5 KOCIĄT Z DOMU DO ROZBIÓRKI,JUŻ W DT,SZUKA KOCHAJĄCYCH DS !

**Adopcje: 12 >>**

Agnes128 proszę o przywiezienie mi kociaków :!:

Jeśli z jakiegoś powodu nie możesz, zorganizuję inny sposób dostarczenia ich. Mogę podjechać autobusem!
W momencie przejęcia gadzinek cała odpowiedzialność za ich życie spocznie na mnie. Każdy kto mnie zna wie,ze jak coś wpadnie w moje łapki to nie pozostawię tego. Więc o tę kwestię nie masz co się martwić.

**Adopcje: 12 >>**

Sama sie zacytuję, bo to najprostsze :mrgreen:

I sama będę "kontrolerem" bo to też najprostsze w tym wypadku!

ASK@ pisze:W związku z zaistniała sytuacją, mając na uwadze tylko i wyłącznie dobro maluszków zawiozę je do J.D. w niedzielę pociągiem. Czeka na nich DT i życie. Bo tu i teraz ich życie jest zagrożone. Czas płynie niestety na ich niekorzyść.A nie dzieje się nic co mogłoby im dać jakieś szanse na przyszłość.
Wydaje mi się,że jestem kompetentną osobą mogącą stwierdzić czy J.D. "nadaje" się na DT.
Na chwilę obecną lepszego "kontrolera" nie znajdziecie.

Proszę o nie mylenie mojej decyzji z poczuciem winy wobec Was, bo jakoby moje rady doprowadziły do takiego a nie innego finału. Daleko mi do niej!

Oczekuję więc przywiezienia maluchów do mnie jak najszybciej. Może nawet być dzisiaj. Poczekają w bezpiecznym miejscu na wyjazd.
Znacie telefon ,ale wolałbym byście podali termin tu na forum. Tylko po to by nie było wątpliwości co do dobrej woli obu stron.

Za dużo się tu napisało a za mało zrobiło w sprawie kociej.

Bardzo proszę o powstrzymanie się od wszelkich komentarzy i wzięcie pod uwagę tylko dobra kociaków.

Agneska128 bardzo proszę o kontakt!

Moim celem nie jest wszczynanie kolejnych kłótni i sporów. Chodzi tylko o dobro maluszków. Dość tu napisano, a sprawa stoi w miejscu. Trzeba przejść do konkretów.

Kiedy możesz je dostarczyć do mnie,ew kiedy ja mogę po nie podjechać? Ze złapaniem nie powinno być przecież kłopotów, bo jak sama napisałaś są do ludzi przyzwyczajone i kontaktowe.
Nie ukrywam,że pilnie mi na info zależy ,bo muszę podjąć decyzję jakim pociągiem pojechać oraz dać znać DT. Każdy ma swoje plany,weekend przecież i lato jest.

Czekam więc. Chyba wszyscy czekamy!

**Adopcje: 12 >>**

Wysłalam właśnie sms-a do Agnes128 z prośbą o przywiezienie dzieciaków .Obiecałam i w sms-e ,że zawioze, sprawdzę i zdam sprawozdanie.
Mnie chyba rekomendacji nie trzeba udzielać?

Agnes - co się dzieje? Obraziłaś się czy masz trudności obiektywne? Pamiętaj, że chodzi o maluchy i o ich dobro. Sama o to walczyłaś. Kiedy dowieziesz je do Asi? Trzymam kciuki za całą akcję.

**Adopcje: 12 >>**

Agnes była na miau wczoraj ok 19 czasu miau :wink:

Na pewno zajrzała na watek :!:

Na sms-a także nie dostałam odpowiedzi.
Nie wiem jakie sa powody milczenia.Mam nadzieję,ze nic sie nie stało :cry:

Tu nie o własne animozje chodzi ale o dobro kocich dzieci. I dla mnie to jest w tej chwili najważniejsze :!:

Jeśli z jakiś powodów nie możesz przywieźć dzieciaków do mnie ,to daj znać. Agnieszka wraca ok 20 z W-wy to je od Was odbierze. Ew. do 16 jest mój TZ w domu to podjedzie.

Gdybym wiedziała dostatecznie wcześnie o dostarczeniu maluszków to moze i z wetem byśmy zdążyli przed wyjazdem :lol:

Agnes, odezwij się, bo nie wiadomo co się dzieje. Jak już jest dokąd, to trzeba maluchy zabrać czym prędzej z szopy. A w dodatku termin wyjazdu się zbliża i Asia musi mieć kogo wieźć..

Agnes - co się dzieje? Napisz coś.

Użytkownik Agnes128 ostatnio był zalogowany na forum wczoraj o godzinie 20:01.

Agnes128 nie ustosunkowała się do oferty ASKi, nie reaguje rownież na wiadomości SMS.

Zaczyna mnie to mocno zastanawiać. Coś się stało z kociakami? Ich dobro przestało być ważne?
A może jest jeszcze coś o czym nie wiemy? :roll:

**Adopcje: 12 >>**

Mam nadzieję,ze wszystko ok. Choć milczenie jest mocno niepokojące.
Martwię sie o dzieciaki. Jak już podjęłam taką a nie inną decyzję wolałabym mieć je u siebie.
Mam tylko nadzieję (wiem powtarzam sie!),ze to nie urazona duma jest kierunkowskazem, za którą mają maluszki zapłacić.
Chcę wierzyć,ze małe trafią do mnie i w niedzielkę pojedziemy razem oblukać włości J.D.
Koty, koty i tylko koty w tym wątku są ważne. Małe, bezbronne i bez przyszłości.

A może tych kotów już tam nie ma? :roll:

Jeżeli od Agnes nie ma wieści, to może rzeczywiście stała się jakaś tragedia??

Czy to ja jestem chora czy to świat oszalał???????Jest DT,jest kontroler tylko koty amba wcięła.Chyba zginęły w tym szambie,które rozkręciła nieodpowiedzialna,niepoważna i małostkowa osoba.Dobrze,że chociaż ASK upał nie przepalił zwojów jak niektórym.A swoją drogą Asiu musisz mieć żaroodporne nerwy i zabezpieczenie przeciw przegrzaniu!

J.D. pisze:Czy to ja jestem chora czy to świat oszalał???????Jest DT,jest kontroler tylko koty amba wcięła.Chyba zginęły w tym szambie,które rozkręciła nieodpowiedzialna,niepoważna i małostkowa osoba.Dobrze,że chociaż ASK upał nie przepalił zwojów jak niektórym.A swoją drogą Asiu musisz mieć żaroodporne nerwy i zabezpieczenie przeciw przegrzaniu!

J.D. - Asia sprawia wrażenie drobniutkiej i delikatnej kobietki. Ale żebyś wiedziała jaka to baba nie do zdarcia. :lol:

Niech te szambo jama zawali!Tylko GDZIE SĄ KOTY???????W tej niejasnej sytuacji dopilnujcie,żeby na pewno za dwa miesiące nie było nowych brzdąców i znowu ogłoszeń "POTRZEBNE DOMY.JÓZEFÓW" POTRZEBNY KONTROLER" bo na dzień dzisiejszy to :?:

5 KOCIĄT Z DOMU DO ROZBIÓRKI,JUŻ W DT,SZUKA KOCHAJĄCYCH DS !

Kto przegląda forum