W związku z tą sytuacją, bardzo proszę forum o pomoc w szukaniu domków dla tych prześlicznych stworzeń! Na początku grudnia będę jechała do Krakowa, więc ewentualnie nawet transport w tamte strony by się znalazł.
------------------------------------------------------------
No i z pokręcenia z zakręceniem ostatnimi czasy wyszły dwa małe futerka u mnie w domu. U siebie na dłużej ich zachować nie mogę, ale do momentu znalezienia domku mogą buszować mi po pokoju.
Maleństwa zabrała pewna Pani ze swojego podwórka, gdzie dokarmia koty. Ogólnie wszystkie kotki są tam wysterylizowane, ale jedna nowa się przypałętała i urodziła. Niestety coś się z nią stało i Pani przygarnęła do siebie 3 tygodniowe kociaki. Niestety nie ma ona sił ani warunków do trzymania zwierzątek u siebie. Chciała już je uśpić, ale zadzwoniła do mnie i tak Madness i Sparta trafiły do mojego domku. Na tymczas.
Maluchy mają teraz ok. 8 tygodni, są baaardzo żywe (stąd też niewiele zdjęć). Bardzo szybko się u mnie zaklimatyzowały, kuwetkują (nawet do kuwet rezydentów, co mnie dziwi, bo nie przeszkadza to nikomu), jedzą RC Kitten (Pani już im dawała, więc kontynuuję) i jest ich wszędzie pełno.
Bardzo bym chciała oddać je razem, bo po prostu nie wyobrażam sobie rozdzielania tego kochającego się rodzeństwa. Razem się bawią, śpią wtulone w siebie... taki uroczy czarno-biały duecik. Sparta to damulka pod każdym względem. Mała księżniczka, która chadza po salonach i zaczepia sznurki. Za to Madness to po prostu uroczy kawaler, który mizianki przekłada ponad samotne spacery. Mruczy jak traktor przy byle dotknięciu, śpi ze mną i ogólnie jest bardzo bardzo proludzki.



Stworzenie, którego na zdjęciach jest więcej to Madness. Sparte złapać tak, żeby zdjęcie było chociaż odrobinę ostre, graniczy z cudem. Ale próbowała będę.
Komu słodki komplecik koci?