocice, które pojadą do Stargardu?

Planujesz je łapać rano?
Jeśli tak to warto się umówić jakoś z panią Teresą, żeby kocice były przed posiłkiem - wtedy od razu pojechałyby na zabieg.
A co z nimi będzie po zabiegu? Od razu pojadą do Stargardu?

Dzisiaj TŻ złapał jedną kotkę na Dubois (kotka od shenn po raz drugi nie dała się pochwycić, dość cwana jest :roll: ), jest już po sterylce, myślę, że w środę po południu ją wypuścimy, więc jeśli uda się w środę złapać jeszcze jakąś inną kocicę to możemy ją na działce w klatce wystawowej przetrzymać ze 2 dni.
ObrazekObrazek

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 01, 2007 12:37

kotalizator pisze:A co z nimi będzie po zabiegu? Od razu pojadą do Stargardu?

Pisałam do Edyty na pw ale widzę, że szczegóły ustalane są tutaj.
Wezmę koty min dobę po zabiegu, ponieważ one trafią do piwnicy i nie będę przy nich non stop - muszę być pewna, że koty prawidłowa się wybudziły i ich stan jest normalny. Nie wiem jak to u Was w Szczecinie wygląda ale w Stargardzie nie robią mi problemów z odbiorem kota na drugi dzień po sterylce. Gdyby rany były duże np. po aborcyjnej to należałoby się zastanowić czy nie przetrzymać ich w klatce wystawowej.
Ja nie wiem do tej pory, które koty do mnie trafią - widzę, że chyba te, które się poprostu złapią.
Prosiłam, żeby były to koty raczej przyjazne i lubiące się - w końcu mają trafić w zupełnie nowe środowisko.
Troche się niepewnie czuję niewiedząc nic o zwierzątkach, które mają u nas zamieszkać.
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Pon paź 01, 2007 12:44

Dostałam pw - troche mi się rozjaśniło.
Martwię sie tylko, że te koty dość dzikie a przynajmniej nieufne. :?
Rozumiem, że te bardziej miziaste zostaną przeznaczone do domków?
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Pon paź 01, 2007 12:47

To nie ustalanie szczegółów, ja nie wiem co kto i z kim ustala, więc tylko pytam żeby mieć obraz sytuacji i wiedzieć na co nastawiać TŻ-ta :)

Z pewnością p. Teresa i e-dita wybiorą dla Ciebie te najbardziej proludzkie i tolerujące swoją obecność kotki, jeśli to te kotki, w łapaniu których będzie uczestniczył mój TŻ, to również go na to uczulę.

Na pewno nikt nie będzie usiłował Tobie "wcisnąć" tego co się złapie pierwsze. :wink:
ObrazekObrazek

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 01, 2007 12:48

Tak sobie myslalam,
pierwsza wersja byla taka, ze kotki beda zlapane jutro a w srode jada do stargardu, ale Kamila( moja kolezanka z pracy) w czwartek i piatek do 18 pracuje, to mozna je zlapac w srode, a w czwartek wyslac je w podroz do stargardu.
Jak beda trzy klatki do lapania, to super - moze TOZ sie zgodzi te dwie kocice jedna noc przetrzymac - ja je odbiore z Kamila po pracy, a trzecia mozna wtedy na Waszej dzialce przechowac.
Ania prosila, zeby kotki byly conajmniej dobe po zabiegu. Zadzwonie dzis do pani Teresy, wczoraj nie moglam jej zlapac, powiem zeby sie wstrzymala z karmieniem.
Mysle, ze najlepiej lapac rano-jezeli Wam tez tak pasuje. ..
Jutro przyjezdza moja szefowa, bede probowac zalatwic sobie tez urlop na czwartek i piatek,przez trzy dni uda sie co nieco zrobic.
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 01, 2007 12:58

W takim razie czekam na wieści z łapanki a w czwartek wieczorem czekam na gości ze Szczecina :lol:
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Pon paź 01, 2007 13:04

Moj poprzedni wpis ma maly pozlizg jak widze :wink: , ale nie moge sobie swobodnie pisac, nie siedze przy kompie caly czas.

Aniu, nie martw sie, pani Teresa zna wszytkie kotki, zlapiemy te, ktore maja najwieksza szanse na przystoswanie sie nowego miejsca. Tez sie denerwuje ta przeprowadzka.
Jestem jednak dobrej mysli, w zeszlym roku w grudniu zawiozlam do sasiadki moich Rodzicow kocura, ktorego uratowalam przed smiercia z piwnicy (wlasciciel zabil okna, a kot byl w srodku) i on przez kilka dni byl w w zamknieciu- ja duzo czasu z nim spedzalam, pozniej zostal wypuszczony, stopniowo mial "dozowana swobode" - dzis jest krolem podworza u sasiadki. Inna sprawa, ze on mnie znal, bo go karmilam wczesniej.

Kotalizator, Twoj TZ wlasnie sie dowiaduje w TOZie, czy kotki beda mogly tam jedna noc zostac po sterylce..
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 01, 2007 13:10

e-dita pisze:
... Kotalizator, Twoj TZ wlasnie sie dowiaduje w TOZie, czy kotki beda mogly tam jedna noc zostac po sterylce..


Tak, wiem, dzwoniłam do niego. :wink:
Kotki mogą po zabiegu przenocować w TOZ-ie.
ObrazekObrazek

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 01, 2007 14:18

Super, to bedziemy mogly z Kamila po pracy w czwartek do TOZu jechac i je zabrac.
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 01, 2007 23:17

Po przerwie melduję się na posterunku. :cat3:

Od razu tłumaczę moje stanowisko co do sterylizacji kotek Kaskady.
Część z nich jest już wysterylizowana. Pozostało jeszcze około 7 sztuk.
Napisałam wcześniej, że kiedy znajdziemy miejsce docelowe dla kotek, to złapiemy je do sterylizacji, a potem od razu zostaną ona tam przewiezione. Tak jak teraz w przypadku propozycji ani c.
Pomysł taki wyszedł na początku, kiedy to myślałam, że uda się w krótkim czasie znaleźć fermy gdzie przewieźlibyśmy dzikusy, albo choć część karmicielek zgodzi się na zaadaptowanie kilku kotów do swojej gromady. A w ten sposób znacznie zredukować szeregi kotów Kaskady.
Dlatego też pisałam , że nie ma sensu 2x łapać kotów, ale to nie znaczy , że miałam na myśli, że nie ma sensu sterylizować. To zawsze ma sens.
Równolegle jest prowadzona akcja adopcji kociaków z terenu. Mamusie wyadoptowanych już kociaków zostały wysterylizowane. Pora na kolejne.
Nie ma co czekać na miejsca docelowe. Prawdą jest, że może się to skończyć tylko dokoceniem. A więc teraz nie czekamy i jeśli tylko uda się złapać kotki, mając wczesniej zapenione miejsce aby dosżły do siebie po zabiegu, będziemy sterylizować kolejne.

Mam nadzieję, że wyjaśniłam niedopowiedzenia.

Jutro postaram się opisać kolejne ustalenia.
Przed pracą mam nadzieję osobiście odpwedzić p.Teresę i uprzedzić o kolejnej łapance
(coby wstrzymała się z porannym karmieniem i zaczekała na e-ditę i TŻ kotalizator).

pozdrawiam ciepło
Obrazek

Boni Ula

 
Posty: 108
Od: Sob lip 28, 2007 11:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto paź 02, 2007 7:19

Z umowieniem sie z pania Teresa na jutro rano mysle, ze sobie poradzimy bez problemu :D

Nie lepiej od razu zaplanowac kolejna lapanke? Boni_Ula co o tym myslisz?Skontaktuj sie moze z DCC, oferowali pomoc - mi wczoraj nie udalo sie do nich dodzownic, ale probowalam pozno wieczorem...
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto paź 02, 2007 10:00

Boni Ula pisze:Po przerwie melduję się na posterunku. :cat3:

Od razu tłumaczę moje stanowisko co do sterylizacji kotek Kaskady.
Część z nich jest już wysterylizowana. Pozostało jeszcze około 7 sztuk.
Napisałam wcześniej, że kiedy znajdziemy miejsce docelowe dla kotek, to złapiemy je do sterylizacji, a potem od razu zostaną ona tam przewiezione. Tak jak teraz w przypadku propozycji ani c.
Pomysł taki wyszedł na początku, kiedy to myślałam, że uda się w krótkim czasie znaleźć fermy gdzie przewieźlibyśmy dzikusy, albo choć część karmicielek zgodzi się na zaadaptowanie kilku kotów do swojej gromady. A w ten sposób znacznie zredukować szeregi kotów Kaskady.
Dlatego też pisałam , że nie ma sensu 2x łapać kotów, ale to nie znaczy , że miałam na myśli, że nie ma sensu sterylizować. To zawsze ma sens.
Równolegle jest prowadzona akcja adopcji kociaków z terenu. Mamusie wyadoptowanych już kociaków zostały wysterylizowane. Pora na kolejne.
Nie ma co czekać na miejsca docelowe. Prawdą jest, że może się to skończyć tylko dokoceniem. A więc teraz nie czekamy i jeśli tylko uda się złapać kotki, mając wczesniej zapenione miejsce aby dosżły do siebie po zabiegu, będziemy sterylizować kolejne.

Mam nadzieję, że wyjaśniłam niedopowiedzenia.

Jutro postaram się opisać kolejne ustalenia.
Przed pracą mam nadzieję osobiście odpwedzić p.Teresę i uprzedzić o kolejnej łapance
(coby wstrzymała się z porannym karmieniem i zaczekała na e-ditę i TŻ kotalizator).

pozdrawiam ciepło


Ok, jestem w stanie zrozumieć, że miałaś nadzieję, że uda się szybko znaleźć inne miejsca bytowania dla kotów i przy okazji przeprowadzki zostaną pokastrowane, ale .... to było prawie miesiąc temu i do czasu kiedy e-dita powiedziała, że w środę idzie coś łapać, a mój TŻ pomimo, że ma co robić i łapanie tych kotek tak naprawdę odrywa go od sterylizacji innych kotek, którym nikt nie zakłada tu wątków i nie oferuje pomocy przy łapaniu, zdecydował się pomóc e-dicie, bo z tego co można przeczytać na tym wątku wynika, że nikt nic nie łapie i nie sterylizuje.

Może się mylimy, więc odpowiedz konkretnie ile kotek w ciągu tych dwóch miesięcy zostało zatem wysterylizowanych i przez kogo.

Problem kotów z Kaskady, poza koniecznością przeprowadzki ich, w dużej mierze związany był z tym, że pani Teresa nie radziła sobie z kontrolą narodzin kociąt na swoim terenie i po prostu nie mieści nam się w głowie, że przez te 2 miesiące nie zmieniłaś tego stanu rzeczy.

e-dita i mój TŻ już się umówili, mają wszystko dogadane i pomiędzy sobą i z TOZ-em i z anią c, więc żadne dalsze ustalenia w sprawie łapanki, którą planują przeprowadzić nie są konieczne.

Nazwijmy to samowolną akcją :wink:
ObrazekObrazek

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto paź 02, 2007 16:21

Po 1: Sprawa z Alebą wyjaśniona.
Po 2: Jednak to nie p. Teresa dzwoniła do mnie wtedy. To była inna Pani. I zadzwoniła wczoraj, a jako, że już wtedy obiecałam jej, że wezmę kociaka, to tak głupio mi było teraz odmówić. Więc sprawa z tymczasem się zdezaktualizowała. No chyba, że jak wyadoptuje dwa stwory, które właśnie uprawiają wspinaczkę po moich spodniach (auć!). Zapraszam do wątku Sparty i Madnessiątka. http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=66553 Im szybciej znajdę dla nich domki, tym szybciej będę mogła zaopiekować się Kaskadowymi stworkami.

Pozdrawiam
Obrazek

malkavianka

 
Posty: 345
Od: Pon kwi 23, 2007 18:23

Post » Wto paź 02, 2007 17:24

prosimy o domy dla kotów i kociąt z Kaskady
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 02, 2007 23:28

Miesiąc temu zostały wysterylizowane dwie kotki- przez p.Teresę i kolegę edity.
Jestem Wam bardzo wdzięczna za pomoc i cenne rady- to wyjątkowe z Waszej strony.
Mam nadzieję, że jutrzejsza łapanka będzie owocna i kolejną kotkę uda się wysterylizować. Prawdą jest, że są tam jeszcze kotki do sterylizacji i ta sprawa nie nabrała właściwego tempa. Przyznaję, że ta sprawa mnie trochę przerosła, a tym samym nie nabrała właściwego sobie tempa.
Pozostała jeszcze wielka niewiadoma- co dalej z kotami będącymi na terenie przyszłej budowy. Kociaki dzięki ogłoszeniom w internecie znajdują swoje domy, w DT p.Teresy nie brakuje już karmy i podstawowych leków dla tymczasowych kociaków i kotów z terenu. Ale gdzie podziać dzikusy?

Kontaktowałam się z DCC - są w stanie wesprzeć finansowo sprawę kotów Kaskady - np. pomagając w utrzymaniu i leczeniu kotów w domach tymczasowych. Poki co sprawa pozostaje w zawieszeniu, bo kociaki z terenu są teraz tylko u p.Teresy, a domy tymczasowe u mnie, Edity i Kotalizator już wyadoptowały kociaki Kaskady.
To wspaniałe , że w razie zapaści finansowej, wiemy gdzie prosić o pomoc.
Dziękujemy DCC :D

Po rozmowie z Editą pozostaje mi trzymać kciuki za udane "polowanie" :kitty:
Obrazek

Boni Ula

 
Posty: 108
Od: Sob lip 28, 2007 11:42
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aniamis91, puszatek i 151 gości