FFA-schronisko kat-------wolontariat str 19 nabor

[terenia1]

FFA ma siedzibę w Katowicach, wywalczyła u prezydenta miasta zmiany w schronisku - zmiany korzystne dla zwierząt.

Jeśli chodzi o wolontariat - to zdecydowanie lepszy jest oficjalny, taki, który ma zagwarantowane prawa. Inaczej wolontariusze i ich działalność zależy do dobrej woli kierownictwa schroniska - wolontariusze mogą być np zmuszani do przemilczania nieprawidłowości, bo jeśli nie - to nie zostaną wpuszczeni.
Nie znaczy to, że sugeruję taką sytuacje w Katowicach, ale każdy nieoficjalny układ stwarza pobobne możliwości.

Ale formy wolontariatu oficjalnego mogą być także ograniczone przypuśćmy tylko do wyprowadzania psów na spacer, bo wydaje mi się, że to w odpowiedniej umowie ze schroniskiem określa się zakres działania wolontariatu i co wolotariuszom będzie mozna, jeśli w ramach wolontariatu nie będzie mozna przykładowo wyciagać chorych kociaków, które w warunkach domowych byłoby mozna uratować to co stanie się z nimi w schroniski, czy weterynarz zdoła je wyleczyć w warunkach schroniskowych...Ja osobiście nie łudziłabym się, też miałam kociaki zabrane ze schroniska i pomimo opieki mojej i weterynarza, dobrego wyżywienia - codziennych kroplówkach, antybiotykach nie udało mi się ich uratować. Czy można się dowiedzieć co przyszłym wolontariuszom będzie można a co będzie bezwzględnie zakazane

[dedi]

Terenia rany - kierowniczka ma te umowy weźcie i przeczytajcie!
Czytanie ich nie zobowiązuje do podpisania

[33aneta]

Jakoś widzę, że nikt z szanownej organizacji nie raczy się wypowiedzieć na ten temat.
Naprawdę chciałabym wiedzieć na czym polega wolontariat w schronisku. Zresztą najbardziej nurtujące mnie pytania zadałam w poprzednim poście.
Ja nie mam wglądu do tych umów, ponieważ do Katowic mam dość daleko, a naprawdę interesuje mnie sprawa wolontariatu w schroniskach.

[terenia1]

Terenia rany - kierowniczka ma te umowy weźcie i przeczytajcie!
Czytanie ich nie zobowiązuje do podpisania

Dorotko, ale mnie nie chce się jechać do Katowic bo tam nie jeżdźę od dawna - pytam bo chyba mogę zapytać, nie rozumiem dlaczego nie chcesz tego napisać tylko każesz mi jechać do schroniska. Pytam z czystej ciekawości bo jestem ciekawa jak taka umowa jst skonstruowana i tyle

[dedi]

Nie moge pisac o czymś czego nie widziałam na oczy
przykro mi, ze nie moge zaspokoić ciekawości niektórych osob, ale przeciez nie bedę zmyslać.
Umowy ma kierowiczka schronu

[Beata]

Nie moge pisac o czymś czego nie widziałam na oczy
przykro mi, ze nie moge zaspokoić ciekawości niektórych osob, ale przeciez nie bedę zmyslać.
Umowy ma kierowiczka schronu

czyli nie bedziesz nalezec do grupy "oficjalnego wolontariatu? ?
czy malo Cie to obchodzi w ogole?

dobrze byloby znac tresc umowy, dawanej do podpisania, ale to moja wlasna uwaga

[casica]

Ja mam tylko pytanie w kwestii formalnej, czy to oznacza, że FFA będzie tych wolontariuszy kontrolować, opiniować, decydowac co i jak maja robić? Czy będzie decydować o tym kto może byc wolontariuszem, a kto nie? I z kim będą podpisywane umowy?

[pini1]

w poscie powyzej podalam maila i numer gg osoby ktora zajmuje sie u nas wolontariatem i do niej prosze kierowac wszelkie pytania.

Ona jest na biezaco zorientowana w postepie prac nad utworzeniem oficjalnego wolontariatu w schronisku w Katowicach.

wszytskie zainteresowane strony czyli Um , Kierowniczka schroniska i weterynarz otrzymali projekt wolontraiatu przygotowany przez Fundacje i prace nad całokształtem trwaja.

[magicmada]

Jest to wszystko dla mnie szokujące.
Przecież w Katowicach działa prężnie grupa osób zaangazowanych w schronisko. Mają efekty wymierne ciężkiej pracy. Czy to nie one powinny miec pierwszeństwo w tworzeniu takiego wolontariatu? Może im należy stworzyc warunki do prowadzenia takiego wolontariatu?
Troche przypomina mi to sytuację, jakby ktoś wszedł do mnie do domu i powiedział, przejmuję dom, możesz tu ptrzychodzić , ale tylko od 23 do 6 rano, ja nim lepiej pokieruję.
Czy fundacja nie może zająć sie innymi, opuszczonymi i zapomnianymi schroniskami? Nie znam Sląska, ale jakieś są na pewno.
Jak mogą się dziać takie rzeczy?????????

[pini1]

[quote="magicmada"]Jest to wszystko dla mnie szokujące.
Przecież w Katowicach działa prężnie grupa osób zaangazowanych w schronisko. Mają efekty wymierne ciężkiej pracy. Czy to nie one powinny miec pierwszeństwo w tworzeniu takiego wolontariatu? Może im należy stworzyc warunki do prowadzenia takiego wolontariatu? "--cytuje tu magicmade

Swiete słowa dlaczego ta preznie dzialajaca grupa nie dazyla do utworzenia oficjalnego wolontariatu i nie starala sie o to?
dlaczego nie skorzystaly z tej szansy ?
dlaczego nie walczyły o warunki do prowadzenia wolontariatu?
my o poprawienie warunkow w schronisku walczymy ponad rok ---
rozbudowa kociarni , zaprowadzenie identyfikacji zwierzat, wolontariat to kolejny nie ostatni stopien naszej walki.

kazdy kto bedzie chcial pomoc i dzialac w schronisku musi miec taka szanse --wszyscy rowna szanse i o to nie przestaniemy walczyc.

przykro czytac jak niektore osoby napastliwie i emocjonalnie reaguja ale taka specyfika tego forum.

[magicmada]

Pewnie były zajęte pracą na rzecz kotów a nie załatwianiem papierków. Tak sobie myślę.
Myslę, że fundacja mogłaby im służyc pomocą w sprawach formalnych, a nie przychodzić na gotowe, kiedy w koła tyle nieszczęscia nietkniętego, nie objętego pomocą.

[pini1]

i chwała im za to

[magicmada]

i chwała im za to

pewno tak skwitujmy czyjąś realną pracę i jej efekty. Gratuluję nonszalancji, mozna poznać prawdziwą miłośniczkę zwierząt.

[pini1]

cytuje magicmade zmieniomy post:

Pewnie były zajęte pracą na rzecz kotów a nie załatwianiem papierków. Tak sobie myślę.
Myslę, że fundacja mogłaby im służyc pomocą w sprawach formalnych, a nie przychodzić na gotowe, kiedy w koła tyle nieszczęscia nietkniętego, nie objętego pomocą." konie cytatu.


lepsze skwitowanie niz zmienianie wypowiedzi po przeczytaniu innej.

Fundacja zawsze chetnie słuzy pomoca w sprawach formalnych komukolwiek , kto sie do niej zwróci.

dla mnie EOT .

W licytowanie sie kto jest jakim miłosnikiem kotów wybacz nie bede wchodzic.

[magicmada]

zmiana cytatu polegała na dodaniu jednego zdania, nie chciałam wprowadzać zamętu do wątku.
Moge miec swoje zdanie i je wyrazić.